Głód narkotykowy - Wersja do druku +- Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC (https://dopal.org) +-- Dział: Na temat używek (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: Zdrowie i detoks (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=10) +--- Wątek: Głód narkotykowy (/showthread.php?tid=2932) |
RE: Głód narkotykowy - Lifeisbrutal - 31.05.2024 ZmiataZplanszy Problem w tym, że moi głowni znajomi ograniczają się do walenia tematu. Ci "normalni" uciekli jak zaczęły się schody. Może to nie rozwiązanie, ale dwa piwka jakoś odwiały mnie od myślenia o przyjebaniu. A drugi problemem to taki, że ja myśli pozbierać nie umiem żeby konkretnie się na czymś skupić a do pasji czy czegoś innego trzeba mieć dryg. RE: Głód narkotykowy - Epsiakos - 31.05.2024 Lifeisbrutal generalnie zbyt często atakowales, jeżeli czynności które wcześniej sprawiały ci radoche bez niczego teraz nie dają satysfakcji to współczuję. Możliwe że twoje zasoby w organizmie są bardzo niskie, albo tak się przyzwyczaiłeś że mózg kojarzy dana czynność z tematem. Może być to również spowodowane narastającymi problemami w głowie, pod wpływem możesz się np skupić bo generalnie tlumisz negatywne aspekty w głowie. Nie chce cię martwić, ale dotarłeś do takiego etapu gdzie twój organizm stan naćpany zaczyna uznawać za twój "zwykły". Kolejna rzecza której można by się było przyjrzeć to nadprodukcja Dopaminy w organizmie, mało prawdopodobne ale nie można wykluczyć. Miałem okres całkiem nie dawno, w lutym bodajże gdzie od 6 do 26 codziennie byłem pod wpływem, akurat z najlepszą do tej pory wersja analoga od Esco. Tyle że wtedy miałem na cały ten miesiąc 10g i dawka dzienna maksymalna chyba wynosiła 100mg, posiłki i sen codziennie i bylo git. Jakoś od połowy kwietnia do 10 maja niestety miałem podobnie jeżeli idzie o skupienie, ale u mnie problem miał inne podłoże bo na poligonie bez problemu było a jak wróciłem z niego 24 to znów wróciło to samo i do 27 było obecne, niestety trzeba było uderzyć w nos żeby głowa przestała dymić. Rozwiązanie znalazłem, i jest spokój. Musisz na spokojnie to rozkminic sam, ja jak od kwietnia musiałem przyjąć te 30-50mg dziennie uśredniając to mogłem funkcjonować, ale generalnie intensywnie szukałem rozwiązania tego problemu i jego przyczyny przez dłuższy czas bezskutecznie a czasu było coraz mniej i tylko patrzeć było kiedy stracę kontakt z rzeczywistością a ta opcja będzie odbierana jako właśnie coś normalnego, ktoś pomógł całkiem przypadkiem i poszło. Zacznij szukać zanim sam się w ślepy zaułek zaprowadzisz, nie ujmując tobie ale nie masz tyle samozaparcia co ja, o samokontroli nie wspomnę. Działaj szybko Lajfik, zanim nie będzie efektu kuli śnieżnej RE: Głód narkotykowy - Lifeisbrutal - 04.06.2024 W sumie co do tego głodu to ja mam w sumie pasję. Lubię adrenalinę a co za tym idzie robię związane rzeczy z nią. Chciałem się zapisać też na boks bo kręci mnie to w chuj, ale trochę mam obawy. Wiecie jak to jest przychodzi ktoś nowy to znajdą się kozaczki co zaczną tekstami dopierdalać, choć wiem, że nie każdy taki jest są też tacy co chcą pomóc początkującym, bo kiedyś sami nimi byli. Ale jest jeszcze jeden problem rodzinka kiedyś opowiadałem im o boksie to wielce teksty " Ty i boks śmieszny jesteś itp". Osobiście nie kręci mnie napierdalanie się typowych sebixów na osiedlu tylko typowo sport. I takie teksty trochę podcinają mi skrzydła. RE: Głód narkotykowy - Szatan69 - 09.06.2024 Wsiadam w nocy w auto i zapierdam byle gdzie przez pola i las. tak szybko że nieraz mam pełne gacie że gdzieś nie przyjebałem. Wciągu dnia to dużo pracuje to nie mam siły ani chęci. U mnie wyzwalaczem jest najczęściej jak za dużo alko wypije albo jak mam wolne i nie jestem zmęczony Siedzenie na tym forum też wyzwala mały głód albo ceny w sklepach z dopami RE: Głód narkotykowy - kot_kreskowy - 29.06.2024 (05.11.2023, 15:10)Lifeisbrutal napisał(a): Nie widzę żeby taki wątek był dlatego zakładam jeśli jest to proszę o przeniesienie. Tak jak w temacie głód narkotykowy. Właśnie dzisiaj dopadł i mnie jest ciężko kiedy chce się ćpać a nie ma co. Macie jakieś sprawdzone sposoby aby przetrwać ten trudny okres czasu podnieść się jakoś fizycznie i psychicznie na duchu. Co robić aby o tym nie myśleć. Wysłucham każdych rad które pomogą nawet w minimalny sposób Będę to powtarzał do osranej śmierci; Nic tak nie wygasza głodu jak dobre walonko😎 Masturbacja to taki erzac węża. Jazda RE: Głód narkotykowy - Szyderca - 29.06.2024 To co ty kobiety nie masz, że walisz koniucha ciągle walisz. RE: Głód narkotykowy - kot_kreskowy - 29.06.2024 Szyderca Przysięgałem miłość po sam grób więc ręki nie zdradzę 😎 Taki kontrakt😉 RE: Głód narkotykowy - Lifeisbrutal - 02.07.2024 kot_kreskowy Wszystko fajnie, ale co zrobić jeśli ma się dziwne przekonanie do tego? W sensie wiadomo co ludzkie nie powinno być nam obce. Do czego zmierzam. A no do tego, że dobra przychodzi jakiś tam czas niby libido up, ale przekonanie robienia samej tej czynności nas blokuję. Jak się tego pozbyć? Mam na myśli tylko kwestie osobniczą na solo. RE: Głód narkotykowy - kot_kreskowy - 02.07.2024 Lifeisbrutal Zagadaj z listonoszem RE: Głód narkotykowy - Yalasek - 06.07.2024 (05.11.2023, 15:10)Lifeisbrutal napisał(a): Nie widzę żeby taki wątek był dlatego zakładam jeśli jest to proszę o przeniesienie. Tak jak w temacie głód narkotykowy. Właśnie dzisiaj dopadł i mnie jest ciężko kiedy chce się ćpać a nie ma co. Macie jakieś sprawdzone sposoby aby przetrwać ten trudny okres czasu podnieść się jakoś fizycznie i psychicznie na duchu. Co robić aby o tym nie myśleć. Wysłucham każdych rad które pomogą nawet w minimalny sposób Ćwiczenia cardio, bieganie spacer otwórz książkę , wypij se 200 , pograj w karty na hajs każda zajawka odciągnie cię na chwilę od głodu kwiatuszku |