Zna ktoś  jakiś środek apteczny na zwiększenie serotoniny?Czytałem o zastosowaniu tryptofanu.Miał ktoś może styczność i czy faktycznie tak dobrze wpływa na poziom serotoniny?

ZS to nadmiar serotniny. Im więcej, tym gorzej. 5-HTP to prekursor do niej, zwiększajac produkcję tejże serotoniny. Nie prościej jużz okna skoczyć?

Nie wiedziałem,gdzie to wpisać i jakoś tutaj przyklepałem.Tak jak piszesz ZS-nadmiar.A moje pytanie brzmiało jak wygląda tamten środek w zastosowaniu do odbudowy.Wiadomo przerwy,przerwami,ale szkode trzeba też później naprawić

Dilleraaaa jak juz chcesz odbudowywac serotonine (bo wiesz, ze masz deficyt) to tryptofan a nie 5htp. I najlepiej po prostu z pozywienia (pestki dyni, ryby, jajka, nabial). Ale na odbudowe sero ma wiele czynnikow wplyw.

W skrocie

:grafika:

Mam pytanie, bo widzę, że masz porządną wiedzę w temacie. Pytanie dotyczy mojego minionego (już kilka lat minęło) przegięcia z substancją 3-FEA. Silny releaser serotoniny i noradrenaliny, mniejszy dopaminy. Precyzyjniej 0.5 g zjedzone w przeciągu 2-3 h. Gruba dawka, zero tolerancji na tamtą chwilę. Czystość na bardzo dobrym poziomie. Objawy typowe dla ostrego przesadzenia, z tego typu amfetaminą - Tętno 220+ (nie byłem w stanie dokonać precyzyjnego pomiaru), przegrzanie organizmu (popijałem wodę) itp. Pojawiło się natomiast delirium - halucynacje miały charakter bardzo wyraźny, lecz dochodziło do interakcji z nimi tak, jak z typowymi deliriantami. Również, nie został spełniony podany w grafice jeden, z warunków ZS - zmieszanie dwóch substancji, działających na serotoninę, co takowy zespół faktycznie wywołuje. Przerodziło się to w psychozę amfetaminową, stopniowo zanikającą do miesiąca czasu.

Czy ten epizod (zwłaszcza halucynacji, o których wspomniałem) mógłby zostać podpięty pod ZS? Czy zwykłe OD + psychoza amfetaminowa? Pozdrawiam 

DissoEnjoyer Wg mnie nie podpadlo by to pod ZS. Tachykardia jest objawem drugorzednym przy diagnostyce. Zeby ja brac pod uwage to powinny wystapic co najmniej 3 objawy glowne - przegrzanie to tylko jeden z mozliwych. Wiecej nie widac w opisie  Z pulsu jaki podales, wydaje sie, ze to wlasnie serduszko moglo powodowac haluny i cala przygode Twoja. No ale nie ma sie co dziwic - 0.5g zjedzone w ciagu takiego czasu, nie moglo pozostac bez echa. Co do samej substancji to o ile dobrze kojarze, noradrenalinka gra tam duza role. Sero tez, ale to raczej nie wina tego neurotransmittera.

Mi pomogło dobre odżywianie się,nawadnianie i 2 l wody dziennie ( tak wiem tyle powinien normalnie człowiek pić ).Starałem się uprawiać jakiś sport.Zażywałem suplementy.Dużo spałem a po drzemce mały trening,pożywny posiłek,suple i tak w kółko.
Aż wszystko wróciło do normy.
Pamiętajcie łatwo jest zjebać.Ciężej odbudować.No i najważniejsze dobranie leków przez lekarza.

Na szczescie tego nie miałam