![]() |
|
Dyscyplina trzeźwości - czyli co robić, by być wytrwałym - Wersja do druku +- Dopal.org - Forum Dyskusyjne o Używkach i RC (https://dopal.org) +-- Dział: Na temat używek (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: Zdrowie i detoks (https://dopal.org/forumdisplay.php?fid=10) +--- Wątek: Dyscyplina trzeźwości - czyli co robić, by być wytrwałym (/showthread.php?tid=2279) |
RE: Dyscyplina trzeźwości - czyli co robić, by być wytrwałym - Lifeisbrutal - 24.06.2025 Masakra, ale pamiętam sytuację, że wiedząc już kiedy wychodzę z Choroszczy ogranięta była paka z alfą po której tam trafiłem na moje wyjście. XD Także po części cię rozumiem. RE: Dyscyplina trzeźwości - czyli co robić, by być wytrwałym - Chochlik - 24.06.2025 Lifeisbrutal otwarta głowa lajfik i wyjdziesz z tego RE: Dyscyplina trzeźwości - czyli co robić, by być wytrwałym - Rweqerew333 - 24.06.2025 Ja w sumie przez zioło miałem schizy, wylądowałem w Choroszczy na miesiąc - faszerowali mnie lekami, po których już było git i bez schizmów. Prosto po wypisie do kumpeli ogarnąć 7 gieta jarania i od razu schizy jak zapaliłem z nią blanta. A w sumie w trakcie pobytu raczej byłem pewny, że już pierdole i nie jaram tak od razu po wyjściu było to silniejsze ode mnie xD RE: Dyscyplina trzeźwości - czyli co robić, by być wytrwałym - Konrad Curze - 30.07.2025 (24.06.2025, 05:16)Chochlik napisał(a): Tu jest właśnie ten trik, który stosują narkotyki i inne uzależniające rzeczy, żeby udupić uzależnionego. Czy mógłbyś więcej na ten temat powiedzieć? Jest to dla mnie zupełnie nowa perspektywa i dużo zmienia w percepcji mojego uzależnienia, jakiś przerw w braniu i ostatecznych powrotów. Czym się różni taki "dupościsk" i powrót do starych mechanizmów od zdrwoszej próby wyjścia z uzależnienia? Bo zastanawia mnie, czy nie popełniłem w moich próbach wychodzenia błędów strategicznych. Robiłem duży research na temat uzależnienia (praktyczna wiedza z domu rodzinnego, moich doświadczeń i teoretyczny), bawiłem się w introspekcję, wracałem do rzeczy, które tworzyły moją tożsamość przed dragami, podejmowałem się takich sobie prób terapii, zmiany psychiatry na dużo lepszą etc. Pisałem o tym w innych postach, ale głównie to się sprowadzało do walki na wielu frontach i próbie zmiany swojego otoczenia fizycznego jak i jakiś mechanizmów psychicznych. Ale jakiś element zawsze zawodził w tej układance i do tej pory nie dostrzegłem opcji z tym "dupościskiem" a jako, że już jesteś całkiem doświadczony w trzeźwości to chętnie bym posłuchał wiedzy weterana. Do tego masz trafną obserwację, że to może umacniać poczucie kontroli w uzależnieniu, bo "się udało być czystym pół roku albo ostatni kwartał" - nawet bez większych imperatywów, ale z wyboru i aby realizować długoterminowe cele. RE: Dyscyplina trzeźwości - czyli co robić, by być wytrwałym - Chochlik - 01.08.2025 Konrad Curze Sory ale zapomniałem odpisać xD. Ogólnie właśnie w nalogach to nie ma tak, że robisz sobie "przerwę". Albo dajesz se spokój z ćpaniem, leczysz się, a potem zapobiegasz nawrotom, albo dalej pielęgnujesz mechanizmy choroby, których jest tam kilka różnych, z których każdy mocniej trzyma nas w garści uzależnienia. Choroba uzależnienia to jest ciężka choroba i dosyć złożona. Ogólnie z to co piszesz, to podchodzisz do tego kompleksowo i jak widzę trafnie w wielu aspektach. Jednakże ja już dość dawno byłem na odwyku i nie jestem Ci w stanie tu streścić całego materiału w kilku punktach. Ogólnie chodzi o to, że jak idziesz sobie na leczenie takie zamknięte czy ambukatoryjne, to w podstawowej terapii przerabiasz sobie mechanizmy choroby od A do Z. Możliwe, że któryś z elementów pominąłeś i dlatego sprawa nie trzyma ci się kupy i wracasz do uzależnienia. Ja Ci mogę wysłać materiały z mojej terapii (nie moje notatki tylko czysta teoria z terapii uzależnień), bo mam zapisane w archiwum jednej grupki na fb. Przejrzysz je sobie i może znajdziesz coś, na co wcześniej nei zwróciłeś uwagi. RE: Dyscyplina trzeźwości - czyli co robić, by być wytrwałym - Konrad Curze - 01.08.2025 Chochlik Byłbym bardzo wdzięczny za te notatki. Co prawda obecnie nie celuję w trzeźwość a umiarkowane wyskoki, ale mam plany i cele z nimi związane wymagające bycia przynajmniej czystym. A chciałbym do tego podejść w sposób zdrowszy i bardziej konstruktywny... może nawet stopniowo czystość udałoby się zmienić w trzeźwość, ale to dopiero czas pokaże. |