Wpadły ostatnio w moje rączki dwa vapeny ( zdjęcie poglądowe w dziale głównym escobara )

Na samym początku wiadomo trzeba podładować ( rozładowane są do zera) , ładują się w miarę szybko co jest na duży plus no i co jest ważne bateria trzyma długo.

Kwestia buchów i kopnięcia zależy od częstotliwości użytkownia i tego jak mocno się zaciągniemy.
  Vapeny sprawdzają się dobrze. Ja to raczej pale tak na sportowo, ale będąc ostatnio na mieście ujarałem tym 5 osób.

Każdy zadowolony z działania ze względu na wydajność. Kilka buchów i czuć chillout.

Vapeny raczej dają taką energetyczną faze niż zamułe. Jedyny minus to drapie w gardło ten pomarańczowy mam na myśli ( patrz dział główny esco) .

Vapen powinien starczyć na tydzień przy umiarkowanym paleniu , wiadomo im więcej inhalacji tym mniej zostaje tego liquidu. Co do zapachu nie czuć zioła, raczej ten aromat który jest przypisany do danego pena typu honey itp.

Polecam Escobar

Vapen pen wielkości zapalniczki, miałem dać opinie znajomego, ale jak dałem to mu popalić to zapytał za ile chce sprzedać i mówił że będzie palić w pracy, ogólnie wziął dwa machy i już poczul. W smaku czuć jakby paliło się Zioło,  znajomy powiedział to samo, jestem zdziwiony, faza po 3-4 buchach utrzymuje się około godziny,  pewnie po większej ilości buchow byłoby dłużej. Działanie tego pena mogę i smak to tak jakbyś palił normalnego blanta, jestem pozytywnie zaskoczony w dymie nie czuć nic, jego laska mówiła że czuję banany, ogólnie wygląda jak zwykla jednorazowka, nie trzeba nic przyciskac,  po prostu tylko ciągniesz.
Ja tam bananow zadnych nie czulem w smaku, ani zapachu.
Ocena 11/10, przewyższyło moje oczekiwania,  mega pozytywne zaskoczenie, ale dlugo sie nie nacieszylem.  

Naprawdę mały pen. Coś tam dopiszę jak szkostuję więcej i coś poczuję. Póki co parobuszkowy test smaku. Wypada mocno ziołowo, jak palone RSO 👍

---

Raczej indica, ew. lekka hybryda z jej przewagą, cięższa z lekka faza wyczuta po większej ilości buchów. Jest też wyczuwalny aromat cytrusów, dosyć mocno oddający się w otoczeniu.
Na duży + spory airflow jak na vape'y z THC 😄

Ile to ma % THC?
I ile trzeba z takiego ściągnąć buchów żeby było dobrze? 
Nie przepadam za THC ale ciekawa jestem jak kształtuje się moc tej zabaweczki

dosłownie 2-3 machy i odczekaj z 15min bo jak pierdolnie to konkretnie

---

Ile to ma % THC?
I ile trzeba z takiego ściągnąć buchów żeby było dobrze? 
Nie przepadam za THC ale ciekawa jestem jak kształtuje się moc tej zabaweczki

masz napisane że 88% thc

Vape pen ładowany jest przez złącze micro usb (te starego typu). Buszek wchodzi momentalnie, w smaku jest bardzo smaczny, przypomina inne vape peny. Polecam brać małe buszki ze względu na to, że liquid bardzo szybko schodzi a żeby coś poczuć naprawdę nie trzeba wiele. Mi niestety wystarczył tylko na dwa dni ze względu na to, że vapowałem bardzo dużo.

Będąc w Irlandii u ziomeczka z 2 miechy temu miałem okazję pierwszy raz testować u niego na imprezie, mieli od cholery tych Vape pen, Irlandczycy i ziom się zachwycali, a z grzeczności, że byłem w goścaich to tak średno co czułem.

Natomiast w PL w zeszłym tygodnu wpał mi pod test na parę buchów tan  od Escobar , tam trzeba było zaciągnąć sięę że myslałem  że płuca sie zapadną i czułem progowe działanie jakby muśnięcie po receptorach.

Ten od Pablo 2-3 buchy wdech nawet nie głeboki i gitarra.
Angole świata nie znają, dalej myślą, że jest Imperium Brytyjskie.

Miałem to od Pabla dziwny smak ale działa

Kolega prosił żebym przekazał że ten Vape Pen to jest SZTOS.

Śmiał się że takie małe gówno kosztuje 250 złociszy. Do momentu aż...

Przed użyciem wziął podładował na maksa najsłabszą ładowarką 5v=2A w 15 min. Wymagany był kabelek microUSB.

Nie wiedział gdzie jest włącznik,musiał w sobie odpalić filmik na platformie z wideo z użyciem identycznego przedmiotu.

Okazało się że wystarczy ciągnąć i Pen sam się załącza. 

Nie zdążył się za mocno zaciągnać. Sekunda ,może dwie, ale obszernego bucha, i go zatkało.
....Zaczął się atak kaszlu. Myślałem że się chłop udusi. Palić już nie pali. Najwyżej kilka razy w roku,ale swoje już ma za sobą. Tylko wypuścił dym od razu poczuł mrowienie głowy,a później całego ciała. Ociężałość weszła zaraz po. W szoku był że taka krótka chmura tak zadziała. Zrozumiał że to towar warty swojej ceny.
Co jeszcze pokazał ten koncentrat? 

• Niesamowity natłok pomysłów. 
  
• Ogromny wzrost samopoczucia.
  
• Wyczulony zmysł słuchu oraz wizji. 
  
• Kolory były bardziej nasycone. Zwłaszcza na zewnątrz przy pełnym słońcu. 
  
• Czas ewidentnie zwolnił. Sprawdził zegarek,minęło tylko 30 minut. WOW. 
  

Po około 2.5h było już czuć powrót do mniemanej normalności.
Późniejszego wieczoru zaciągnął się jeszcze kilka razy na przestrzeni 8h. Można wtedy było wyczuć sosnowo,cytrusowy smak na podniebieniu.
Prawdziwy zakazany owoc.