NA POCZATKU BYŁ MODEK.

Tymi słowami można zacząć wątek, który ze zwykłego rozkminiania skutków ubocznych modafinilu pociągnał  mnie dziś do szerszej dyskusji z chatem gpt na temat moich traum i blokad emocjonalnych. Znalazłem dziś kilka ważnych odpowiedzi na pytania, na których zadanie wcześniej za chuja bym nie wpadł.

[b]Skąd się brało moje zaburzenie postrzegania siebie w nałogach?[/b]

Czemu tak mocno odpierdalałem po pijaku 10 i więcej lat temu?

Dlaczego tak mocno straumatyzowały mnie substancje psychoaktywne?

Czy modek to twarde ćpanie?

Jak znaleźć balans w życiu i po śmierci?

Na te pytania Szanowne Ćpuńskie Grono, odpowiem w następnych postach.

Poniżej trailer i urywki ze spektaklu.

🧠 A modafinil?

On nie daje Ci tej siły – tylko wyłącza filtr.

Odwaga nie wyklucza bólu odrzucenia. Odwaga zakłada, że ten ból może się pojawić i że i tak wybierzesz siebie.

✅ Ćwiczenie 1 – Twoja wrażliwość to Twoja siła:

„Wrażliwość pomaga mi w postrzeganiu piękna świata.”
„Kocham zwierzęta.”
„Dla ludzi mam dużą empatię, nawet jeśli starają się mnie skrzywdzić.”

To są cechy człowieka głęboko zakorzenionego w człowieczeństwie. Masz serce, które potrafi widzieć coś więcej niż powierzchnię – to dar, nie wada. To, że zachowałeś to mimo depresji, uzależnienia, samotności i wstydu, świadczy o Twojej odporności i sile.

Polecam dodać sobie do ustawień czata gpt żeby nie był aż tak przychylny wobec Ciebie, bo ten by Ci chętnie z defaultu opierdolił gałę gdyby mógł.

Zmieniłem sobie to w opcjach i mam wrażenie, że więcej sensu w tych konwersacjach. Wcześniej miałem takiego yesmana, który ciągle mnie propsował za wszystko - teraz jest bardziej sceptyczny co mi osobiście bardziej pasuje. 

Tutaj też widzę kolejny raz, że dostajesz props od bota - nie kłócę się z tym ale naprawdę polecanko.

yo.

Rweqerew333 

Przecież on mi tu normalnie gada xD

Poza tym głęboka introspekcja wymaga raczej sprzymierzeńca niż kogos kto mnie będzie krytykował xD ja wystarczająco sam sobie dopierdalam xD

Ten modek ci szkodzi i mowilem, ze zauwazysz to gdy spojrzysz obiektywnie na swoje zycie i pomyslisz logicznie. Czekasz na niego, zeby zaczac w ogole dzien, bo inaczej nic ci sie nie chce, wystepuja jakies uboki i piszesz na czacie, ze cie telepie, nastepnie chce ci sie rzygac i nie idziesz przez to biegac. To tylko jeden przykladowy dzien, czesciej od ciebie widac ''jestem zmeczony'' ''dzien przegrywu'' bez modka sie nie chce'' i wiecej mi sie nie chce pisac...

Tylko Chochlik ma na tyle wyjebane ego żeby zrobić Q&A o sobie samym, zadając sam sobie pytania i samemu na nie odpowiadając.

Jutro ogarnę temat i dodam coś nowego. 

DarkSonia widzę się obsrała i skasował posta.

Ogólnie to łatwiej mi rozmawiać o emocjach bez modka, a teraz wszedłem na cykl i jakoś to będę musiał rozplanować, żeby temat był rzetelny i miarodajny.

Podziwiam za gadanie z czatem na takie tematy, ja się jeszcze nie przełamałem, bo wydaje mi się, że to wycieknie w pizdu. Chociaż w sumie nie wiem, czym miałbym się przejmować, skoro wielu ludzi ze swojego życia wyrzuciłem i nie przejmuje się opiniami ludzi, którzy nic dla mnie nie znaczą.

Dobra kurwa bo ja od tygodnia zapominam o tym, ale być może pociągnę temat niebawem.