Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC
Metody aplikacji - sniff - Wersja do druku

+- Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC (https://dopal.org)
+-- Dział: Na temat używek (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Ogólne dyskusje o RC (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Wątek: Metody aplikacji - sniff (/showthread.php?tid=3574)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


RE: Metody aplikacji - sniff - Lifeisbrutal - 31.10.2024

Ja korzystam z rurek metalowych ( słomek) do picia w Pepco są wystarczy je trochę skrócić. No chyba, że ktoś woli walić z takich długich. Są praktyczne i sprawdzają się świetnie.


RE: Metody aplikacji - sniff - kopi420 - 20.04.2025

jak skruszyć kryształ (np 4mmc) na jak najdrobniejszy proch? mi zawsze zostają kryształy a wolę proch


RE: Metody aplikacji - sniff - robert santos - 07.06.2025

ziom kartą albo młotkiem łyżką też sie da nie mów że nie potrafisz sobie z tym poradzić


RE: Metody aplikacji - sniff - Martwy666 - 08.07.2025

Czasami zdarza się tak chujowy temat, że ciężko to nawet skruszyć kartą. No, ale to raczej są wałki.


RE: Metody aplikacji - sniff - Konrad Curze - 27.07.2025

Już o tym pisałem pod innym postem, ale tutaj to wręcz lepiej wpasuje się.

Polecam stworzyć sobie mobilny "zestaw małego ćpuna":
- 2-3 karty aby mieć zapas
- podkładkę tekturową albo lepiej taki metalowy piórnik po ołówkach, bo jest twardszy, mniejszy i ma granice chroniące przed odpryśnięciem i utratą materiału (przestrzeń do kruszenia stuffu)
- rurki (serio nie używajcie banknotów, bo to niehigieniczne, trochę przypał dawać komuś pieniądze z bielą), przeważnie używam biletów pociągowych (wytrzymalszy papier i dla mnie optymalne wymiary) wzmocnionych taśmą klejąca (na spokojnie to starcza na 1-2 solidne sesje), alternatywą są metalowe rurki, które co jakiś czas należałoby czyścić i dezynfekować
- mała waga, aby odmierzać sobie ilość (bezpieczniej niż "na oko")
- zapas paru samar w razie gdyby oryginalna uszkodziła się albo była potrzeba podzielenia na mniejsze porcje lub pokruszone i w kryształach

W trakcie dłuższych maratonów brania bardzo polecam trochę ekwpinku do dbania o nasz nos:
- wycierać go chusteczkami (bo najmniej obcierają skórę i po rozdzieleniu warstw można używać do robienia bombek)
- psykacze z wodą izotoniczną i hipertoniczną (ta pierwsza przy lekkich zatorach i do zwilżania śluzówki, ta druga tylko w sytuacjach kompletnego zablokowania)
- irigasin (do przepłukiwania zatok, ale zawsze coś spierdalam z użyciem i pogarsza sprawę, ale na papierze jest bardzo pomocny i moi znajomi polecają)
- maść z nagietka na podrażnienia zewnętrzne nosa i ewentualnie ust
- delikatne wydmuchiwanie nosa, bo nadmierna "agresja" może zamykać zatoki
- jeżeli jest kompletnie zablokowany to nie należy się z nim siłować tylko dać mu czas, oddychać ustami, na zmianę poleżeć i pochodzić (mała różnica w ciśnieniu może pomóc) i po jakimś czasie powinien sam się trochę udrożnić
- nie zawsze trzeba wydmuchiwać nos czasem można zrobić "wiertło" z chusteczki i delikatnie przetrzeć go od wewnątrz
- warto chwilę go pomasować przed i chwilę po sniffie bo to pobudza krążenie i zwiększa przyswajalność
- sucha śluzówka = spływ do gardła = gorsza przyswajalność i mniejszy natychmiastowy kop
- jeszcze są specjalne maście do smarowania wewnątrz nosa, ale nie pamiętam nazwy (one bardzo pomagają regenerować śluzówkę w trakcie brania) zapytajcie farmaceuty powinni wam coś polecić


RE: Metody aplikacji - sniff - Klefedron12345 - 20.09.2025

pierwszy raz 3cmc
to była masakra dla świeżego nosa
także 3cmc zażywałem pózniej w bombkach 
faza leżąca a techno/trance wchodziło cudownie


RE: Metody aplikacji - sniff - TheEnd - 21.09.2025

(27.07.2025, 02:14)Konrad Curze napisał(a): Już o tym pisałem pod innym postem, ale tutaj to wręcz lepiej wpasuje się.

