RYMOWANKI by Kaja. 
. 
Wstaje znowu świt,

Ja na okno "look"...

Czy to dalej sny?

Czy to jawa już?

Wciąż te same dni...

I tak dzień po dniu.

Nie chcę dalej iść...

I nie chcę być tu.

.

Pewien?

No chyba tylko siebie już,

Chociaż nie wiem co Tam jest.

A wy nie chcecie wiedzieć? Chuj...

I tyle wam zostanie...

Otwierać oczy ciężko, wiem...

Nie tylko w poniedziałek.

Głupota lana często jest...

A wiara płonie dalej...

.

We mnie i tak tu zostanie,

Mimo, że wątpię czasem.

I puszczę to w niepamięć,

Nawet, gdy potępiacie.

To tylko wasze zdanie

Takie a nie inne...

A wszystkie te wybryki wasze

Uznam za niewinne...

.

Bo wyjebane mieć mogę na świat,

Mogę paczki mieć .

Mogę oczy też

I wyjebać z nich klapki te...

Żaden nie popatrzy się,

Co może być tam dalej gdzieś

No bo wie doskonale łeb,

Tyle co mu wpajane jest...

.

Przez jego własne ego,

Się widok zawężył.

Gdzie się pchasz kolego?

Z motyką na księżyc?

Od wątpliwości wielki JA!

Ty maluch tak błędny...

A karma to nasz "kat" patrz...

I ma ruch okrężny.

😎

Pazyfea 😎
żeby była jasność ja nie wiem za kogo kto Cię tam uważa. Dla mnie jesteś taką małą moją legendą z Różowego forum. Pamiętam, że Darek (darkchem) bardzo Cię lubił i często jak prosiłeś o coś na testy to dostawałeś sampla 5g czy 10g za FREE. 😎
😁 SZTOS. 😁
A jako, że Tobie obiecałem, to już tłumaczę. Dziewczyna z avataru, to przypadkowo trafiona na FB dziewczyna, która chcąc nie chcąc ma urodę taką, że tego nie widać po urywku, ale
JEŚLI BÓG JEST KOBIETĄ TO MA TAKĄ 😎URODĘ.😎
O tyle to jest dziwne, że te kilka miesięcy temu trafiła na tapetę w moim telefonie itd. I w jakimś sensie towarzyszy mi na codzień. 
O tyle to jest jeszcze dziwniejsze, że zacząłem w jakiś sposób Ją ubóstwiać, nie są to modły, ale potrafię godzinami patrzeć Jej w oczy... Tzn ze zdjęcia i niczego mi wtedy nie brakuje do szczęścia. W trudnych chwilach, że tak to ujmę jest jakimś... Boże jak to brzmi...oparciem dla mnie itd. Tak w skrócie. Nawiesz to łotklejkom a dla mnie to wioro. 😋
POZDRO WARIACIE. 🤗

.

NO CO??? 😠 

Z NAŁOGIEM WALCZĘ! 😠

.

Muszę gdzieś odreagować. 
😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎

Tydzień numer 3 za mną.

Największe ciśnienie się pojawiało od początku całej operacji. Krótkotrwałe stany psychiczne i nawet fizyczne (zasysanie od środka?), myśli o złamaniu postanowienia.

.

Co mnie najbardziej delikatnie mówiąc zaskoczyło? OKAZAŁO SIĘ... Że chyba mnie poniosło, wiadomo na pewniaczku, trzy tygodnie, to już załączył się Mesjasz chcący zbawić szeświat... No i okazało się, że chodzenie po mieście przebranym za ćpuna, w jednym bucie, obdartej koszuli, spodniach może nie ma kant, ale na... brak gustu na pewno, z makijażem, a raczej ujebanym czym popadnie fejsem w stylu "15 lat ćpam metę dzień w dzień, co może być nie tak?"

Wchodząc do marketów, zaczepianie ludzi, z tekturowym megafonem rodem z egzaminów do przedszkola przez który krzyczałem "druga its love but you Dont know how much is 10 miligrams EMDEPEHAPE kurwa!!!" , tacką zawieszoną na sznurku na szyji... Na której to tacce miałem mąkę przenną, cukier, czarną herbatę, wagę narkotykową z ubrudzeniem lekko sugerującym, że narkotyki to moja pasja i próba uświadamiania przypadkowych przechodniów ile to jest 20 a ile 100mg, zwłaszcza tym uciekającym w popłochu, jakby bali się wiedzy i świadomości to nie był, aż tak świetny pomysł jak go widziałem z założenia... Cóż. Ale swoje 5 minut fejmu miałem, gdy otoczyła mnie policja, bo ktoś wystraszył się rozpakowanych strzykawek które, to chciałem wręczać mówiąc czego należy unikać tańcząc... A intencje miałem... Po Prostu Dobre. życie.

🤷🏼

.

Utwór muzyczny minionego tygodnia:

Liber - Bóg jest Sędzią.

😎

DZIĘKUJĘ.
🤗