![]() |
|
4-MMC Original - Opinie o produkcie - Wersja do druku +- Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC (https://dopal.org) +-- Dział: Działy partnerskie (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=24) +--- Dział: EscobarStore.com (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=36) +--- Wątek: 4-MMC Original - Opinie o produkcie (/showthread.php?tid=2193) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
|
RE: 4-MMC Original - Opinie o produkcie. - Firana - 03.02.2025 DarkSonia dziwne by było jakby nie stawała po aplikacji mefa RE: 4-MMC Original - Opinie o produkcie. - Borsuksie - 07.02.2025 Ja byłem zaskoczony, bo to co kiedyś dostałem jako mef, zniszyczlo mi libido, po tym od esco to zero ubytku. W normalnej rzeczywistości po koksie zawsze leciał tadalafil, a po tym mef, po prostu cycki i nic więcej nie trzeba 😅 RE: 4-MMC Original - Opinie o produkcie. - DarkSonia - 07.02.2025 Czy 4MMC nadaje się na imprezy? ![]() Sonia nigdy nie była fanką sportów zimowych, ale tej nocy… O, tej nocy to co innego! Zaczęło się niewinnie – impreza, głośna muzyka, śmiech, dużo energii. A potem? Potem była jakaś kreska, potem druga, potem… no właśnie. Gdy otworzyła oczy, czuła się jak bohaterka baśni Andersena. Śnieg lśnił w słońcu, a ona, ubrana w różowy kombinezon narciarski (którego nigdy nie miała), sunęła po idealnie białych stokach niczym olimpijska mistrzyni. Narty same niosły ją w dół, wiatr rozwiewał włosy, a w tle pobrzmiewała radosna muzyka rodem z bajki. Nagle znalazła się na sankach. Nie pamiętała, kto ją na nie wsadził, ale pędziła w dół, zostawiając za sobą gigantyczne ślady – jakby jechała przynajmniej czołgiem. „Chyba powinnam jechać wolniej…” – pomyślała, ale zanim zdążyła zwolnić, śnieg zaczął się rozmazywać, a świat zrobił się dziwnie ciemny. — Sonia! — głos Ewy wyrwał ją z tej magicznej podróży. Otworzyła oczy. Nie było śniegu. Nie było nart. Był park. A konkretnie ławka w parku. A jeszcze konkretniej – ona na tej ławce, w pozycji, którą można by nazwać „rozłożona jak naleśnik po wojnie z widelcem”. — Co jest…? — wymamrotała, próbując zebrać resztki godności. — No właśnie to ja bym chciała wiedzieć! — Ewa skrzyżowała ręce. — Wysłałaś mi w nocy SMS-a, że „zostawiam duże ślady”. Co to miało znaczyć?! Sonia zmarszczyła brwi. W głowie miała pustkę, poza jednym: śnieg, narty, sanki… i to uczucie szczęścia, którego dawno nie czuła. — Chodź na sushi — rzuciła w końcu. — Co?! — Sushi na kaca to najlepszy wynalazek ludzkości. No i… muszę ci opowiedzieć o mojej jeździe na nartach. Ewa spojrzała na nią z niedowierzaniem, ale w końcu westchnęła i pomogła jej wstać. — Dobra, ale ty stawiasz. I tak, chociaż Sonia nie pamiętała z imprezy nic poza parkową hibernacją, jedno było pewne – zostawiła ślady. Może nie na śniegu, ale na pewno w historii tej imprezy - całą klatkę w bloku pomalowaną szminką w serca ;p ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() dawki w nie przekraczające 100mg dorzucane co 20-30min z czego ostatnia która pamiętam była już nie mierzona, a wzięłam chyba całą resztę, która mi została i mnie odcięło, a ile tego było serio nie wiem. we śnie była tez moja kumpela która mi podpiepszała jedzonko imprezowe. Ponoć wyszłam z imprezy i nic więcej nie pamiętam, obudziłam się w parku jak zul haha na szczęście była ze mną moja koleżanka cały czas. Z uboków masakryczna sahara w mordce, ale tego nie nazwę ubokiem bo to raczej norma i każdy kto zażywa tego typu specyfiki wie z czym to się je - a raczej pije. O dziwo nie chciało mi się pić pifka ani jarać. + idealne na imprezę + podwyższony humor i empatia, nawet hujowa impreza jest nagle zajebista + zbalansowane ełfo/speed + najbardziej prawilny Mef jaki mi się przyśnił + zero poparzeń ( heloł 3CMC ) + zero zjazdu + zajebisty sen - brak Escobar
RE: 4-MMC Original - Opinie o produkcie. - smakosz - 07.02.2025 Alko dużo wypiłaś do tego mefa? Pytam ze względu na zerwany film RE: 4-MMC Original - Opinie o produkcie. - Leśny_koteł - 07.02.2025 DarkSonia Bardzo ładne, takie niecodzienne. Piątka z plusem
RE: 4-MMC Original - Opinie o produkcie. - Lifeisbrutal - 08.02.2025 DarkSonia No powiem ci to jest chyba twoja najlepsza recka. Dojebana w chuj, podoba mi się. Łap plusa. RE: 4-MMC Original - Opinie o produkcie. - kurvvisko - 08.02.2025 Fajna recenzja, ale muszę jeszcze pochwalić zdjęcia - są cudowne i przepiękne! RE: 4-MMC Original - Opinie o produkcie. - moher - 08.02.2025 Nie lubię czytać długich recenzji, ale to co Dark Sonia napisała to szacun. Zdjęcia za to to istna wisienka na torcie. Dziękuję za twoją twórczość i zaangażowanie. RE: 4-MMC Original - Opinie o produkcie. - DarkSonia - 08.02.2025 (07.02.2025, 18:37)kot_kreskowy napisał(a): DarkSonia (08.02.2025, 00:03)Lifeisbrutal napisał(a): DarkSonia No powiem ci to jest chyba twoja najlepsza recka. Dojebana w chuj, podoba mi się. Łap plusa. (08.02.2025, 00:41)kurvvisko napisał(a): Fajna recenzja, ale muszę jeszcze pochwalić zdjęcia - są cudowne i przepiękne! (08.02.2025, 03:34)moher napisał(a): Nie lubię czytać długich recenzji, ale to co Dark Sonia napisała to szacun. Zdjęcia za to to istna wisienka na torcie. Dziękuję za twoją twórczość i zaangażowanie. dziękuję Wam moje ćpuny kochane staram się jak mogę, mam nadzieję, że oddałam idealnie obraz tego jak działa ta substancja, którą się dość szybko podbija kreskami.. amnezja mefedronowa - wiele o niej słyszałam, trochę poczytałam - no i w końcu doświadczyłam, ten pierwszy raz zawsze jest niezapomniany- tylko szkoda, że w przypadku mefedronu się nic nie pamięta haha wiem przegiełam sama sobie jestem winna. Raz się żyje. ..no i tutaj nic więcej nie dodam - dla dobra forum
RE: 4-MMC Original - Opinie o produkcie. - kurvvisko - 08.02.2025 To musiałaś polecieć bardzo grubo, skoro nic nie pamiętasz xd |