Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
3-CMC Ice - Opinie o produkcie
18.10.2024, 18:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.10.2024, 18:04 przez Rweqerew333.)
(18.10.2024, 17:51) Escobar napisał(a): 3cmc ICE wysyłka od piątku / poniedziałkuW kolejnym napisał, że niedostępne - mam nadzieję, że to pierwsze jest aktualne.
20.10.2024, 12:47
Z nagrody...
Bialo-zoltawe krzystalki twarde, testowane sniff - wejscie agresywne, intensywne pobudzenie i skupienie na danej czynnosci, zauwazalny mocny wjazd na libido, calosc zamyka sie w okolo godzinie
Kapsulka - lagodniejszy stopniowy wjazd ze spokojniejszym peakiem, dluzszym czasem dzialania...
efekty zjazdu zauwazalne dyskomfort lecz znosny, problemy senne tzw. nocne czuwanie;-) zapchany kindol potrzebujacy troche czasu dojscia do łądu..akcji negatywnego wejscia na serducho nie zauwazylem;-)
Zadowoli zapewne kazdego chlorofana
Bialo-zoltawe krzystalki twarde, testowane sniff - wejscie agresywne, intensywne pobudzenie i skupienie na danej czynnosci, zauwazalny mocny wjazd na libido, calosc zamyka sie w okolo godzinie
Kapsulka - lagodniejszy stopniowy wjazd ze spokojniejszym peakiem, dluzszym czasem dzialania...
efekty zjazdu zauwazalne dyskomfort lecz znosny, problemy senne tzw. nocne czuwanie;-) zapchany kindol potrzebujacy troche czasu dojscia do łądu..akcji negatywnego wejscia na serducho nie zauwazylem;-)
Zadowoli zapewne kazdego chlorofana
21.10.2024, 14:16
Testowane miesiąc temu.
Bylem wtedy po dwóch zarwanych nocach spanie po 2 h nad ranem plus mialem ciąg 2 tygodniowy tramadolu 75 mg z paracetamolem z powodu bólu i intensywnego okresy dom obowiązki praca także produkt mysle ze mial ciężej.
Testowane wieczorem ok.20
Dawki , urobione dwa szczury 80-100 kazdy jeden poszedl za 5 min kolejny peak No wyjebało konkretnie to co miałem zaplanowane zrobic w domu nie wyszło wyjebało mnie ma dwor. Po godzinie moze powrotka tak samo 2x. 80-100 . Porobiło się znowu peak potężny duzo dopaminy checi do działania myślenia co zrobic gdzie jak nie mogłem dlugo zajac się na jednym zajeciu. Serotonina tez byla ale nie przebijała. Libido tez dalo do góry ale dalo sie opanować. Mam też lekkie urywy w pamięci schowałem karty nwm gdzie są do dziś, nie do końca pamiętam tez co robiłem moze dlatego ze duzo i ciągle coś innego. Miałem ze 2 h przerwy od następnych dawek. Dorzucałem pozniej po jednej pewnie po 100 mg moze więcej. Grobo po godzinie 00.00 juz dalem rady opanować fazę i usiedzieć na dupie w pokoju zmęczenie pewnie też się do tego przyłożyło.
Caly dzien przechodziłem moze dwa razy podsypalem. Po 20 znowu dalem kilka dawek ale ciężko juz bylo przygotować dziury zajebane konkretnie sól potrzebna duzo spływu szlo na zewnątrz. Wiadomo tutaj już peak znikomy bardziej moja upartość fazy tez na kilka min. Speed u juz nie bylo. Co ciekawe kolejnych dawek tez juz tak nie ciągnęło. Około 02:00 poszły ostatnie dwa nwm ile z tego trafiło w punkt bo dziury juz nie funkcjonowały i odziwo po tych dwóch po paru minutach zjadlem czekolady połowę i dalem w kimę do 8. Dzien wiadomo byl taki nijaki ale cisnienia na poprawiny nie miałem. Następna noc byla juz do pracy dalem się ogarnąć.
Ogólnie towar mial trudne zadanie plus taki ze byla dluga przerwa.
