Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC
Głód narkotykowy - Wersja do druku

+- Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC (https://dopal.org)
+-- Dział: Na temat używek (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Zdrowie i detoks (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=10)
+--- Wątek: Głód narkotykowy (/showthread.php?tid=2932)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


RE: Głód narkotykowy - DarkSonia - 07.09.2024

u mnie leci bomba witamin, meliska, dobra książka az zasnę ;p
pomijając zmeczęnie po imprezie, jak spac niemogę książka zawsze pomaga
wiem staroświecka jestem ;p


RE: Głód narkotykowy - Kapustka - 16.09.2024

Krecha działa najlepiej


RE: Głód narkotykowy - Inferno - 16.09.2024

Ja już ponad 10 miesięcy nic nie wale. 
Dużo mi dała wyprowadzka do innego kraju (jednego z największych na świecie) gdzie dostęp do narkotyków był ogromny.
Byłem tam 7.5 miesiąca od stycznia, wróciłem do Polski i póki co dalej nic. Oczywiście, mam plany sobie zamówić i wziąć ale udowodniłem sobie, że potrafię się ogarnąć i przestać brać. 

Co do głodu dodam, że to jednak siedzi w naszej głowie. Ja uważam, że jutro też jest dzień i jutro może sobie załatwię albo w sobotę albo za miesiąc.
Mówię sobie, że w każdej chwili będę mógł to mieć. Kiedyś miałem z tym ogromny problem ale jednak dałem sobie w przekonanie, że można Podobno kultowa


RE: Głód narkotykowy - Lifeisbrutal - 16.09.2024

@"Inferno" No gratki 7,5 miesiąca to szmal czasu. Podziwiam was jak potraficie tyle czasu wytrzymać bez dragów. Osobiście tydzień ciężko mi wytrzymać a gdzie dopiero tyle czasu.


RE: Głód narkotykowy - DGEloV - 16.09.2024

Napić klika piwek lub zjeść coś albo dużo wody


RE: Głód narkotykowy - Chochlik - 16.09.2024

@"Inferno" 

Ja nie miałem głodów w ogóle przez 12 miesięcy, a zostałem w okolicy, która źle mi się kojarzy. Dopiero 2 miesiące temu coś mnie zaczęło szczypać.

DGEloV 

Przecież to zapijanie jednego nałogu i gotowanie sobie nowego tzw. uzależnienie krzyżowe.

Lifeisbrutal 

Posiedzisz jeszcze z nami to cię nauczymy, jak osiągać wewnętrzne Zen


RE: Głód narkotykowy - Konrad Curze - 28.07.2025

Trochę starawy wątek, ale temat warto omawiać i uczyć się od siebie nawzajem.

Na gorsze głody pomagał mi chlorprotiksen (nota bene przepisywany właśnie osobom uzależnionym jako doraźny uspokajacz). Nie ma tego potencjału do przeskoczenia z jednego nałogu w drugi, jak benzo czy alkohol, a choć trochę pomaga się wyrwać ze spirali bardziej zwierzęcych, instynktownych głodów. Daje to szansę ocenić sytuację bardziej obiektywnie. Może być też używany jako nasenny.

Przy pojawieniu się głodu warto spróbować go przez parę chwil przeanalizować, bo rzadko zdarza się, że bierze się znikąd. Taka introspekcja pomaga zidentyfikować triggery, aby unikać ich w przyszłości. Ogólnie - rozbieranie uzależnienia na części składowe w aspekcie psychologicznym (bo impulsy fizjologiczne są w miarę banalne do zrozumienia) może pozwolić wypracować strategię kontrowania go i przewidywania posunięć "wroga". Koniec końców uzależnienie to forma niezdrowej autoregulacji naszego samopoczucia, w połączeniu z wyrobionymi mechanizmami radzenia sobie w trudnych chwilach (+ aspekt fizycznej zależności, zwłaszcza przy opiatach).

Do tego dochodzi wspomniana wcześniej regeneracja fizyczna - zarówno krótkoterminowa, jak i długofalowa. Harm reduction bezpośrednio po zażywaniu przyspiesza powrót do jako takiej normalności. Natomiast działania długofalowe utrzymują ciało w lepszym stanie, co pozytywnie wpływa na psychikę - ergo zmniejsza szansę pojawienia się głodów.