Czyli tylko statystyki się liczą, a jak z internetu to już przerosło ich możliwości

Przeczytaj sobie oraz wszystkie artykuły do których się to odnosi, dzięki temu poznasz swoje prawa, a także wnioski jakie możesz złożyć

https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dzien...85/art-300

horsii nie wiem czy dobrze zinterpretowałem. Na bank coś w tym jest co piszesz.


Głupi przykład:

Znalazłem 4cmc pół kilo. Kupione zanim w PL wszystko zaczęło być w delegacji.

To co mam zrobić?

Rozhandlować, wyćpać (wersje jakby Doge dochodzenie robiły z racji przypału) zakopać czy zgłosić na KPP czy tam w prokuraturze, że posiadam pół kg nielegalnej substancji?

(spuszczenie w kiblu czy spalenie w tym wypadku nasz mózg, dość często pracujący na wolnych obrotach nie wymyślił)

@"kajabuza" a tego to już nikt nie przewidział. najlepiej żeby sie rozpłynęło. podobnie jak nikt nie przewidział co zrobić z tymi niedoszłymi łuskami z amunicji artyleryjskiej których posiadanie nagle stało się nielegalne, i teraz nie możesz tego ani oddać na złom, ani oddać na policje bo nikt tego nie przyjmie itd.

Powiedzcie mi jak zachowywać się w przypadku tego gdy bagiety mają nasze rozmowy z mess/sms gdzie oficjalnie jest przybicie transakcji (GŁUPOTA) ale bywa i tak, co mówić jak się zachowywać nawet jeśli nie znajdą towaru w chałupie, ale będą mieli to co w/w?

Najlepiej adwokata zapytaj

Pierdolenie. A Ty za niego zaplacisz, tak?

pytam, bo uwazam ze takie pytanie jeszcze nie padlo, a jest bardzo istotne

skoro za reke nie zlapali, tematu nie ma, to chyba chuja moga zrobic nie?

Pierdolenie. A Ty za niego zaplacisz, tak?

pytam, bo uwazam ze takie pytanie jeszcze nie padlo, a jest bardzo istotne

Sa przeciez darmowi radcy prawni a od czasu covida jest lepiej bo przez telefon mozesz zadac pytanie

skoro za reke nie zlapali, tematu nie ma, to chyba chuja moga zrobic nie?

Ale jak maja rozmowy z mess o transakcji to raczej nie potrzebuj tematu

Polono czyli rozmowy sa juz gwozdziem do trumny, tak? I na tej podstawie prokurator moze zastosowac w 90% sankcje?

skoro za reke nie zlapali, tematu nie ma, to chyba chuja moga zrobic nie?

Jeśli typa złapali z tematem i on się rozjebał od kogo to kupił, to jednak mogą "coś" zrobić Zasadnicze pytanie jest takie: co się takiego wcześniej wydarzyło, że mają jego rozmowy na mess z przybiciem transakcji. Powinęli typa z tematem? Zeznał, że kupił od niego, czyli to co było na mess?