Kannabinoidy - dlaczego jest jak jest? - Wersja do druku +- Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC (https://dopal.org) +-- Dział: Na temat używek (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: Ogólne dyskusje o RC (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=9) +--- Wątek: Kannabinoidy - dlaczego jest jak jest? (/showthread.php?tid=570) |
Kannabinoidy - dlaczego jest jak jest? - horsii - 29.05.2022 Kannabinoidy - dlaczego jest jak jest?
No właśnie, dlaczego? Dlaczego na rynku nie ma normalnych kannabinoidów? Gdzie się podziały stare, i dlaczego te nowe są tak bardzo do dupy? Jeśli interesuje cię szybka odpowiedź – delegal w Chinach. Jeśli interesują cię inne aspekty, zapraszam do lektury. Wszystko zaczęło się w lipcu 2021, kiedy dygnitarze Chińskiej Partii Komunistycznej postanowili wprowadzić w życie kolejny blanket ban i zdelegalizować całą klasę substancji za jednym zamachem. Oberwało się oczywiście kannabinoidom a jako, że Chiny są w zasadzie jedynym producentem tych proszków zatrzymujących krążenie i zaopatrywały w nie resztę świata, nowy delegal szybko dał się we znaki fanom kannabinoidowego upodlenia. Niemalże wszystkie “konwencjonalne” kannabinoidy jakie znamy zostały szybko pozdejmowane z repertuarów hurtowni i broszur większych dostawców, a mniejsze sklepy, które jeszcze miały w magazynach resztki teraz niesamowicie deficytowego produktu, podniosły ceny nawet czterokrotnie. W końcu jednak, i tak zapasy się skończyły. Trzeba było wypuścić coś nowego, i co najwaźniejsze - legalnego. A czy będzie klepać... to już sprawa drugorzędna. Jak już kupiłeś, to twój problem. Kryteria ostatniego delegalu w Chinach:
wszystkie związki spełniające któreś z poniższych wymagań lecą do kosza:
R1 - oznacza podstawioną lub niepodstawioną grupę alkilową od 3 do 8 węgli; podstawioną lub niepodstawioną heterocykliczną grupę zawierającą 1-3 heteroatomów; podstawioną lub niepodstawioną grupę metylową lub etylową podstawioną heterocyklizną grupą zawierającą 1-3 heteroatomów;
R2 - oznacza wodór, grupę metylową lub brak atomu;
R3 - oznacza podstawioną lub niepodstawioną grupę arylową od 6 do 10 węgli; podstawioną lub niepodstawioną grupę alkilową od 3 do 10 węgli; podstawioną lub niepodstawioną heterocykliczną grupę 1-3 heteroatomów; podstawioną lub niepodstawioną grupę metylową lub etylową podstawioną heterocykliczną grupą zawierającą 1-3 heteroatomów;
R4 - oznacza wodór; podstawioną lub niepodstawioną gr. fenylową; podstawioną lub niepodstawioną gr. benzylową.
R5 – oznacza podstawioną lub niepodstawioną gr; hydroksylową o długosci od 3 do 10 węgli;
X – N lub C;
Y – N lub CH;
Z – O lub NH lub brak atomu;Oznacza to – w dużym uproszczeniu – że wszystko jest kurwa nielegalne, wszystko ale to wszystko. Do pieca idą wszystkie kannabinoidy indolowe (sufiks -ICA w nazwie) I indazolowe (sufiks -INACA). Do tego dochodzą kannabinoidy benzimidazolowe (np. FUBIMINA), karbazolowe (np. EG-2201, EG-018), gamma-karbolinowe (np. 5F-SGT-151, SGT-151), pirydynowe (np. 5F-CUMYL-P7AICA), pirolowe (np. JWH-307) oraz dibenzopirany czyli kannabinoidy klasyczne (np. JWH-133, HU-210). Największym problemem jest to, że poza wymienionymi wyżej rodzajami kannabinoidów, chińczycy niezbyt potrafią ugotować coś nowego, co sprawdziłoby się w laboratorium. Tak więc trzeba improwizować.. Pierwszy krok podjęty przez orientalnych przedsiębiorców, to wymyślanie nonsensownych nazw dla nowych kannabinoidów, i to dosłownie. O ile nazwy takie jak np. ADB-BUTINACA miały coś wspólnego z rzeczywistością – bo to nie było tak, że ktoś pomyślał “BUTINACA fajnie brzmi, hehe jak BUTY, a jak masz buty to można kogoś kopnąć a ten kanna kopie xdxdd” - każda z liter w nazwie korespondowała z fragmentem struktury, np. BUTinaca, bo kannabinoid zawierał łańcuch butylowy. “ADB”, bo “Amino-3,3-Dimetylo-1-oksoButan-2-yl” - może nie dla każdego to ma sens I nie każdy zagłębiał się w genezę nazw, ale ważne jest aby wiedzieć – to miało jakiś sens. Choć często w przypadku nazewnictwa kannabinoidów “sensowność nazwy” to pojęcie używane bardzo liberalnie, mimo wszystko w minimalnym stopniu się to kupy trzymało. No i najważniejsze – wszędzie można było znaleźć wzory strukturalne kannabinoidów, którymi byliśmy zainteresowani, wiedziałeś co palisz. Obecnie, konwencja nazywania nowych związków przez producentów jest o wiele prostsza I nie wymaga używania mózgu. Wystarczy. 