Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Muzyka, której ludzie słuchają w próbie terapii wspomaganej MDMA
02.03.2023, 20:42
Muzyka, której ludzie słuchają w próbie terapii wspomaganej MDMA
Jeśli mam być szczery, wydaje mi się, że osoba, która stworzyła tę listę, jest wielkim fanem muzyki filmowej.
Czy zastanawiałeś się kiedyś, czego ludzie słuchają podczas terapii wspomaganej MDMA? Domyślam się, że prawdopodobnie nie. Jeśli tak, to wow… jaki masz dociekliwy umysł.
Ale może nawet nie jesteś świadomy, jak działają próby MDMA. Powiem ci.
Jakiś czas temu VICE przeprowadziło wywiad z Petrą Skeffington , profesorem nadzwyczajnym psychologii na Murdoch University w Perth, która obecnie jest jednym z badaczy odpowiedzialnych za pierwszą w Australii próbę terapii wspomaganej MDMA.
Mówiąc krótko, w badaniu pacjenci z poważnymi objawami PTSD przechodzą trzy cykle sesji przygotowawczych przed uczestnictwem w dniach dawkowania.
Zostają przyjęci do szpitala i otrzymują okulary przeciwsłoneczne, słuchawki, określoną playlistę i dawkę MDMA. Pozostaną tam przez 8 godzin, wewnętrznie, a czasem zewnętrznie (poprzez interakcję z terapeutami), przeglądając i restrukturyzując swoją traumę. Następnego dnia psycholog wróci, żeby o tym porozmawiać.
Należy tutaj zauważyć, że większość pacjentów nie ma przyjemnego doświadczenia podczas całego tego procesu. MDMA jest na tyle subtelne, że ludzie legalnie uczestniczą w terapii. Nie ma imprez tanecznych.
Poza tym muzyka jest ważną częścią sesji – często aktywuje sieci neuronowe w mózgu zaangażowane w pobudzenie i ogólnie poprawia doznania.
Ale co to za piosenki? A co to za playlisty?
„Korzystamy z playlisty MAPS MDMA, która jest dostępna na Spotify” — powiedział VICE Skeffington.
https://open.spotify.com/playlist/6uJkvf...ydnQycZ7bz
„Od samego początku wprowadziliśmy kilka drobnych modyfikacji (głównie usunęliśmy utwory, które nie pasowały do siebie), ale nie pamiętam szczegółów, co usunęliśmy. Na Spotify jest również wiele list odtwarzania psilocybiny. Każda grupa badawcza dość otwarcie dzieliła się swoimi zasobami muzycznymi”.
Według Skeffingtona muzyka jest szeroko omawiana w zespołach terapii psychodelicznej, przy czym ogólną preferencją jest muzyka bez tekstów. Unikają także muzyki, którą uczestnicy znają, ponieważ mogą już mieć z nią silne skojarzenia emocjonalne.
„Po sesji następuje łuk energetyczny, w którym zaczynamy stosunkowo spokojnie (gdy uczestnik się aklimatyzuje), a następnie wybieramy dłuższe ścieżki z zakresem intensywności przez cały czas”.
Te listy odtwarzania były wielokrotnie powielane i dodawane przez innych użytkowników Spotify. Tak naprawdę chodzi o preferencje pacjenta, ale obecnie jest to mniej powszechne w badaniach australijskich.
„W przypadku przyszłych studiów chciałbym zobaczyć ofertę muzyczną, aby uczestnicy mieli wybór. Na przykład, niektórzy uczestnicy mogą preferować listę muzyki klasycznej, podczas gdy inni mogą preferować coś nowego wieku” – powiedział Skeffington.
Przeglądając playlistę spotify, którą wskazał nam Skeffington, pomyślałem: dlaczego by nie przejrzeć kilku dla ciebie? Włączyłem więc losowanie i wybrałem pierwszą piątkę.