Daje 9/10 tylko ze względu na ten pocharatany nos PLUS jeszcze za twardy krysztal i kolor.
Ladunek, opakowania i cala reszta 10/10
To tylko opis produktu nie zachęta.
Bylem wtedy po dwóch zarwanych nocach spanie po 2 h nad ranem plus mialem ciąg 2 tygodniowy tramadolu 75 mg z paracetamolem z powodu bólu i intensywnego okresy dom obowiązki praca także produkt mysle ze mial ciężej.
Testowane wieczorem ok.20
Dawki , urobione dwa szczury 80-100 kazdy jeden poszedl za 5 min kolejny peak No wyjebało konkretnie to co miałem zaplanowane zrobic w domu nie wyszło wyjebało mnie ma dwor. Po godzinie moze powrotka tak samo 2x. 80-100 . Porobiło się znowu peak potężny duzo dopaminy checi do działania myślenia co zrobic gdzie jak nie mogłem dlugo zajac się na jednym zajeciu. Serotonina tez byla ale nie przebijała. Libido tez dalo do góry ale dalo sie opanować. Mam też lekkie urywy w pamięci schowałem karty nwm gdzie są do dziś, nie do końca pamiętam tez co robiłem moze dlatego ze duzo i ciągle coś innego. Miałem ze 2 h przerwy od następnych dawek. Dorzucałem pozniej po jednej pewnie po 100 mg moze więcej. Grobo po godzinie 00.00 juz dalem rady opanować fazę i usiedzieć na dupie w pokoju zmęczenie pewnie też się do tego przyłożyło.
Caly dzien przechodziłem moze dwa razy podsypalem. Po 20 znowu dalem kilka dawek ale ciężko juz bylo przygotować dziury zajebane konkretnie sól potrzebna duzo spływu szlo na zewnątrz. Wiadomo tutaj już peak znikomy bardziej moja upartość fazy tez na kilka min. Speed u juz nie bylo. Co ciekawe kolejnych dawek tez juz tak nie ciągnęło. Około 02:00 poszły ostatnie dwa nwm ile z tego trafiło w punkt bo dziury juz nie funkcjonowały i odziwo po tych dwóch po paru minutach zjadlem czekolady połowę i dalem w kimę do 8. Dzien wiadomo byl taki nijaki ale cisnienia na poprawiny nie miałem. Następna noc byla juz do pracy dalem się ogarnąć.
Ogólnie towar mial trudne zadanie plus taki ze byla dluga przerwa.
Daje 9/10 tylko ze względu na ten pocharatany nos PLUS jeszcze za twardy krysztal i kolor.
Ladunek, opakowania i cala reszta 10/10
To tylko opis produktu nie zachęta.
21.10.2024, 14:57
Ogólnie fajna recka, i nie że się przypiepszam czy coś bo opisałeś książkowo działanie 3CMC brawo!
tylko odejmowanie punktów tej substancji za to że tyra nosek jest trochę taką lekką hipokryzją no bo ...
nikt nikogo do dziabania chlorów nie zmusza przecież, a to przecież oczywista sprawa, że taka substancja w obojętnie jakiej ilości podrażni sluzówkę noska
ja to zwykle np. przyrównywałam do 3MMC ale przestałam - po prostu jest to inna substancja ze swoimi plusami i minusami, jak się na nią decyduje to wiem czego się spodziewać, a po ostatnich sortach Escobar nawet bardzo polubiłam tą substancję, którą obecnie daję niemalże obok 3MMC i tylko kwestią tego jest czy wolę mechaniczną eufo czy pluszową decyduje o tym co wybiorę, przy wyborze 3CMC zawsze wiem, że będzie problem z noskiem. o taki urok tej substancji
ale recka fajna, fajnie się czyta i leci pusik.
