![]() |
|
Alkoholizm - Wersja do druku +- Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC (https://dopal.org) +-- Dział: Na temat używek (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: Zdrowie i detoks (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=10) +--- Wątek: Alkoholizm (/showthread.php?tid=1421) |
RE: Alkoholizm - Lifeisbrutal - 23.07.2025 Osobiście nie mam problemów z alko i nie ciągnie mnie do tego może ze względu, że za dzieciaka jak i w dorosłym życiu w domu rodzinnym za dużo się na oglądałem. Wiadomo nie wykluczam alko całkowicie z swojego życia bo wszystko jest dla ludzi i czasem wypije sobie jakieś piwo, ale nie czuje presji żeby kolejnego dnia to ciągnąć żeby tylko nie zdychać. RE: Alkoholizm - adamjaro1004 - 30.07.2025 Problemy z pracą, z rodziną, z prawem - nic mi to nie dało do myślenia. Dopiero przyjście na świat jednej a potem drugiej córki sprawiło że właśnie mija 2 rok bez alko. Nie wyobrażam sobie kiedykolwiek wrócić do tego gówna. Czuję że żyję
RE: Alkoholizm - Konrad Curze - 12.08.2025 Cóż u mnie w domu rodzinnym za dużo się na to napatrzyłem, aby jakoś mnie ciągnęło. Mimo predyspozycji genetycznych i psychologicznych do alko mnie nie ciągniu (sam smak mi nie odpowiada a działanie substancji jest takie sobie)... Życie z alkoholikiem nie było wystarczającą nauką, aby nie ruszać dragów, zatem kontynuję tradycję rodzinną uzależnienia, ale z czymś ciekawszym. RE: Alkoholizm - rumcajs123 - 07.10.2025 Politoksymann Kurwa z wieloma rzeczami sie identyfikuje z toba ja zaczalem w 2013 od cugow gieblowych 3 lata skonczone dwoma psychiatrykami raz z tygodniowym majaczeniem jak skreta leczylem bimbrem , w miedzyczasie oczywiscie cug laczany ze stimami dosc oporowo zazwyczaj weekendy to mix ze stimami a potem dochodzenie do sb samym gieblem w tyg , potem chodzenie do roboty ledwo zywym i walenie mixow prawie codzien , wielokrotne sory w tamtym czasie i odpierdalanie na miescie typu kompletny brak uczuc i myslenie jak psychopata albo socjopata myslalem tylko logicznie i nierozumialem ludzi jak teraz na to spojrze wokol mnie . Nastepny etap to lekkie zbastowanie w 2017 z okazyjnym waleniem stimow raz na miesiac i tu sie zaczyna przygoda z alkoholem 3-4 dniowe maratony potem w pracy czasami myslalem ze zejde ale jak sie czyms zajolem jakos dawalem rade . Od 2018 do tego roku to codziennie byla gorzala ilosc pol litra do litra dziennie plus bardzo czesto maratony ze stimiami co 4-5 dni bo pracuje na 4 brygadowke . O dziwo od 4 lat daje rade utrzymac sie w tej samej firmie z w miare wyrobiona dobra reputacja . Rok obecny to wykladnia mojego wczesniejszego prowadzenia sie w marcu kolejny detox wyniki badan tragiczne 8 krotnie podwyzszone proby watrobowe po 3 tygodniach spadly do 3 krotnie podwyzszonych , wytrzymalem nie pijac 3 tygodnie po wyjsciu . Na poczatku czerwca padaczka alkoholowa i stwierdzilem ze pojde na terapie do parzymiechów na dwa miesiace wszystko bylo spoko przez 1,5 miesiaca po wyjsciu juz mialem zalaczone jakies subtytucje sport itp, ale i tak kurwa za ktoryms razem glod byl taki ze za chuj nie dalo sie wytrzymac . teraz bez rolek to juz wgl armagedon wychodzic z ciagow ponad tygodniowych nawet przez te glody jebane . Dodam ze mam 28 lat i kurwa juz tak kichy rozjebane bo takie wyniki to napewno marskosc wiec naprawde wiekszosc mysli ze na wodzie sie da dlugo ciagnoc jak widzimy tych chlojtkow starych ale spierdalajcie od tego narkotyku rekami i nogami Edit: aha dodam jeszcze ze pomiedzy tym rokiem a tamtymi hospitalizacjami mialem 5 lat przerw a i tak na sorrze i psychiatryku mnie kojarzyli RE: Alkoholizm - Sniffiarz97 - 07.10.2025 Nie mam ciągotek do alkoholu ale mój tata robi alkohol własnej roboty, szkoda że nie amfetaminy czy czegoś innego xd. Każdy wychwala te trunki, Burbon, śliwowica, inne ale ja tak średnio, mocny zapach że aż skręca RE: Alkoholizm - Dafidov - 24.10.2025 W swoim największym stadium alkoholizmu zostawiłem 2.5tys miesięcznie na mecie za piwo. Piwo po 5zl, wiesz rachunek jest prosty. Doszedłem do stadium gdzie waliłem dziennie po 15 piw, CODZIENNIE. człowiek zalepiony, problemy gastrczyczne (musowanie w bebechach, ścisk) na szczęście opcja z meta się skończyła przez osoby najbliższe i bardzo im za to dziękuję. Pomimo, że skurwysyny się teraz mszcza, bo mieli złoty interes to wyjście z piwska to najlepsze co mogło mnie spotkać. Nie mogę patrzeć na piwo po dziś dzień...
RE: Alkoholizm - sagitta - 24.10.2025 Ja osobiście do alkoholu mam urazę z powodu przykrych doznań za dzieciaka. Ojciec był alkoholikiem i to co widziałam każdego dnia bardzo na mnie wpłynęło. Alkohol piłam z parę razy w życiu, a ostatni raz z 2,5 roku temu RE: Alkoholizm - Piotrek8924 - 24.10.2025 Również jestem alkoholikiem. Do tego dochodzi benzo.. To nierówna walka. RE: Alkoholizm - Palko - 28.10.2025 No ja też jestem alkoholikiem, zamieniłem sobie używki i o ile ćpać nie muszę a i tak się zdarza co kilka miesięcy więc chyba jednak muszę 😂 to bez kilku browarów w weekend to ciężko. Najgorsze jest ta obłudna że niby jest lepiej niż kiedyś bo w końcu to tylko piwo a nie walnie w kinol co tydzień to i tak wiadomo, że to wszystko w końcu jebnie. Śnieżna kula z której w końcu będzie lawina |