Hans Zimmer - Reunion (ocena 2 na 5)
Pomyśl o tym. Leżysz w szpitalnym łóżku, szorstkie prześcieradła cię obciążają, gdy siedzisz w ciemności: oślepiają cię okulary przeciwsłoneczne, słuchawki zakrywają uszy, subtelna dawka MDMA mrowi komórki mózgowe. Prawdopodobnie nie czujesz się… tak dobrze.
Potem, bam, leci piosenka z Gladiatora .
Nie mam pojęcia, z której części filmu pochodzi ścieżka dźwiękowa piosenki „Reunion”, ale kiedy próbowałem ją wrzucić na YouTube, brzmiała niesamowicie podobnie do tej, która gra, gdy Maximus umiera. Dobre wibracje? Myślę, że nie. Może jednak nie o to chodzi. Może jest jakaś wartość w ścieżce dźwiękowej śmierci osobistego ego z naciągniętą gitarą i jęczącym kobiecym wokalem, który cię tam prowadzi.
Hans Zimmer, Gavin Greenway - Laguna (3,5 na 5)
Dobra, kolejny od Hansa Zimmera. Tym razem z epickiego filmu wojennego Cienka czerwona linia z 1998 roku . Nie oglądałem tego. Szczerze mówiąc, mam zmęczenie filmem wojennym, ale szczerze mówiąc, ta piosenka ma w sobie coś z klimatu.
Rurowy dzwonek wprowadza utwór powolnym, obszernym wznoszeniem się śpiewów przypominających mnichów / gregoriańskich. Po około 1:30 minucie robi się ciemno i nie z tego świata, aż syntezatory w stylu kosmitów wprowadzają rodzaj pełnej nadziei sekcji smyczkowej. Kończy się uczuciem nostalgii lub nagłym uświadomieniem sobie. Lubię to. Wyobrażam sobie, jak żołądek puchnie, gdy uderza intensywność MDMA.
Afro Celt Soundsystem - Colossus (0,5 na 5)
Nie, po prostu nie. Boże, proszę.
Właściwie lubię muzykę, którą tworzy ten zespół (?) (jak sugeruje nazwa, jest to mieszanka wpływów afro i celtyckich), ale z pewnością byłoby to niewłaściwe miejsce, niewłaściwy czas?
Vangelis - Deliverance (ocena 1 na 5)
To brzmi jak piosenka z jednej z tych kiepskich składanek, które mieli twoi rodzice. Mieszanka rytmicznej gitary flamenco, dziwnych nieziemskich syntezatorów i tego brzmienia tuby w stylu Hansa Zimmera (którego używa w każdym pieprzonym filmie). Czuje się zdezorientowany. nie podoba mi się to. Nie chcę tego słuchać, nigdy. Och, to też pochodzi z filmu Ridleya Scotta, 1492: Conquest of Paradise . To ma więcej sensu.
Peter Kater, R. Carlos Nakai - Lakota Flute Song (4 z 5)
Zdaję sobie sprawę, że wiele utworów na tej liście odtwarzania pochodzi z filmów. Ten w rzeczywistości stanowi ścieżkę dźwiękową do sześcioczęściowego miniserialu wyemitowanego na Discovery Channel w 1993 roku i przedstawia doświadczenia rdzennych Amerykanów podczas ekspansji Ameryki na zachód. Cała ścieżka dźwiękowa jest opisana jako „głęboka, uduchowiona i żałobna muzyka” . Ten utwór nie jest wyjątkiem. Bez instrumentów innych niż flet, dużo pustej przestrzeni i dziwny dźwięk kogoś biorącego oddech, jest to rzeczywiście „głęboka i uduchowiona” piosenka, nie powiedziałbym, że jest żałobna, ale bardziej… introspektywna. Przypomina mi to, dziwnie, góry.
The Takeaway
Jeśli mam być szczery, wydaje mi się, że osoba, która stworzyła tę listę, jest wielkim fanem muzyki filmowej. I w pewnym sensie ma to sens.
Utwory instrumentalne, jak powiedział Skeffington, są idealne, aby zmniejszyć możliwość zaznajomienia się z muzyką. Ścieżki filmowe również zwykle wywołują silne emocje w połączeniu z efektami wizualnymi. Więc rozumiem.