1. Wybrać losową cyferkę, lub dwie – bonusowe punkty za użycie takich liczb jak “018”, “2201” lub innych, które znajdowały się w nazwach starszych, aktywnych kannabinoidów 2. Wybrać losowe literki – bonusowe punkty ponownie za użycie literek/zbiorów literek, które znajdowały się w nazwach starszych kanna. Dodajmy do tego nieujawnianie przez producentów wzorów rzeczy które sprzedają - w końcu jakby mieli wymyślać lewe wzory aby nabrać wiarygodności, musieliby to minimalnie przemyśleć, aby nikt nie zauważyl, że czyjś kannabinoid jest podobniejszy do leku na grzybicę niż do czegoś psychoaktywnego. I tak oto kończymy z “6ADDB” albo “AD-18”, tudzież “7B-AD”. Jaka to substancja? Nie wiadomo. Jaki to w ogóle ma sens? Nie ma żadnego. Jeśli to nazewnictwo jakkolwiek odnosi się do rzeczywistości, to w sposób tak pokrętny i ezoteryczny, że równie dobrze mogłoby się nie odnosić wcale, a efekt końcowy byłby ten sam - poczynając od faktu że nikt o zdrowych zmysłach nie robił kannabinoidów z 10-węglową drabiną o czym wyraźnie przecież świadczy liczba "6" w nazwie, kończąc na wysrywach rzędu “5F-2201”, gdzie 5F i 2201 znaczą dokładnie to samo. Chińczyk po prostu uznał, że te literki i cyferki razem brzmią podobnie do tego, co sprzedawali parę lat temu. Zdecydowana większość (żeby nie powiedzieć wszystkie, bo sam wszystkich nie próbowałem – ale jak dla mnie, wszystkie) tych “kannabinoidów” zwyczajnie nie działa - wszystkie opcje klepliwości znane dotychczas chińczykom zostały zdelegalizowane. Z reguły w skład nowych kannaczy wchodzą odpady produkcyjne, prekursory albo zwyczajnie to, co zostało zamiecione z podłogi w laboratorium. Czasami produkowane są również takie, które są całkiem podobne do poprzedników z wyjątkiem zmiany jednego krytycznego elementu który sprawia, że środek nie podpada pod ustawę, I razem z jego zmianą, aktywność wylatuje do kosza. Większość ludzi mimo wszystko – tak jak wspomniałem wcześniej – nie zastanawiało się nigdy nad nazewnictwem tej grupy substancji i z reguły wie tylko, że “5F” znaczy “mocna pizda”, dlatego takie barachło nietrudno sprzedać. Dla laika “7B-AD” to tak samo sensowna nazwa jak “5F-AMB”. Drugi krok podjęty przez producentów jest o wiele bardziej ambitny. Postanowili wprowadzić w obieg nowe klasy kannabinoidów. Celowo piszę wprowadzić, a nie stworzyć, ponieważ w rzeczywistości oni nigdy nie wymyślali nowych kannabinoidów, a tylko modyfikowali to, co znajdą we wnioskach patentowych koncernów farmaceutycznych. FUB-AMB miało być lekiem przeciwbólowym... Tak czy inaczej, nowe kanna muszą spełniać następujące kryteria: 1. Legalna struktura Tak jest, nie ma drugiego kryterium “będą klepać”! To nigdy nie było priorytetem. Mimo to, na pewno te nowe wynalazki niebędące zawartością kosza na śmieci mają większy potencjał na bycie działającymi karaczami, niż te z rozwiązania pierwszego. I niektóre nawet mają działanie psychoaktywne, chociaż co do intensywności to można dyskutować, no ale... Pojawienie się zupełnie nowych klas kannabinoidów oznacza również nowe nazewnictwo, tak więc teraz, zamiast MDMB-CHMINACA możemy palić coś w stylu... BZO-HEXOXIZID? Już wymowa MDMB-CHMINACA przy pytaniu “co palisz?” była dość niezręczna, teraz będzie tylko gorzej. Jeśli zrozumieją, to na pewno ktoś spyta, czy po prostu palisz jakiś analog hex-enu. Skąd w ogóle taka nazwa? MDA-19 poza rdzeniem zamienionym na 2-indolidon i nowym, niewidzianym wcześniej łącznikiem (ktory prawdopodobnie negatywnie wpływa na działanie psychoaktywne) jest dość podobny do poprzednich kannabinoidów – drabinka czy inne triki w stylu fluoropentylu (z wynalazków klasy 5F-), cykloheksylometylu (w BZO-CHMOXIZID) tudzież pent-4-enu (w BZO-4en-POXIZID) w celu zwiększenia aktywności pozostają te same. Co ciekawe, samo MDA-19 było opracowywane wstępnie w Stanach Zjednoczonych jako lek na bóle neuropatyczne, a dostawcy jak zawsze tylko odkopali patent badawczy. Ciężko się obecnie wypowiadać na temat ich aktywności, ponieważ cały rynek zalany jest odpadami o których pisałem przy omawianiu pierwszego rozwiązania problemu braku działąjących kannabinoidów. Prawdziwe MDA-19 i fluoropentylowy analog dostępne było ostatni raz grubo ponad rok temu.
