Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC
Czy żalujecie rozpoczęcia swojej przygody z narkotykami? - Wersja do druku

+- Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC (https://dopal.org)
+-- Dział: Na temat używek (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Dyskusje na luzie (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=16)
+--- Wątek: Czy żalujecie rozpoczęcia swojej przygody z narkotykami? (/showthread.php?tid=5975)



Czy żalujecie rozpoczęcia swojej przygody z narkotykami? - Konrad Curze - 27.08.2025

Dzięki dragom możemy doświadczyć stanów, których nie da się porównać z niczym innym. Od boagtych visuali i przemyśleń psychodelików, przez komfortowe otumanienie depresantów aż po rozlewającą euforię empatogenów... Ale jak jest powszechnie wiadome jest druga strona zażywania - uzależnienie, dotkliwy kac, długoterminowe problemy zdrowotne, depresja, śmierć spowodowana przedawkowaniem  i wiele innych.

Biorąc pod uwagę te obydwa aspekty "badań" z perspektywy czasu, wysokich lotów, bolesnych upadków i potencjalnie traumatycznych wydarzeń, czy gdybyście mogli, to byście cofneli się w czasie i powstrzymali siebie przed spróbowaniem dragów?


RE: Czy żalujecie rozpoczęcia swojej przygody z narkotykami? - smakosz - 28.08.2025

z jednej strony żałuje, ale z drugiej strony wiem, że i tak bym spróbował bo zwykła ciekawość by wygrała Big Grin


RE: Czy żalujecie rozpoczęcia swojej przygody z narkotykami? - Chochlik - 28.08.2025

Żałuję jak chuj, straciłem wiele lat życia na zdychanie i ćpanie. 

Ale z drugiej strony bardzo wiele wyniosłem z tego emocjonalnie (z wychodzenia z tego) , więc może takie było moje przeznaczenie 🤔


RE: Czy żalujecie rozpoczęcia swojej przygody z narkotykami? - hulerkfow23 - 28.08.2025

Raczej żałuję i nie chodzi tu o jakieś negatywne skutki czy coś tylko stracony czas. Zamiast być naćpanym mogłem już dawno zabrać się za życie, za siebie, do czegoś dążyć i się realizować.

Czas to najcenniejszą rzecz jaką człowiek posiada i marnowanie go na chemicznie wywołane doświadczenie nie jest tego warte. Druga sprawa to hajs, który mogłem wydać na naprawdę różne inne rzeczy. 

Nie mówię, że nie cpajac miałbym teraz zamek i własne wojsko, ale cofając się w czasie wolalbym mieć wspomnienia z wakacji, ze wspólnie spędzonego czasu z rodziną lub znajomymi, niż wizje siebie z 20g alfy Wink


RE: Czy żalujecie rozpoczęcia swojej przygody z narkotykami? - S-N - 28.08.2025

Oczywiście że nie  Heart


RE: Czy żalujecie rozpoczęcia swojej przygody z narkotykami? - EmStO - 30.08.2025

Wariat oczywiście, że nie 💓
Wydaje mi się, że na upartego znalazł by coś co by było pozytywne ale nie stawiał bym tej decyzji aż na takiej szali.


RE: Czy żalujecie rozpoczęcia swojej przygody z narkotykami? - TheEnd - 01.09.2025

W Cholerę żałuję.
Po pierwsze w narko zostałem też wjebany nieświadomie. No jako 17 letni chłopak nie wiedziałem nic prócz tego że jest zioło i hasz. Piłem trochę wódki i browary.
Słyszałem coś tam o Angie ale nie waliłem.
Pierwszy twardy narkotyk to była ecstasy i pytając co to jest? Dostałem odpowiedź zobaczysz będzie zajebiście. Tyle 🤣 okazało się później że były to białe Supermany i w dodatku na MDA więc zmiotło mnie na 8h z planszy totalnie. Do dziś żadna substancja nie przebila tej pierwszej fazy. 
23lata ćpania. Same straty, gleby, długi, problemy z prawem. Rozpierdol totalny. Połowa życia ponad wyrwana z życiorysu.