Lifeisbrutal Dlatego pomalutku do przodu mój kolego forumowy
Ostatnio się schizujesz tą bransoletą.. na chuj Po prostu będzie wyrok, jaki będzie to będzie
nic już nie zmienisz w tym co zrobiłeś.. Możesz to zrobić teraz. A jakieś plusy z tego wyciągnąć?

Na pewno nie myśl o jakiejś inwigilacji bo wiem z doświadczenia że to wkrętarka
Będzie kontrola.. ale nie podsluchiwanie, podglądanie itp Jedynie z a Twoją własną zgodą
JKak nie odbierzesz to masz czas.. czekasz i wtedy Pały przyjeżdżają, sprawdzają
Ale tak nic w tym złegk nie ma i można nauczyć się  z tym żyć I to z tą wiedzą że to życie z tym to tylko na chwilę   i przyjdzie dzień uwolnienia
Dasz radę. Siły i wytrwałości zyczę! Nie zakrzataj se glowy

Jak dotej pory doznawałem bólu fizycznego różnego jest do zniesienia przeczekania w moim przypadku ten drugi psychiczny rozpierdla mnie całkowicie a od czasu do czasu pojawia się wtedy jestem wyjęty z życia całkowicie wycofany

Ból fizyczny tak naprawdę boli chwilę. A psychiczny jest nie do zniesienia. Czy ktoś z was przedawkował? Jakie dawki zażyłoście?

Ból to mój towarzysz życia.
Nauczyłem się z nim żyć - po prostu mam go gdzieś 

drpepper Co masz na myśli przedawkował? Już kilka razy stałem na cienkiej granicy lodu jeśli chodzi o ból psychiczny. No, ale jak widać nie był on na tyle cienki by pęknąć do końca. Skoro jestem tutaj i staram się funkcjonować.

Ból to mój towarzysz życia.
Nauczyłem się z nim żyć - po prostu mam go gdzieś 

A to jak ja, przynajmniej czlowiek wie ze zyje co nie ? XD

Ból fizyczny tak naprawdę boli chwilę. A psychiczny jest nie do zniesienia. Czy ktoś z was przedawkował? Jakie dawki zażyłoście?

Ja przedawkowywałem różne wynalazki nie raz, ale co to ma wspólnego z bólem fizycznym/psychicznym?

Ciekawie się czyta ten wątek. Możecie coś więcej napisać o bólu psychicznym ? Co przez to rozumiecie? Czym się objawia w waszych przypadkach? Wrzucacie tutaj przykłady ogólne np problemów rodzinnych typu rozwód, śmierć bliskiej osoby czy mówicie o bólu psychicznym po za dużej ilości różnych substancji? 
Ja chyba nie wiem co to ból psychiczny. Nigdy nic mnie nie załamało tak, żebym poczuł coś co bym określił  ,,ooo.. to jest ból psychiczny ".

Ostatnio mam taki bol egzystencji ze w glowie mam mysli czy sie zaraz nie powiesić. Masakra. Tylko jak zjem 3-4 tabletki tramalu to czuje sie lepiej. Czy to droga do opio? Nie wiem

Bólów psychicznych nie doświadczam ale za to fizyczne wiele razy musiałem przeżyć nie było łatwo szczególnie po stimach jak łaziłem po krzakach 2-3 dni w tych samych butach i skarpetkach odciski takie że ja jebie a do domu musiałem wrócić no ciężko było potem znowu temat w nos i dalej na dwór najgorzej jak już bania zeszla