SzaszekMajster cos z tego wyszlo?

Słoiczek trzymany otwarty w chłodnej piwnicy otwarty, oczywiscie tak żeby jakiś syf nie wleciał. Po tygodniu, ciecz powoli zaczęła zmieniać się w białego gluta. Niestety projekt został przerwany z powodu zbyt dużego ruchu postronnych przechodniów w piwnicy . Myśle że tak miesiąc-dwa, przyjść co kilka dni przemieszać i wyszedłby z tego bardzo przyjmeny glut. Zdarzyło się przyjść, zamoczyć palucha i klasycznie wetrzeć w dziąsło, nie powiem bo coś tam posmyrało.

a to nie powinno byc w cieple zeby odparowalo?

Nie rozumiem trochę tego co zrobiłeś. Zastosowałeś w tym eksperymencie 2 substancje, aceton i wodę.
Skoro po zastosowaniu acetonu towar nadal byl taki jak wcześniej to w zasadzie jedyne co zyskałeś to wiedzę że aceton nie pomógł Ci pozbyć się wypełniacza. Zalanie acetonem było kompletnie niepotrzebne.
Możemy tylko spekulować ile ta woda pomogła, w zasadzie powinieneś użyć wody destylowanej, ale nawet zalozmy (co jest bardzo watpliwe), że w tej wodzie była już czysta amfetamina, to taka metoda jest potwornie mało wydajna i pozbywasz się masy dobrego towaru.
Fajny eksperyment jako ciekawostka, ale kosztowna i naprawdę wątpię, że po odparowaniu tej wody wyszłoby cokolwiek z tego.

Ja to bym wylał to na jakąś tacę aby powierzchnia parowania była jak największa.

Ten sort i tak był tak lipny że wstyd byłobymi to komukolwiek pocisnąć. W takim razie co zostało w filtrze po przelaniu acetonem? W takim razie co zostało w filtrze po rozpuszczeniu tego w wodzie i przelaniu?

Po przelaniu acetonem zapewne to samo co przed przelaniem tylko w mniejszej ilości.
Po przelaniu woda, to możemy tylko zgadywac co i w jakiej proporcji.