Gdybym jednak miał wybierać, wrzuciłbym tam jakiegoś Briana Eno, może coś w stylu „Song on the beach” Arcade Fire lub „Ala” Joepa Bevinga. Ale to tylko osobiste preferencje. Nie jestem naukowcem – najwyraźniej.
Każda piosenka na liście odtwarzania wydaje się również przeskakiwać między różnymi emocjami i tomami, crescendo lub decrescendo z torbą pełną instrumentów, które, jak sądzę, mają na celu zabrać cię w podróż przez twoje emocje i wspomnienia. Z pewnością tak, ja słuchałem ich na trzeźwo.
Pobrano z: https://www.vice.com/en/article/xgye9k/i...rapy-trial
02.03.2023, 20:46
Piosenki w terapii MDMA? WOW pierwsze słyszę.Slyszałem kiedyś o piosenkach różnych terapeutycznych, ale o MDMA to mnie zaskoczyłeś.W wolnej chwili posłucham.A najlepiej jakbym miał dostęp do MDMA
03.03.2023, 05:47
Przesłuchałem tych 5 utworów, przy niektórych idzie się wyczilować, konkretnie 3, ale tych dwóch nie idzie słuchać.
03.03.2023, 06:28
Jeszcze jeden artykuł związany z pierdolonym VICE to rzuce laptopem o ścianę.
O tym, że MDMA jest wykorzystywane w terapii wiadomo od dawna - tak samo jak wiadomym jest, że muzyka ma określony "impact" emocjonalny
[„Korzystamy z playlisty MAPS MDMA, która jest dostępna na Spotify” — powiedział VICE Skeffington.]
Jakbym miał dawać sobie komuś puszczać Spotify, to bym jebnął taką sesją, sam dopasował sobie playliste, i w 4-rech ścianach przeżył introspektywnego tripa, z określoną playlistą. Sam biore MDMA rzadko, acz znam potencjał terapeutyczny tej substancji. Zadajcie sobie pytanie: wolelibyście samemu sobie ułożyć playlistę, z którą czujecie się komfortowo, czy słuchać gówna ze spotify ?
„Od samego początku wprowadziliśmy kilka drobnych modyfikacji (głównie usunęliśmy utwory, które nie pasowały do siebie), ale nie pamiętam szczegółów, co usunęliśmy
Nie brzmi to ani poważnie, ani profesjonalnie. Wiem jakie utwory (u mnie) wprowadzają mnie w określony stan. Wystarczy mieć choć pół mózgu, żeby stworzyć playliste, która będzie wprowadzała określony nastrój. Subiektywnie oczywiście
PS: Jebać VICE
O tym, że MDMA jest wykorzystywane w terapii wiadomo od dawna - tak samo jak wiadomym jest, że muzyka ma określony "impact" emocjonalny
[„Korzystamy z playlisty MAPS MDMA, która jest dostępna na Spotify” — powiedział VICE Skeffington.]
Jakbym miał dawać sobie komuś puszczać Spotify, to bym jebnął taką sesją, sam dopasował sobie playliste, i w 4-rech ścianach przeżył introspektywnego tripa, z określoną playlistą. Sam biore MDMA rzadko, acz znam potencjał terapeutyczny tej substancji. Zadajcie sobie pytanie: wolelibyście samemu sobie ułożyć playlistę, z którą czujecie się komfortowo, czy słuchać gówna ze spotify ?
„Od samego początku wprowadziliśmy kilka drobnych modyfikacji (głównie usunęliśmy utwory, które nie pasowały do siebie), ale nie pamiętam szczegółów, co usunęliśmy
Nie brzmi to ani poważnie, ani profesjonalnie. Wiem jakie utwory (u mnie) wprowadzają mnie w określony stan. Wystarczy mieć choć pół mózgu, żeby stworzyć playliste, która będzie wprowadzała określony nastrój. Subiektywnie oczywiście
PS: Jebać VICE
JAKOŚ TRZEBA PCHAĆ TO ZJEBANE ŻYCIE, CO NIE ? MAIL DZIAŁA