Żyganko - Wersja do druku +- Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC (https://dopal.org) +-- Dział: Hydepark (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=45) +--- Dział: Luźne tematy (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=47) +--- Wątek: Żyganko (/showthread.php?tid=4683) Strony:
1
2
|
Żyganko - Yalasek - 12.10.2024 Po cmc Po alfie raz tylko RE: Żyganko - Rweqerew333 - 12.10.2024 Ale że co? RE: Żyganko - Lifeisbrutal - 12.10.2024 Rweqerew333 Jemu chodzi pewnie czy zdarzyło wam się kiedyś wymiotować po jakimś odczynniku. Tylko zapomniał pewnie napisać pytania lub nie wiedział jak ubrać to w słowa. Prawda RE: Żyganko - 777 - 12.10.2024 Yalas a Ty po analogu hexa nie rzygałeś kiedyś i w rzygowinkach na czilaucie 4 dni ćpałeś dalej w najlepsze? RE: Żyganko - Yalasek - 12.10.2024 Ano tak RE: Żyganko - Rweqerew333 - 12.10.2024 (12.10.2024, 08:26)Yalasek napisał(a): Po cmc Po alko tylko RE: Żyganko - Chochlik - 12.10.2024 Rzyganie po ratkillerze było, kto pamięta sklepik? XD RE: Żyganko - kot_kreskowy - 13.10.2024 Ja tam sobie bardzo cenię ten mechanizm. Po zbyt dużych wrzutach organizm w ten sposób pozbywa się toksyny, czasem torsje sa bardzo gwałtowne i trudne do zatrzymania jednak nie należy się powstrzymywać, a żeby uniknąć wymiotów żółcią i krwią gdy się ma pusty żołądek, należy jak najszybciej pić wodę żeby było czym wymiotować. Nie jestem w stanie policzyć ile razy wymiotowałem po dragach - od chuja Najgorsze torsje jakie przechodziłem to po tematach od kolekcjonera, jak przedawkowałem funky z abc + eksclusive cocolino na wynajętym mieszkaniu na doby, to po prostu krew już leciała ze mnie a gdy na czworaka starałem się dotrzeć do kuchni po wodę - straciłem przytomność. Ocknąłem się po kilku godzinach, jak zobaczyłem co się odjebało to tak się przestraszyłem, że wypierdoliłem wszystko - cześć do kibla a część wysypałem przez okno i spierdoliłem stamtąd w trybie natychmiastowym, nie sprzątałem niczego tak bardzo się wtedy przeraziłem Nie pytajcie dlaczego przez okno - to był instynkt, zero racjonalnego myślenia. Później podobne przeboje miałem jak w dwa dni zniknęło 20gram alfy pihp wygranej od Esco w konkursie na dopku jeszcze. Tak, 20gram W 2dni... Wtedy prawdopodobnie byłem u bozi i z powrotem. Pamiętam tylko jakieś katakumby czy coś takiego, wysokie filary, jakbym szedł po jakimś moście... i ciężki głos nade mną. Jak się ocknąłem leżałem w kałuży wymiocin, krwi... Masakra. Ciężko to było zmyć... Jest coś jeszcze, co mi bardzo utknęło w pamięci, to testowa próbka eutylonu, 1gr. Ja pierdole, chciałbym o tym zapomnieć, serio... Byly wakacje, ciepłe noce, odebrałem paczkę i poszedłem bulwarem koło jeziora, pamiętam że pierwszego węgorza zajebałem na ławce niedaleko wysepki łabędziej, pamiętam gorąco w środku i że chce mnie rozerwać od środka... Ocknąłem się kolejnego dnia rano kilkuset metrów dalej w lesie cały w wymiocinach zmieszanych z czarną mazią - to była krew. Worek był pusty, leżał w trawie... Powrót do domu był wyzwaniem i horrorem. Te trzy ekscesy zapadły mi w pamięć najbardziej ale generalnie było tego od zajebania, reszta nie była już tak hardcorowa ale było od chuja rzygania RE: Żyganko - SztywnyMisza - 03.11.2024 Rzygałem tylko po bombie z MDMA 0.6 i po 0.3 iv a takto po chemolku tylko RE: Żyganko - LOBO - 03.11.2024 po eMce często sie zdarza sszczegolnie jak jeden delikwent przyjal bez popity ;-) |