Dobra, dobra. Trzecia noc z rzędu, a ja walczę ze snem mimo potwornego fizycznego i psychicznego upodlenia. Może "Buszek" popersa, by mnie rozluźnił na moment, żeby całe napięcie zeszło, nerwy itd. I mój organizm i umysł stwierdził, że "kjerwa, zajebiście, by było w końcu zasnąć do ch*ja!" No musi być coś czym na moment chociaż oszukasz umysł, żeby tylko zasnąć - biorąc pod uwagę to, że niemożność zaśnięcia powodują jakieś bodźce "zewnętrzne", a nie nadmierne wypoczęcie. 🤔🤔

sebekx9 muzyka relaksacyjna. 432 Hz szczególnie jakoś ma działać uspokajająco czy usypiająco, ale ja właśnie nawet słuchając tego się wku*wiam, że to tyle czasu trwa. I się nakręcam chyba jeszcze bardziej na niespanie...

Ok. Nie śpimy - działamy. Działamy, bo spać nie możemy. 👽 Wpadam do Apki i mówię: Prze pani, ja już waliłem wszystko chyba, od klonozepanów, relanium, po kwetiapinę i wszelkie "naseny" potrzebuje coś co mnie uśpi, bez recepty. I doszliśmy do takiego zestawu. Wprawdzie dwie z trzech pozycji to uspokajacze ziołowe których się wystrzegałem, ale uznałem, że to na tle nerwowym na pewno po części, ale, ale. Noctis jest to jeśli dobrze Panią Apkarkę pamiętam niedawno wprowadzony chemiczny lek nasenny bez recepty. 👽 Mówię do Pani "jak chemiczny to jak najbardziej, nie żebym lekomanem był, ale mówię, ziołowe to nic a nic nie pomagają" Dziś testy. Sennik Kajabuzy jutro rano na czacie. Zapraszam do subskrypcji oraz kliknięcia dzwoneczka po więcej. 😀⭐