edit:
3CMC recka
troche info:
przerwa od używek 17 dni
zero alko, zero szlugów
nie pije kawy, rzadko herbatę
bardzo dużo cukru w diecie
godzina punkt 22:00 zdziwko
KOD ... ( dziwny dzień jak na esco z uwagi na BHP nie powiem kiedy dotarło, ale zdziwienie przeokrutne )... no niemożliwe
Escobar - ajLOFju
odbiór bezproblemowy, paczka idealna
pakowanie 10/10 bardzo solidne, ale to już klasy i każdy o tym wie ( czasami aż wkurwiające haha nie no serio daje radę )
zakupy w biedronce ( to b. wazny punkt bo potem zakupy robie dop za 2-3 dni haha )
soczek wiśniowy tymbarka, dużo słodkości, mało białka ( no tak to jest na 3CMC )
nie patrząc się już na spis treści raz informacje ostrzegające ( lol )
zapodane zostało ok 300mg donosowo ( wiem fetysz ale dla mnie niosek to podstawa )
wjazd po ok 10 minutach ( trochę to trwało aż się zdziwiłam, że tak długo nic nic nic i nagle JEB )
NIEOGAR... rozmycie kolorów... pięknie gra muzyka... jutuby to coś pięknego interesuję mnie papież, polityka, fame mma ( lubię te akcje załęckiego vs marcoń haha ) na zmianę z aferami Pandory i Buddy, potem jakaś motoryzacja, coś na ćwiczenie pośladków, i diety z wodorostów
a na koniec informacje dnia związane z geopolityką bliskiego wschodu, jak spierdoliła się budowa THE LINE, także spoko dowiedziałam się o świecie sporo haha
3CMC zadziałało
na miasto bałam się iść sama, koleżanka jakiegoś faceta poznała, druga nie miała z kim dzieci zostawić, więc zostałam w domu
faza trwała około godziny - godzina piętnaście
zazwyczaj po fazie noska lecę się dotlenić spacerem z psem
jak nie paliłam szlugów tak po 3CMC chce mi się palic że ja pierdolę... serio
wypaliłam chyba 6szt ( niepamiętam ) spacerowałam ponad 40 min
pooglądałam coś na netflixie... minęło mok 2 godz od poprzedniej dawki...
czas na oral...
tutaj już spodziewam się lotów star-wars ale jak będzie się okaże, miesiąc wcześniej było spoko, a ok 3 tyg wcześniej 4CMC leciało
tym razem poszło 400MG w soczku wiśniowym
chcecie wiedzieć co się działo? haha
tez bym chciała wiedzieć bo nie pamiętam.
nie wiem co się stało, ale ocknęłam się jakies 2 godz później w łóżku z laptopem i włączonym youtube z jakimiś bajkami dragon ball, cubaza, i czarodziejka z księżyca
nie pamiętam abym miała amnezje po jakimkolwiek ketonie
ogólnie jest mi z tym zajebiście nikt mi nie dzwoni, że coś odwaliłam więc chyba jest ok, pokój tez wyglądał normalnie, ciuchy mam te co miałam, serio zonk jak nic
ale jak widać dla mnie 400mg oral ( wcześniej 300mg donosowo ) zrobiło swoje
gdzies tam w głębi czuję że jest ok, ale psychicznie czuje, że WTF?
czy polecam? jasne że polecam !!!
zwykle przyrównywałam system do 3MMC ale stwierdziłam, że to nie ma sensu
daję produktowi wprost 10/10 jest po prostu zajebisty
esco zadbaj o nowe dostawy, ludzie muszą mieć coś - po czym zapomną o pojebanym życiu
pozdrawiam ludzi eksperymentujących a w szczególności vendora, dawno nie dostałam tak zajebistego prezentu.
dziękuję za możliwość testowania Escobar
tylko odejmowanie punktów tej substancji za to że tyra nosek jest trochę taką lekką hipokryzją no bo ...
nikt nikogo do dziabania chlorów nie zmusza przecież, a to przecież oczywista sprawa, że taka substancja w obojętnie jakiej ilości podrażni sluzówkę noska
ja to zwykle np. przyrównywałam do 3MMC ale przestałam - po prostu jest to inna substancja ze swoimi plusami i minusami, jak się na nią decyduje to wiem czego się spodziewać, a po ostatnich sortach Escobar nawet bardzo polubiłam tą substancję, którą obecnie daję niemalże obok 3MMC i tylko kwestią tego jest czy wolę mechaniczną eufo czy pluszową decyduje o tym co wybiorę, przy wyborze 3CMC zawsze wiem, że będzie problem z noskiem. o taki urok tej substancji
ale recka fajna, fajnie się czyta i leci pusik.
