![]() |
|
Uczciwe plusy i minusy "ćpania" - Wersja do druku +- Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC (https://dopal.org) +-- Dział: Na temat używek (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: Dyskusje na luzie (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=16) +--- Wątek: Uczciwe plusy i minusy "ćpania" (/showthread.php?tid=6117) Strony:
1
2
|
Uczciwe plusy i minusy "ćpania" - Chochlik - 09.11.2025 Jakie są plusy i minusy stosowania przez Was substancji. Ja zacznę od 3cmc, również wiśni, które to wracały już rzadko, bo co około rok w ostatnim czasie, ale jednak i tym razem w nawrocie pojawiły się i od 3cmc mój nawrót w sensie chemicznym się teraz zaczął. 3-CMC – analiza PLUSY (subiektywne, chwilowe „korzyści”):
Komentarz: te plusy są krótkotrwałe i złudne i stanowią raczej efekt chemicznego „resetu”, który daje wrażenie siły, ale potem odbiera zdolność do realnego działania. Dupa zbita, na chuj to wszystko. MINUSY (realne konsekwencje):
To, co szczególnie się wybija, to utrata własnego ja, czyli wartości, marzeń, energii. I odwrotnie, w trzeźwości wracam do siebie. To pokazuje, że abstynencja nie jest brakiem, tylko przestrzenią, w której wracam do status quo. HEXEN – analiza PLUSY (subiektywne, chwilowe „korzyści”):
To iluzja działania i mocy , a w w praktyce to chaotyczna aktywność bez kierunku. Hexen daje wrażenie sprawczości, ale zabiera kontrolę. MINUSY (realne konsekwencje):
Hexen to nie tylko substancja, to system zniszczenia, fizyczny, psychiczny i społeczny. Jest to klasyczny przykład środka, który daje energię, ale zabiera człowieka. RE: Uczciwe plusy i minusy "ćpania" - Konrad Curze - 10.11.2025 Tego typu analizy w przypadku stymulantów / euferyków raczej będą jednostronne, bo te grupy narkotyków można sprowadzić do krótkoterminowych korzyści i długoterminowego negatywnego wpłwu na kondycję fizyczną, psychiczną i potencjał do uzależnienia. Jak dzielenie się tego typu doświadczeniami / spostrzeżeniami ma jakąś wartość, sądzę, że konstruktywniejsza byłaby analiza substancji mniej czarnobiałych np. psychodelików. RE: Uczciwe plusy i minusy "ćpania" - Sniffiarz97 - 10.11.2025 Żadna używka ogólnie nie ma zalet. Jaką zaletę może mieć ćpanie/palenie fajek/picie alkoholu? To tylko chwilowy przyjemny stan, który każdy się skończy a żniwa z tego trzeba zbierać. Największa wada narkotyków to izolowanie się od reszty i tłumienie emocji lub ich brak. Ciągle zmęczenie, zjazdy energetyczne. Stosowanie takie sporadyczne jeszcze okej, ale jak ktoś robi ciągi na tym to tylko życie krąży wokół tego jednego i gdzie tu jakaś wtedy zaleta. Jak ktoś ma poukładane w głowie i traktuje to jako odskocznie to można powiedzieć że jedyną zaletą jest chwilowy brak zmartwień i myśli, bycie optymistą RE: Uczciwe plusy i minusy "ćpania" - hulerkfow23 - 10.11.2025 Jak zaczynasz zamawiać towar w ilości 10g itd i zaczyna sie oszukiwanie samego siebie to już nie ma żadnych praktycznych zalet. RE: Uczciwe plusy i minusy "ćpania" - Forsik1910 - 10.11.2025 dodam od siebie ze lepiej wziasc 25g niz 5g bo wychodzi duzo taniej RE: Uczciwe plusy i minusy "ćpania" - Konrad Curze - 10.11.2025 Sniffiarz97 Zdecydowanie polenizowałbym z takim stanowiskiem. Po latach wstrzymania badań nad substancjami psychoaktywnymi (przez wojnę na narkotykach prowadzoną przez Stany), naukowcy w końcu wracają do szukania dla narkotyków innych zastosowań niż ćpańsko. W odpowiednich warunkach terapeutycznych stosowanie MDMA, LSD, ketaminy tudzież psylocybiny daje bardzo dobre rezultaty w leczeniu depresji (w tym lekoopornej), zaburzeń lękowych, alkoholizmu, CPTSD i wielu innych chorób psychicznych. Opioidy od lat zmniejszają cierpienie osób z chronicznym bólem, podobnie marihuana. Metylofenidad i inne analogi amfetaminy są używane, aby łagodzić objawy ADHD / ADD... Wymieniać można dalej - granica między używką a lekiem zależy od kontekstu i zero jedynkowe patrzenie na narkotyki, jako po prostu coś złego jest anachronizmem. Przykłady przytoczone przeze mnie są w jakiś sposób powiązane z terapią / leczeniem zleconym przez lekarza, ale będę bronił stanowiska, że z odpowiednim mindsetem, settingiem i researchem może z pomocą psychodelików eksperymentować z autoterapią (oczywiście, w połączeniu z innymi metodami). RE: Uczciwe plusy i minusy "ćpania" - Epsiakos - 10.11.2025 Jezeli mowimy o stricte stymulantach, to nie mozna od razu mowic "nie ma praktycznie zalet" bo bedzie to bardzo krzywdzace dla osob takich jak ja. Tak RC stimy rowniez dzialaja, przeciez sa stimami ale do rzeczy. Ja np wole RC stimy z uwagi na ich czas dzialania ktory przy