Mimo tego, że kannabinoidy indolowe i indazolowe są nielegalne, chinczycy próbowali jeszcze coś wyprodukować bazując na tych rdzeniach, modyfikując tylko mostek, ale nie przeprowadzali żadnych dziwnych operacji - po prostu go wydłużyli.
Niestety, jak bardzo obiecujące nie byłyby te FUB-y, już ich dostać nie idzie – przynajmniej mi nic nie wiadomo (jestem pewien, że jakby były, to bym wiedział o tym pierwszy).
Doszło również do kuriozalnych sytuacji gdzie zaczęto w panice wyprzedawać praktycznie nieaktywne kannabinoidy indazolowe, ale bez “drabinki” oraz z dodatkowym atomem bromu bezpośrednio na indazolu – takie jak ADB-5Br-INACA I MDMB-5Br-INACA. Po co? W końcu wszystkiego z magazynów trzeba się pozbyć. Oba są prawdopodobnie nieaktywne lub aktywność jest na granicy placebo. Jeśli już zechcesz w tych trudnych czasach zanurkować w świat kannabinoidów, powinieneś: - poszukać czegoś “starszego” - na tyle starszego, że w miarę możliwe jest, iż dana substancja może być jeszcze w obiegu (nie jak śmietnik krążący pod nazwą “JWH-210”) - na przykład pojawiająca się co jakiś czas w terrorystycznych wręcz cenach ADB-BUTINACA, niektóre związki z rodziny SGT, np. SGT-280, SGT-263, - zawsze sprawdzić wzory substancji. Większość wzorów strukturalnych nowych gównokannabinoidów nie jest nigdzie dostępna, co świadczy z reguły o tym, że gdyby ktoś je zobaczył od razu wiedziałby, że to nie ma prawa klepać – jeśli to w ogóle kannabinoid a nie losowy proszek. Nie ma wzoru = najprawdopodobniej syf. - na pewno nie kupować nowych śmiesznych “kanna” o bezsensownych nazwach i liczyć że któryś w końcu będzie klepał – jest to bez sensu, chyba że masz za dużo pieniędzy. RE: Kannabinoidy - dlaczego jest jak jest? - voice.of.voiceless - 29.05.2022 miałem przyjemność czytać materiał przed publikacją ekstra opracowanie brakuje mi jednak wątku poświeconego dla analogów THC, jako zblizajacej sie alternatywy dla syntetykow RE: Kannabinoidy - dlaczego jest jak jest? - dimiliki - 29.05.2022 dobry materia wyjaśnia wszystko pozdrawiam horsii RE: Kannabinoidy - dlaczego jest jak jest? - Marco35 - 29.05.2022 Wszystko jasne RE: Kannabinoidy - dlaczego jest jak jest? - Kajabuza - 30.05.2022 Daje plusika dla kucyka Tak z przymrużeniem oka. Do 8 miesiąca ciąży zmuszają do aborcji, jeśli to drugie dziecko, bo z tego co pamiętam chińskie małżeństwo może mieć jednego potomka, ale o zdrowie ludzi na świecie tak się martwią, że banują kanna? RE: Kannabinoidy - dlaczego jest jak jest? - Szyderca - 30.05.2022 Ładnie napisany post pozdrawiam RE: Kannabinoidy - dlaczego jest jak jest? - Marco35 - 30.05.2022 Czyli to koniec canna nie ma szans już?? Adb-butinaca pewnie się skończyła i będzie pewnie juz w tym roku susza ????? RE: Kannabinoidy - dlaczego jest jak jest? - Marco35 - 30.05.2022 (30.05.2022, 08:01)Szyderca napisał(a): Ładnie napisany post pozdrawiam Czyli to koniec już jak myślisz adb-butinaca na to wychodzi ze wykupiona wszędzie i lipa będzie do końca roku jak myślisz? A ta paka ci doszła co pisałeś 11 dni i cisza ??? Bo to ostatnia strona i szansa RE: Kannabinoidy - dlaczego jest jak jest? - Alkopoligamia - 30.05.2022 Czym różni się analog THC od syntetycznego kanna ? RE: Kannabinoidy - dlaczego jest jak jest? - SztywnyMisza - 30.05.2022 Ładnie wszystko opisane i sensowne |