Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC
Czy jesteś w jakiś sposób zabezpieczony na przyszłość? 21/08/2025 - Wersja do druku

+- Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC (https://dopal.org)
+-- Dział: Redakcja (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=61)
+--- Dział: Pytanie dnia (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=63)
+--- Wątek: Czy jesteś w jakiś sposób zabezpieczony na przyszłość? 21/08/2025 (/showthread.php?tid=5961)

Strony: 1 2 3 4


RE: Czy jesteś w jakiś sposób zabezpieczony na przyszłość? 21/08/2025 - Konrad Curze - 21.08.2025

Finansowo? Ni cholery.

Wykształcenie? Podobna sytuacja

Z plusów mam dach nad głową i jakąś ziemię, do tego trochę kapitału utopionego w moich pasjach, zatem w sytuacji kryzysowej mógłbym to sprzedać i coś na tym zarobić. Z innych "zabezpieczeń" staram się być na bierząco z wydarzeniami polityki Zachodu i po prostu dostrzegać jakieś procesy społeczne / kulturowe.


RE: Czy jesteś w jakiś sposób zabezpieczony na przyszłość? 21/08/2025 - Fidel - 23.08.2025

Ja po prostu zapraszam do mojego wątku


RE: Czy jesteś w jakiś sposób zabezpieczony na przyszłość? 21/08/2025 - EmStO - 23.08.2025

Nie jestem bo nic się mnie nie trzyma...
W niektórych kwestiach jestem nieodpowiedzialny.
Rodzice robią co mogą bym się ogarnął bo też tu wchodzi w grę moje zabezpieczenie na przyszłość.


RE: Czy jesteś w jakiś sposób zabezpieczony na przyszłość? 21/08/2025 - inked_kawadrat - 27.08.2025

Na chwilę obecną niestety nie ale na własne życzenie. 
Jak byłem teraz kilka lat w nl zarabiałem w chuj dobrze a wszystko przejebalem. 
Uzależnienie od trawy tak silne że wydawałem na to niesamowite pieniądze. 
Do tego jakiś grubszy weekendowy melanż, raz rzadziej raz częściej i hajs się rozpływał tak że głowa mała. 
Głównie dlatego wróciłem do Polski, mimo że mogę ogarnąć bez problemu pierwszy raz od nastu lat nie chce palić bo wiem jak to się skończy.
Aktualnie leci piąty tydzień bez jarania i mam nadzieję dam radę wytrzymać jak najdłużej, może rok może dwa. 
Dlaczego? Bo znalazłem taką pracę że sam w to nie wierzę i czuję jakbym dostał kolejną szansę od losu - chciałbym w końcu odłożyć chociaż 10 koła na czarna godzinę i z moich aktualnych marzeń to tyle bo chciałbym w końcu poczuć spokój i bezpieczeństwo. 
A jak się uda kupić wymarzone auto to będzie fajnie chociaż materialista nie jestem. Ale co jak co, dobra bmka „piątka” zła nie jest Podobno kultowa


RE: Czy jesteś w jakiś sposób zabezpieczony na przyszłość? 21/08/2025 - Czeslawo - 01.09.2025

Metykatykot 
Tak - w dobry humor i napompowane bicki. Podobno kultowa


RE: Czy jesteś w jakiś sposób zabezpieczony na przyszłość? 21/08/2025 - moher - 05.09.2025

Po kolejnej przeprowadzce z wynajętego mieszkania wkurwiłem się, kupiłem małą działkę i i postawiłem domek 70m2 na zgłoszenie. I wyjebane na wszystko bujam się na hamaku w ogródku spokojny o swoją przyszłość. Polecam 😀💎😉
[Obrazek: FB-IMG-1590836986355.jpg]


RE: Czy jesteś w jakiś sposób zabezpieczony na przyszłość? 21/08/2025 - doxyou - 05.09.2025

Własna chata/mieszkanie to już spokojny sen do końca życia.

Choćbyś stracił wszystko, został bez pracy, przyjaciół i na wózku, to zawsze masz gdzie spać.
Na media i jedzenie można wyrobić nawet chociażby żebrając na ulicy.

Ale zabawni są ludzie, którzy walą kredyt na 40 lat na mieszkanie i uważają, że "w końcu są wolni" Podobno kultowa


RE: Czy jesteś w jakiś sposób zabezpieczony na przyszłość? 21/08/2025 - Sebentis - 14.09.2025

Czemu jak by płacić tam jakiś tysiąc kredytu a być na swoim to według mnie zajebista opcja tylko w tych czasach przy kredycie 260k trzeba oddać pewnie 360k i to jest pojebane.

Ja znowu nie rozumiem ludzi którzy mają +40 i mieszkają z rodzicami, ba, 30+ już bym wolał na jakimś sqoucie wyladawac


RE: Czy jesteś w jakiś sposób zabezpieczony na przyszłość? 21/08/2025 - doxyou - 14.09.2025

A teraz wyobraź sobie, że z dnia na dzień zostajesz bez pracy i kaflem kredytu co miesiąc.

Oj Synu, jeszcze z pół metra musisz zjeść


RE: Czy jesteś w jakiś sposób zabezpieczony na przyszłość? 21/08/2025 - Sebentis - 14.09.2025

Nie wiem, na dzień dzisiejszy jestem w stanie ogarnąć sobie pracę w wielu miejscach i raczej za tyle że ten tysiąc mi gdzieś tam wystaje z wypłaty, poza tym mam oszczędności. W ostateczności mieszkanie można wynająć i gdzieś wyjechać. Oczywiście zdaje sobie sprawę że nie wszyscy są w stanie działać jak ja. Mam znajomych którzy żyją z miesiąca na miesiąc i im ciągle brakuje a wydają większą część zarobków na używki.