Lasik28 
Tak, 2mmc szczególnie te od duch jest zajebistą alternatywą dla trójki.
Pisałem nawet o tym w jednej z moich opinii. O tu:
https://dopal.org/showthread.php?tid=235...4#pid61264

Lasik28 2mmc nie jest takim wypierdalaczem, jest to przyjemny betaketon do posiedzenia przy piwku, w porownaniu do klefa to jest oaza spokoju, mozliwe ze nie bedziesz usatysfakcjonowany skoro jadles 3cmc, wiec podejdz do tej substancji z duzym wyrozumieniem

---

niewazne, doczytalem ze nie szukasz zmiecienia z planszy, skoro tak to 2mmc bedzie super alternatywa

2 MMc jadłem nie wiele myśle że 1 g łącznie
ogólnie to spoko troche drętwieje nos, bardzo euforyczny, 0.2 klepie normalnie znośnie
straszny niedosyt na więcej . Lekkie problemy z ruchaniem

Jest gdzieś teraz te 2mmc? Na początku trochę słabe mi się wydawało ale po czasie stwierdzam , ze to nawet dobrze

Zobacz u bolka - bolchemist

U mnie troszkę jeszcze xd zalega

Ale jak takie dobre to może niech leży xd

Zawsze dobrze wspominam 2mmc, przyjemna, lajtowa faza, głównie dopaminowa. Dobra do posiedzenia w towarzystwie bez jakiegoś totalnego wypierdolu, jest po prostu miło i przyjemnie. Raczej nie dla koneserów mocnych wrażeń. Nie odmóżdża jak klefy czy inne tego typu. Szkoda, że żaden sklep na forum nie ma tego w swojej ofercie, bo na pewno znalazło by to paru zwolenników.

Plusem jest to, że nie odkleja, ale minusem jest to, że na miejsce tego ketona, jest wiele innych, lepszych substancji do posiedzenia w towarzystwie, jak niskoprocentowy etanol, jak ketamina, czy nawet THC. Jeżeli chodzi o ketony, to do dyskusji to może być najlepsze, nie jest słowotyczne (słowotok + czynność) jak chlory, nie robi tak mechanicznie, że po kilku zdaniach zapominasz co mówiłeś - jak na keton, jest bardzo prospołeczne. Jednakże, do samego posiedzenia z ziomami, ja bym nie wyrobił jednak, bo rozmowy po ketonach to się nadają do wyjebania na śmietnik drugiego dnia. 


No i jak ktoś ma tolerkę wyrobioną chlorami, to będzie mieć ciśnienie na więcej po 2-MMC, chyba, że przykurwi od razu półóweczkę na start.

2-mmc - troche tego przeszlo przez moje lapy bo chlory od swieta. Powiem Ci voice.of.voiceless , zalezy jak to zwykle bywa od sorty, ale wciagane jest takie sobie.
Prawdziwy power pokazuje sie przy podaniu oralnym. Ostatnio bylem na nocnym zajeciu w pracy, to nie wiem ile zjadlem w bombie jakos powiedzmy 450mg jak nie wiecej. To czulem sie jak na starym mefixie i tak samo belkotalem.

PS.

Zawsze bralem od piaskowego - wiem ze niepopularna opinia tutaj ale od 2022 ma mozna powiedziec ten sam produkt. Z Centru raz dostalem gowno co fak oczywiscie klepalo oralnie ale wygladalo jak lepki cukier trzcinowy. Jak po tym razie na 6msc sie wyleczylem z RC tak mnie obrzydzilo.

DannyDeVito pewnie masz rację, ja tylko miałem raz z tym styczność i to tylko sniffem