Ogólnie to pomimo lekoopornej depresji nawracającej czułem się po grzybach przed jakie tydzień w miarę spoko
Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Archiwum Shoutboxa
Horsii jadł kiedyś takie piguły co miały ryj Putina xd
Uczucie jak podróżowanie w czasie. Oczywiście jak Putin już przestał zapierdalać za mną
Trio na grzybach mi długo w pamięci zostanie chyba do końca życia było to piękne przeżycie
I te przeskoki myślowe tak że widziałem zależności. Co ciekawe mogłem się cofnąć pamięcią w jakieś wspomnienie i każdy szczegół był widoczny
No grzybki to jest klasa polecam z całego serducho ️️
Ale Grzyby w dawce kozackiej polecam każdemu chociaż raz. Ja miałem bad tripa, więcej nie wezmę. Co Putin mnie na rakiecie ugonil to jedno. Jednak samo uczucie jakby bycia w innym wymiarze
potem się zgubiłem w kato, nie umiałem wrócić do tego klubu xd
źle sie po tym czułem, musiałem wyjsc i sie przejsc
mnie po buchu odcinało po kilku sekundach - taka dziura we łbie na chwilę
15-30 minut trwało to piekło wojenne, a potem 2 godziny leżałem i sobie przypomniałem kim jestem
oczywiście też w klubie, 1 technikum
Jebana plastelina
No to o tym mówię. Ściągnąłem kozacka chmurę... Ale taka że aż przydusilo, prosto z bonga o nazwie Saturn.
kilka razy paliłem dopki, dziury się po tym w głowie robią
To była mieszkanka nasion bielunia, domestosa z nutka denaturatu i mięty
Pamiętacie jak pisałem " najebany to do spania " w sobotę to chyba było to piłem lubelska z konopiami indyjskimi dobra była
ale mnie wkurwiało jak ktoś mi wciskał 'zajebisty haszyk' a to jakas smierdzaca starym dywanem plastelina
haha
konopie indiańskie to były
Tyle wiem
Działanie: uczestniczenie w wojnie na łuki
Skład chemiczny nieznany
po fake hashu? xd
lol xd
Indianie do mnie strzelali. 15 minut byłem na wojnie
wtedy trafiłem na dobrych ludzi xd
Dostęp zabroniony!
Dostęp do archiwum powyżej rangi Sierżant