Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC
Tripy - Najgorsze przezycia - Wersja do druku

+- Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC (https://dopal.org)
+-- Dział: Na temat używek (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Ogólne dyskusje o RC (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Wątek: Tripy - Najgorsze przezycia (/showthread.php?tid=102)

Strony: 1 2 3 4


Tripy - Najgorsze przezycia - hulerkfow23 - 10.04.2022

Cos z innej beczki. Jaki był wasz najgorszy trip w zyciu?

Moj był po kanna jak byłem pewien, że umre. Słyszałem jakieś głosy, miałem chyba 40 stopni gorączki i przez szybki oddech prawie się zapowietrzylem. Nauczka na całe życie, nigdy ponownie nie tknąłem kanna.


RE: Najgorsze przezycia - Szyderca - 10.04.2022

Miałem coś w podobie po maczance z how high fuck the king już nie paliłem kilka miesięcy dopka i sie skusiłem to jak kiedyś paliłem po 10g dziennie mocarza tak to mnie tak złożyło ze tez myślałem ze umrę, tylko to ze zaczełem mówić sam do siebie ze nie takie ilości sie palilo i ze tylko sobie wkręcam i jakoś tą bombe przetrwałem Smile


RE: Najgorsze przezycia - dimiliki - 10.04.2022

Dostałem kilka lat temu na ulicy niby marichuane zapaliłem dosłownie 3 buchy i juz ogl nie wiedziałem co sie dzieje obudziłem sie po kilku godzinach na swoim legowisku we wszystkim co mogłem z siebie wydalić ... Od tamtej pory nie spotkałem tego chłopa ale dalej mam ochote zrobić mu kare . nigdy wiecej czegos takiego cały czas mam obawy jak cos kupuje


RE: Najgorsze przezycia - YasiuKiszczaK69 - 11.04.2022

Najgorsze przeżycie to buch maczanki 5f-mdmb-2201.
Psychodela w głowie, zmieniona percepcja, wszystko nagle zrobiło się złe i człowiek pragnął żeby to szybko się skonczylo, coś naprawdę spierdolonego.


RE: Najgorsze przezycia - dimiliki - 11.04.2022

5f było dobre Big Grin


RE: Najgorsze przezycia - suchy - 11.04.2022

Hmmm po miesiącu ostrego sztosu na alfie kończyłem zabawę i po roztopieniu ostatniej lufy jak stałem tak nagle nogi odciął mi okropny ból jakby, mi ktoś obręcz zacisnął na dole brzucha. Po paru minutach ból był nie do wytrzymania, a ja dopełznąłem do telefonu i dosłownie jęcząc z bólu poinformowałem swoją kobietę, że coś mi się popsuło i chyba nie jest dobrze. Godzinę czasu odpierałem jej atak dążący do wezwania pogotowia i uległem. W momencie wejścia pogotowia krzyczałem już z bólu, a z fazy po alfie nie pozostał nawet lęk. Na SORze skierowali mnie na USG które wykazało, że w środku coś się rozlało i konieczna jest pilna operacja. No takiej awarii w życiu nie miałem, brak ubezpieczenia, miesiąc lotu(organizm zmęczony) i świadomość, że zaraz mnie będą kroić. Bałem się jak nigdy w życiu kiedy wylądowałem na stole operacyjnym a koło mnie zrobiło się multum osób, pytają o wagę, posiłek, uczulenia, coś mierzą liczą, śmieją się, podczepiają elektrody, a ja w tym czasie układam w głowie film, że przecież to już koniec Big Grin Pani instrumentariuszka założyła mi maskę i kazała głęboko oddychać, a ja musiałem jej zapytać czy umrę. No i wszyscy się zaśmiali i stwierdzili, że nie umiera się tak łatwo. Uśpili, Pocięli a obudziłem się tak naćpany oxykodonem jak nigdy w życiu i 3 razy dzwoniłem do rodzinki by poinformować że operacja się udała (rodzinka myślała że miałem 3 operacje xD). Tak więc myślę, że to było najgorsze przeżycie po RC w moim życiu.
PEACE


RE: Tripy - Najgorsze przezycia - M100 - 20.04.2022

Ja to chyba po wypiciu z sokiem rozpuszczonej a pvp wszypalem 2 łyżeczki do cukrutakie normalne i połowę wypiłem niewiem ile tego mogło być łącznie około 4g
No to 2g wypiłem.

Cały dzień miałem taką jazdę ze ja pierdole.
Odwiedziłem parę równoległych wszechświatów odkryłem 4 wymiar poznałem jakoś byt, który wszedł mi w głowę i cały czas coś gadali a ja z nimi.
Nie wiedziałem czy żyje czy jestem w jakiej grze i niewiedzialem co mam dalej robić...

Rano jak to wypiłem to o 20 wieczorem wróciłem na miejsce .

Na szczęście nic mi się nie stało jedynie ciśnienie trochę mi skoczyło i nikt po mnie się nic nie poznał.


Wtedy wyjebałem ponad 10g tego ale przed kreskę zajebałem na porzegnanie .


RE: Tripy - Najgorsze przezycia - Pazyfea - 03.05.2022

Po zapaleniu am2201 czysttego prochu kurwa wiem jak wygląda śmierć dzięki temu pisk czarność i raz na jakis czas jakieś błyski Podobno kultowa


RE: Tripy - Najgorsze przezycia - Szyderca - 03.05.2022

Pazyfea to ładna fazka musiała być po tym Podobno kultowa dobrze że przetrwałeś


RE: Tripy - Najgorsze przezycia - Pazyfea - 03.05.2022

(03.05.2022, 13:58)Szyderca napisał(a): Pazyfea to ładna fazka musiała być po tym Podobno kultowa dobrze że przetrwałeś

Oj nie polecam Podobno kultowa