Za co najbardziej dziękujesz swoim rodzicom? - 10/08

Za to że zawsze są za mną

za wpojenie kilku zasad

Za to, że tyle czasu mogłem na nich liczyć w każdej sytuacji

Najbardziej za cierpliwość i bezwarunkową miłość

Wiele jest takich rzeczy. Jednak oprocz tych wznioslych jak 'za dom', 'za milosc', "wsparcie" itp., mam wiele 'zyciowych':
- Tata nauczyl mnie lamania stereotypow i pokazal jak nalezy szanowac kobiety poprzez podzial domowych obowiazkow
- Tata nauczyl mnie gotowania i podstawowych kuchennych praw
- Tata nauczyl, ze wiedza jest na wyciagniecie reki (czyt. Na polce w bibliotece jagiellonskiej). Trzeba tylko chciec sie dowiedziec
- Mama nauczyla wychodzenia do restauracji, filharmonii, opery
- Mama pchala by podrozowac kiedy tylko jest szansa
- Mama nauczyla mnie grac w karty i kosci

Za wyrozumiałość szczególnie

Ojcu nie mam za co dziękować. Niech spoczywa w pokoju. 

Mamie dziękuję za to, że mimo piekła jakie przeszła z właśnie starym dała radę sama, o własnych siłach odejść od niego, podnieść się z tego co z nim przeszła, utrzymać i wychować mnie i moje rodzeństwo. Obecnie śmiało mogę powiedzieć, że jest kobietą sukcesu, moim ukojeniem w trudnych chwilach i najprawdziwszą przyjaciółką. Mimo wszystko. 

Ty chyba Kuba (PUDZILLA) ubliżałeś mojej Mamie tu na forum. Ładnie tak po rodzicach jeździć czy ogólnie po rodzinie komuś z powodu jakichś punktów reputacji czy mało istotnych w życiu realnym kwestii?

Przemyśl to tylko sobie trochę...

Pozdrawiam.

Za to że są moimi rodzicami i wspierają mnie oraz nie oceniają moich wyborów