+- Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC (https://dopal.org)
+-- Dział: Chemicznie (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=25)
+--- Dział: Kannabinoidy (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=32)
+--- Wątek: NASĄCZANE KARTKI (KANNA) (/showthread.php?tid=2029)
RE: NASĄCZANE KARTKI (KANNA) - Bogdan Boner - 02.08.2024
O chętnie dowiem się czegoś nowego od kogoś kto ogarnia. Niestety moja wiedza chemiczna niezbyt opiera się na praktyce. Laboratoria w szkole mieliśmy rzadko i po łebkach a najbardziej skomplikowana synteza jaką dane mi było gotować był octan etylu. No trochę śmiech. Ja bym się cykał to grzać ale jak mówiłem moja wiedza z zakresu ogrzewania rozpuszczalników w dużej mierze opiera się na "wydaje mi się" xDDD
Mglus808 towarzyszu, opowiecie coś więcej?
RE: NASĄCZANE KARTKI (KANNA) - Mglus808 - 02.08.2024
Bogdan Boner ale o czym opowiedzieć ? O czyszczeniu lamp acetonem ? Stary patent ale zależy czy klosz plastikowy czy szklany. Możesz kupić takie urządzenie co samo podgrzewa ten aceton, od firmy k2, taki gotowy czajnik do użycia z załadowanym acetonem. Ale po co przepłacać
RE: NASĄCZANE KARTKI (KANNA) - Garfield - 02.08.2024
Ja nie rozumiem fenomenu podgrzewania acetonu do zrobienia kartki
Tak na prawdę w aceton potrzebny nam do rozpuszczenia kanna a takie adb bez problemu ładnie nam się rozpuści.
RE: NASĄCZANE KARTKI (KANNA) - Mglus808 - 02.08.2024
W sumie na rozgrzany może łatwiej się miesza, napewno. Ja to raczej mieszać muszę jak herbatę
i ugniatać grudki bo pływa zawsze trochę jakby do końca się nie rozpuściłoTeż dodam że na puchę już ten patent jest spalony w większości miejsc bo sprawdzają listy itp, do niedawna jeszcze działało. Nie wiem może jakieś ciuchy nasączyć, przykładowo kieszeń prawa lub lewa xd do ustalenia i wtedy ktoś by sobie wycinał tą kieszeń i pizgal xd ale by był buch xdd
RE: NASĄCZANE KARTKI (KANNA) - Garfield - 02.08.2024
Rozgrzany aceton moim zdaniem w tym przypadku zadziała negatywnie, dlatego że może uszkodzić strukturę kartki co przełoży się na to iż będzie widać że coś z nią nie tak, a tu przecież chodzi o perfekcję a żeby nic nie było widać
Co do proszku który zostaje, zapewne mówisz o białym pyle, tak zwany zbędny odpad, dlatego warto rozpuszczać w kielichu typowym dla wina żeby po przelewaniu do naczynia w którym docelowo będziesz nasączał, jego się pozbyć.
RE: NASĄCZANE KARTKI (KANNA) - Mglus808 - 02.08.2024
Garfield u mnie się nic nie marnuje. Kiedyś się pizgalo nm2201 z lufy czyściocha
do dziś mnie trzyma
RE: NASĄCZANE KARTKI (KANNA) - voice.of.voiceless - 03.08.2024
mnie zastanawia, skąd pogląd jakoby aceton na łaźni miałby się zapalić
a ja polecam izopropanol, a nie jakiś aceton
RE: NASĄCZANE KARTKI (KANNA) - Garfield - 03.08.2024
Masz racje co do izopropanolu, ale aceton się przyją z względu na dobrą rozpuszczalność oraz bardzo łatwą dostępność.
RE: NASĄCZANE KARTKI (KANNA) - Mglus808 - 03.08.2024
No ale że zdrowiej na tym izopropanolu ??
RE: NASĄCZANE KARTKI (KANNA) - Szyderca - 03.08.2024
(02.08.2024, 21:27)Mglus808 napisał(a): W sumie na rozgrzany może łatwiej się miesza, napewno. Ja to raczej mieszać muszę jak herbatęJak zostaje ci temat po rozpuszczeniu , to znaczy ze nie jest czysty proste jak pierdolenie mordo. Chuja ci da podgrzanie bo jak produkt jest zanieczyszczony to podgrzanie ci nic nie da. Ale to moje spostrzeżenie. A jak chcesz sobie cos wrzucić na kryminal to na chuj ci nasączać kieszeń? Opłac gada lub kogos co wychodzi na wolke i niech to wrzuca prosta i lepsza opcja
Też dodam że na puchę już ten patent jest spalony w większości miejsc bo sprawdzają listy itp, do niedawna jeszcze działało. Nie wiem może jakieś ciuchy nasączyć, przykładowo kieszeń prawa lub lewa xd do ustalenia i wtedy ktoś by sobie wycinał tą kieszeń i pizgal xd ale by był buch xdd
(02.08.2024, 22:39)Garfield napisał(a): Rozgrzany aceton moim zdaniem w tym przypadku zadziała negatywnie, dlatego że może uszkodzić strukturę kartki co przełoży się na to iż będzie widać że coś z nią nie tak, a tu przecież chodzi o perfekcję a żeby nic nie było widaćRacja i to że rozgrzany aceton nie moze byc podgrzany do max 50° ponieważ ponad 50° niszczy cannnabinoidy i juz moc albo będzie słabsza lub nie będzie aktywne. Ale to wiedzą kucharze
Co do proszku który zostaje, zapewne mówisz o białym pyle, tak zwany zbędny odpad, dlatego warto rozpuszczać w kielichu typowym dla wina żeby po przelewaniu do naczynia w którym docelowo będziesz nasączał, jego się pozbyć.