Polecam stworzyć sobie mobilny "zestaw małego ćpuna":
- 2-3 karty aby mieć zapas
- podkładkę tekturową albo lepiej taki metalowy piórnik po ołówkach, bo jest twardszy, mniejszy i ma granice chroniące przed odpryśnięciem i utratą materiału (przestrzeń do kruszenia stuffu)
- rurki (serio nie używajcie banknotów, bo to niehigieniczne, trochę przypał dawać komuś pieniądze z bielą), przeważnie używam biletów pociągowych (wytrzymalszy papier i dla mnie optymalne wymiary) wzmocnionych taśmą klejąca (na spokojnie to starcza na 1-2 solidne sesje), alternatywą są metalowe rurki, które co jakiś czas należałoby czyścić i dezynfekować
- mała waga, aby odmierzać sobie ilość (bezpieczniej niż "na oko")
- zapas paru samar w razie gdyby oryginalna uszkodziła się albo była potrzeba podzielenia na mniejsze porcje lub pokruszone i w kryształach

W trakcie dłuższych maratonów brania bardzo polecam trochę ekwpinku do dbania o nasz nos:
- wycierać go chusteczkami (bo najmniej obcierają skórę i po rozdzieleniu warstw można używać do robienia bombek)
- psykacze z wodą izotoniczną i hipertoniczną (ta pierwsza przy lekkich zatorach i do zwilżania śluzówki, ta druga tylko w sytuacjach kompletnego zablokowania)
- irigasin (do przepłukiwania zatok, ale zawsze coś spierdalam z użyciem i pogarsza sprawę, ale na papierze jest bardzo pomocny i moi znajomi polecają)
- maść z nagietka na podrażnienia zewnętrzne nosa i ewentualnie ust
- delikatne wydmuchiwanie nosa, bo nadmierna "agresja" może zamykać zatoki
- jeżeli jest kompletnie zablokowany to nie należy się z nim siłować tylko dać mu czas, oddychać ustami, na zmianę poleżeć i pochodzić (mała różnica w ciśnieniu może pomóc) i po jakimś czasie powinien sam się trochę udrożnić
- nie zawsze trzeba wydmuchiwać nos czasem można zrobić "wiertło" z chusteczki i delikatnie przetrzeć go od wewnątrz
- warto chwilę go pomasować przed i chwilę po sniffie bo to pobudza krążenie i zwiększa przyswajalność
- sucha śluzówka = spływ do gardła = gorsza przyswajalność i mniejszy natychmiastowy kop
- jeszcze są specjalne maście do smarowania wewnątrz nosa, ale nie pamiętam nazwy (one bardzo pomagają regenerować śluzówkę w trakcie brania) zapytajcie farmaceuty powinni wam coś polecić

Grubo 😁

Nie chciało by mi się z tym tak pierdolić, serio..bez obrazy.
Robisz raje walisz ze słomki..tyle. albo vapo i grzejesz.


RE: Metody aplikacji - sniff - Sniffiarz97 - 28.09.2025

Kupiłem 1000 słomek z temu, zapas do utraty tchu, krusze temat stara karta do odbijania z pracy (nieaktualnej). Slomeczki plastikowe i tak grube jak obwód dziury w nosie. Kończy się impreza to wyrzucam


RE: Metody aplikacji - sniff - Piotrek8924 - 26.10.2025

Słomka za czasów jeszcze jak w branży występowa Rc
[Obrazek: 17614787302134414150699600214241.jpg]

 Hero


RE: Metody aplikacji - sniff - Konrad Curze - 04.11.2025

(21.09.2025, 08:41)TheEnd napisał(a): Grubo 😁

Nie chciało by mi się z tym tak pierdolić, serio..bez obrazy.
Robisz raje walisz ze słomki..tyle. albo vapo i grzejesz.

Rzeczywiście, był to obszerny post, ale nie ma konieczności stosowania się do wszystkich sugestii. Najważniejszym elementem tego zbyt rozbudowanego opisu są sposoby dbania o śluzówkę, aby substancja się lepiej wchłaniała i aby uniknąc zapchania nosa - nie ma nic gorszego niż zatamowane drogi oddechowe i silna zwała.