takim stosowaniu jak u mnie, zamyka sie w godzine do max 2, gdzie w przypadku lekow pokroju Elvanse czy nie dostepny u nas Adderal trzeba sie pogodzic z 8h spierdolenia. I nie zaczynajcie nawet "PRzEciEZ To sA lEki i PomAGaja" - gowno nie pomagaja, kto nie musi sie z tym mierzyc bedzie po pierwsze bagatelizowal to co pisze, ale zeby wam przyblizyc jak wyglada przecietny dzien z jakby nie patrzec kiedys nazywanym "Genem nadczlowieka", ci co nie posiadaja zadnych schorzen czy przypadlosci ktora mogla by prowadzic do bycia osoba neuroatypowa, znaja bardzo dobrze stan po stimach i jak przebiega "faza" po tym a dla przypomnienia mozna sobie zerknac na to co chochlik nabazagral. To teraz odejmijcie od tego tylko brak logicznego myslenia ktore towarzyszy u wiekszosci w tym stanie, zostajemy z gonitwa mysli, jasiem wedrowniczkiem, pomyslowym dobromirem i checia wykonania wszystkiego na raz, plynnoscia zmiany tematu rozmowy czy tez klasyczna krotka pamiecia. To co wy nazywacie "ciezka faza" my mamy na codzien i smieszna sprawa ale taki stymulant, jaki by on nie byl ale wazne by byl to zwykly stim a nie zaden empatogen, to wtedy bedac pod wplywem my czujemy generalnie to co wy, schiz nie uswiadczymy w tym stanie a wszelkie ludzie-cienie sa nam znane, bo to jest nic innego jak zmeczony organizm ktory poprzez oczy zle odczytuje dane i tez takimi je wysyla dalej.Ale na trzezwo mamy podobne stany lękowe czy ataki paniki przy probie poradzenia sobie z jakims blachym problemem/zadaniem Takze ja widze zalety, oczywiscie nie w hexenie akurat bo tam jedyna zaleta jest ze zaspokoje to cos co mieszka we mnie i tyle ale np Nep czy w moim przypadku mdphp dawalo duza ulge, stosowany terapeutycznie ale nie bede mowil jakie to dawki byly, bo tutaj juz tolerancja miesza troche wraz z towarzyszem adhd.Ciekawostka - Za kazdym razem jak policja miala jakies podejrzenia do mnie, czy inny pretekst by mnie spisac, to byly to zawsze sytuacje jak bylem zupelnie trzezwy to co dla mnie bylo czyms normalnym jak np natychmiastowe zawrocenie bo przypomnialem sobie ze cos zapomnialem, dla nich byl sygnalem ze "jestem podejrzany" chuja z tego byloJak chodzilem zrobiony w mojej opinii, wystrzelony jak jebana rakieta apollo to nawet nie raczyli spojrzec w moim kierunku Takze konczac wywod, Kazdy ma swoje podloze i widzi to inaczej. Takim jak ja, to pomaga zwlaszcza w kraju w ktorym dostac recepte na cos innego niz leki ktore rozjebuja ci watrobe, wpieprzaja w stan apatii i owszem konczysz co zaczoles, ale nie czerpiesz radosci. Czyli ? Nie ma Dopaminy za wykonanie zadania ! Czyli pizda
RE: Uczciwe plusy i minusy "ćpania" - Sniffiarz97 - 10.11.2025 Wiem, że psylocybiny, MDMA i LSD może mieć pozytywny efekt, co do wychodzenia z pewnych rzeczy, ale to tylko moja subiektywna opinia na temat "twardych narkotyków" uważam że noga się powinie podczas ich brania, nie od razu ale zapewne dużo z nas miał jakąś chujowa sytuację przez narkotyki i tu nie ma co w ogóle gadać. Co do 25g to fakt wychodzi taniej, z jakieś 10g do przodu ale jak znasz siebie i wiesz co będzie to lepiej wziąć 5g, odsapnac trochę i zamówić. Samo myślenie o tym że wyjdzie taniej już zdrowe nie jest RE: Uczciwe plusy i minusy "ćpania" - doxyou - 10.11.2025 Epsiakos A tak z ciekawości - skoro RC stimy lepiej gaszą Ci objawy ADHD, próbowałeś to np. wrzucić w kapsułki i brać oral po 40-50mg kilka razy dziennie, żeby funkcjonować normalnie? Zamiast brać pół-rekreacyjnie i czuć się dobrze + normalnie może można zrobić właśnie tak i czuć się tylko normalnie, bez chaosu w głowie. Nie narzucam Ci tego, po prostu jestem ciekawy. Nie wiem czy mam ADHD, bo nigdy tego nie badałem. Ale kiedyś stosowałem NEPa w taki sposób jak opisałem wyżej. Co około 3-4h 50mg NEPa oral i byłem mega produktywny przez cały dzień. Minus był taki, że jak bardzo nie wydłużyłbym odstępu między ostatnią wrzutą, a porą snu i tak zawsze musiałem wyłączać się lekami nasennymi, bo inaczej nie mogłem zasnąć do rana, a zamysł był taki, żeby było funkcjonalnie a nie bezsennie. RE: Uczciwe plusy i minusy "ćpania" - Konrad Curze - 11.11.2025 Trochę ryzykownym jest długoterminowa autoregulacja narkotykami. Brak żelaznych ram, bo koniec końców jest to element codzienności i wlewanie się do każdej sfery życia mogą problematycznie wypaczyć pewne normalne / zdrowe mechanizmy. Prędzej tego typu metodę stosowałbym, jako skalpel w trakcie "operacji" podczas, których objawy ADHD byłyby porównywalne do strzału w kolano. Chodzi mi o to, aby ograniczyć ryzyko systemowego uzależnienia - właśnie nierekreacyjnego - bo gdzie człowiek miałby uciec od tego... |