Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - Wersja do druku +- Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC (https://dopal.org) +-- Dział: Na temat używek (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: Trip raporty (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=21) +--- Wątek: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... (/showthread.php?tid=835) |
RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - kot_kreskowy - 15.07.2022 @"Pro8l3m" Cóż to za błękit, że taki cudowny Śmiechłem RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - shaqu245 - 16.07.2022 Nie dziwię się sam mam ostrą beke jak to wspominam. Ale ten błękit był taki no kurde narodziny gwiazdy instant RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - Demilich - 11.09.2022 Miałem około 16 lat, klasa 2 gimnazjum. Kirałem butapren z worka. Kirało się tak, że myślało się jakieś słowo np. auto...auto...auto... i widziałem auto ale to takie bardzo bardzo realistyczne. No to dzień jak zwykle, zakiram sobie przed szkołą. Wpadłem na genialny pomysł kirać na "zajebisty schiz" zajebisty schiz...zajebisty schiz...zajebisty schiz... a tu robaki... przepraszam, pół metrowe kraby idą drogą w moją stronę, więc zaczynam uciekać w ich stronę a one się na mnie rzucają. Nigdy w życiu się tak nie bałem, im szybciej biegłem tym mocniej się na mnie rzucały. Spierdalam sprintem drąc ryja w niebogłosy a to był środek dnia 9 rano. W końcu dobiegłem do normalnej drogi a niedaleko ludzie na budowie "on jest w szoku!". Jeszcze kurwa widziałem mój cień i to wyglądało tak jakbym cały był w truchłach tych robako krabów. Potem poszedłem do szkoły i miałem normalny dzień ale nigdy więcej nie kirałem butaprenu. Tak naprawdę to kirałem i widziałem jakieś wielkie mutanto ślimaki ale wiedziałem, że to halucynacje. Problem zaczął się gdy już mi tak odjebało, że próbowałem otwierać portal do innego wymiaru i byłem całkiem pewien, że ucieknę z tego świata i będę zabijał demony mieczem (dużo grałem w Devil May Cry 3) Raz widziałem boga i maryję, pojechałem do proboszcza oznajmić mu, że miałem objawienie, na szczęście wytrzeźwiałem zanim cokolwiek powiedziałem, ale już dzwoniłem dzwonkiem na furtę tj. wejście do klasztoru. RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - ProducentRC - 11.09.2022 Podobną sytuację miałem jak byłem nawąchany i z psami rozmawiałem już nie pamiętam o czym tak bombka 1g mnie wyjebala obyło się bez większych konsekracji, pewnie stwierdzili że na takich czubów nie ma co marnować czasu RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - kot_kreskowy - 19.09.2022 Kurwa, bez kitu? Butapren? Ej... Serio? Co w tym gównie mogło skusić... RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - Kapitan - 19.09.2022 Kleje to najgorsze scierwo RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - fiodor - 20.09.2022 Trochę to wygląda jak powrót do przeszłości, kiedy ćpano kleje, bo nie było co przyjebac. Teraz wybór bardzo szeroki a i tak niektórzy RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - Zenez - 10.11.2022 Fajna historyjka kocie xd RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - kot_kreskowy - 10.11.2022 Zenez Tak było, nie ściemniam i nie koloryzuję. RE: Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach... - tome3eqkks - 10.11.2022 (11.09.2022, 08:52)Demilich napisał(a): Miałem około 16 lat, klasa 2 gimnazjum. Kirałem butapren z worka. Kirało się tak, że myślało się jakieś słowo np. auto...auto...auto... i widziałem auto ale to takie bardzo bardzo realistyczne. To niezłe robaki po butaprenie Pamiętaj synu! ,,Kto pije i pali , ten nie ma robali " |