Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - Wersja do druku +- Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC (https://dopal.org) +-- Dział: Na temat używek (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: Trip raporty (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=21) +--- Wątek: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... (/showthread.php?tid=835) |
Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - kot_kreskowy - 11.07.2022 Były wakacje kilka lat temu,mieszkałem wtedy jeszcze w domu rodzinnym. Rodzice wybrali się na urlop do Chorwacji, a ja z bratem zostaliśmy w domu, On miał swoje browce, a ja swoje ABC, Włodek,Funky itp (wszystko od kolka wtedy jeszcze brałem) ,to po kilku dniach miałem już taką pizdę, że zadzwoniłem w nocy na psiarnię twierdząc,że z sąsiedniego domu strzelają do mnie z wiatrówki, patrol przejechał obok nawet się nie zatrzymał i pojechali w pizdu. O wy chuje - myślę sobie - i jeb dawaj telefon ,dzwonię drugi raz. Tym razem przyjechała duża suka, wyleciało z niej 6 może 8 gliniarzy, wysypali się po okolicy, jedni do sąsiadów, drudzy trzepią pobliskie krzaki a ten dowódca z jeszcze jednym walą do mnie do drzwi. Przypominam,że ja napruty towarem a w pokoju u góry wszystko na wierzchu leży na stole. Środek lata, środek nocy,ciepło w nocy 20°,ja bez koszulki i leje się ze mnie i tak otwieram drzwi. Mówie kurwie,że od kilku godzin prują do mnie kulkami z wiatrówki, siedzą chuje w krzakach i na sąsiedniej budowie i naparzają jak tylko się odwrócę. Ten się na mnie patrzy jak na idiotę,po chwili przyszli tamci co byli w krzakach z latarkami i mówią, że chuj-niczego ani nikogo nie znaleźli. (Oczywiście że nie mieli prawa znaleźć czegokolwiek, bo to była moja pojebana jazda) Milion pytań ten dowódca zadaje, czy mam jakichś wrogów itp, mówię, że nie. Tamci się spakowali do suki, na koniec tylko ten dowódca mówi, że jakby to się powtórzyło to mam dzwonić. Jakim kurwa cudem przez 10 minut rozmowy ze mną on nie skumał że jestem porobiony, to ja się nawet dzisiaj zastanawiam.Czy przez to, że na ganku domu gdzie rozmawialiśmy panował półmrok, czy przez to,że w trakcie rozmowy byłem bardzo przekonujący? No kurwa, tyle szczęścia co ja wtedy miałem to chuj. Miesiąc później kolekcjoner zawinął biznes, a ja pojechałem na pierwsze moje leczenie do monaru. RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - SztywnyMisza - 11.07.2022 Piekna historia szkoda ze smutne zakonczenie :/ RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - kot_kreskowy - 11.07.2022 SztywnyMisza Dlaczego smutne??? Wcale nie. Gdyby mnie wtedy powinęli,to byłoby smutne. Ta historia była swego rodzaju przełomem, który uświadomił mi jak bardzo jestem popierdolony po dragach, a wszystko co najgorsze wydażyło się wlaśnie przed tamtymi wakacjami. Prawdę mówiąc, to gdy wyszedłem z monaru po raz drugi, to dopiero wtedy w miarę odżyłem, zaakceptowałem swoje ułomności i PRZEDEWSZYSTKIM wyprowadziłem się od rodziców aby móc "odciąć pępowinę". RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - Pazyfea - 12.07.2022 ale fart no nie wierze hahahaha dobrze ze sie udalo i mam nadzieje ze to cid cos nauczylo mordko RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - kot_kreskowy - 12.07.2022 Pazyfea Wnioski wyciągnięte RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - M4xxdd - 12.07.2022 Szanuję za taki optymizm ,tak trzeba ale nie pochwalam upalenia się jak świnia i dzwonienia na pały. (11.07.2022, 18:04)kot_kreskowy napisał(a): SztywnyMisza Dlaczego smutne??? RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - kot_kreskowy - 12.07.2022 (12.07.2022, 20:52)M4xxdd napisał(a): Szanuję za taki optymizm ,tak trzeba Nie pierdol Jak się bawić to się bawić Drzwi wyjebać okno wstawić RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - Harnas - 13.07.2022 Wariat jakich mało ^^ RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - kot_kreskowy - 13.07.2022 Bóg kocha odmieńców RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - shaqu245 - 13.07.2022 Oj tak Bóg nas kocha witam w klubie ja miałem okazję składać zeznania na komendzie po 60mg 4homipt'a 20mg na wejściu po 2h 40mg dorzutka a 30 min później byłem na komendzie Faza piękna na szczęście mogłem siedzieć hahahaha zatrzymała nas suka bo kumpla 40mg zmiotło. Miałem przy sobie 10 nepa i 4hexa(na szczęście był jeszcze legal). Szkoda tematu xd Zatrzymano nas pod moim domem A teraz hit: Siedzę w pokoju na psiarni, typ pyta co to jest to mówię na pewniaku ,podając CAS(nie wiem skąd mi się to kurwa wzięło xd) . Bierze się za test czy to nie futro. Wsypuje szczypte do testu,łamie fiolkę a mi w oczach bach pieknę niebieskie światło z pulsacją xd no to pizgam tekst „łoooo to jest dopiero cudowny błękit„ Na co On patrzy jak na pojeba... Chwila konsternacji.... Woła kolegę i wali do niego teks: „Ty zobacz, już gdzieś ostatnio to było żeby się test na amf na intensywny żółty barwił,Trzeba zadzwonić on chyba nie kłamie o tym co bierze„ No hit byłem rozjebany. Nawet kłamać nie mogłem. Na szczęście NEP był NEP'em. reszta fazy w celi. Brak dalszych nieprzyjemności. Do domu. Do teej pory myślę o tym co oni musieli sobie myśleć |