W moim przypadku gorszy ból fizyczny, z racji pewnej zajawki sportowej miałem i czasem mam kontuzję, ból barku z jednoczesnym bólem przyczepu mięśnia to zapewniam coś, co może powodować utratę przytomności z bólu, mimo podania przez lekarza jakieś trampka.

Mówię o splocie dwóch uszkodzeń w tym obrębie, rzadko spotykanych, jednak miałem to „szczęście”, że mi się to przytrafiło.

Boli, jak się nie ruszasz, boli jak zrobisz centymetrowy ruch, śni się, że cię coś napierd*la.

Taki tydzień to jak rok się dłuży, a po operacji, czujesz się dopiero lepiej po kilku dniach.

No pain no game.

Czeslawo 
Tak z ciekawości, piłka ręczna?

kot_kreskowy 
Rozumiem Twoją dedukcję, że skro bark i te sprawy, to macham rękoma jak legendarny bramkarz Sławek Szmal, jednak nie to nie piłka ręczną,
To sport nie zespołowy i promujący „licz na siebie” określane jako „full contact”.

Na różne sposoby można sobie coś uszkodzić, wszędzie czeka zagrożenie, czy to dragi, czy dieta wegańska, wszędzie trzeba być czujnym. 

Czeslawo 
Spoczko, tak tylko spytałem z ciekawości.
Po prostu znam kilku amatorów ręcznej i właśnie kontuzje i bóle tych części ciała to standard tam
Skojarzenia.

Wiem co to ból fizyczny mając rozdupcony kręgosłup, napierdala czasem jakby samuraj katanę wpierdolił, uciążliwe to.

kot_kreskowy 
Zapewniam, że wszelkie dzwignie na rękę w TV wygladają bardzo niewinnie jak ktoś klepie, albo dwóch skórczbyków o slusznej wadze walnie nawet o glęba może czasem coś trzasnąć "tu i ówdzie."

Zero finezji dużo bólu.