edit:
3CMC recka
troche info:
przerwa od używek 17 dni
zero alko, zero szlugów
nie pije kawy, rzadko herbatę
bardzo dużo cukru w diecie
godzina punkt 22:00 zdziwko
KOD ... ( dziwny dzień jak na esco z uwagi na BHP nie powiem kiedy dotarło, ale zdziwienie przeokrutne )... no niemożliwe
Escobar - ajLOFju
odbiór bezproblemowy, paczka idealna
pakowanie 10/10 bardzo solidne, ale to już klasy i każdy o tym wie ( czasami aż wkurwiające haha nie no serio daje radę )
zakupy w biedronce ( to b. wazny punkt bo potem zakupy robie dop za 2-3 dni haha )
soczek wiśniowy tymbarka, dużo słodkości, mało białka ( no tak to jest na 3CMC )
nie patrząc się już na spis treści raz informacje ostrzegające ( lol )
zapodane zostało ok 300mg donosowo ( wiem fetysz ale dla mnie niosek to podstawa )
wjazd po ok 10 minutach ( trochę to trwało aż się zdziwiłam, że tak długo nic nic nic i nagle JEB )
NIEOGAR... rozmycie kolorów... pięknie gra muzyka... jutuby to coś pięknego interesuję mnie papież, polityka, fame mma ( lubię te akcje załęckiego vs marcoń haha ) na zmianę z aferami Pandory i Buddy, potem jakaś motoryzacja, coś na ćwiczenie pośladków, i diety z wodorostów
a na koniec informacje dnia związane z geopolityką bliskiego wschodu, jak spierdoliła się budowa THE LINE, także spoko dowiedziałam się o świecie sporo haha
3CMC zadziałało
na miasto bałam się iść sama, koleżanka jakiegoś faceta poznała, druga nie miała z kim dzieci zostawić, więc zostałam w domu
faza trwała około godziny - godzina piętnaście
zazwyczaj po fazie noska lecę się dotlenić spacerem z psem
jak nie paliłam szlugów tak po 3CMC chce mi się palic że ja pierdolę... serio
wypaliłam chyba 6szt ( niepamiętam ) spacerowałam ponad 40 min
pooglądałam coś na netflixie... minęło mok 2 godz od poprzedniej dawki...
czas na oral...
tutaj już spodziewam się lotów star-wars ale jak będzie się okaże, miesiąc wcześniej było spoko, a ok 3 tyg wcześniej 4CMC leciało
tym razem poszło 400MG w soczku wiśniowym
chcecie wiedzieć co się działo? haha
tez bym chciała wiedzieć bo nie pamiętam.
nie wiem co się stało, ale ocknęłam się jakies 2 godz później w łóżku z laptopem i włączonym youtube z jakimiś bajkami dragon ball, cubaza, i czarodziejka z księżyca
nie pamiętam abym miała amnezje po jakimkolwiek ketonie
ogólnie jest mi z tym zajebiście nikt mi nie dzwoni, że coś odwaliłam więc chyba jest ok, pokój tez wyglądał normalnie, ciuchy mam te co miałam, serio zonk jak nic
ale jak widać dla mnie 400mg oral ( wcześniej 300mg donosowo ) zrobiło swoje
gdzies tam w głębi czuję że jest ok, ale psychicznie czuje, że WTF?
czy polecam? jasne że polecam !!!
zwykle przyrównywałam system do 3MMC ale stwierdziłam, że to nie ma sensu
daję produktowi wprost 10/10 jest po prostu zajebisty
esco zadbaj o nowe dostawy, ludzie muszą mieć coś - po czym zapomną o pojebanym życiu
pozdrawiam ludzi eksperymentujących a w szczególności vendora, dawno nie dostałam tak zajebistego prezentu.
dziękuję za możliwość testowania Escobar
DarkSonia
Ciekawa recka, natomiast odniosę się do tej cześci gdzie piszesz:
jutuby to coś pięknego interesuję mnie papież, polityka, fame mma ( lubię te akcje załęckiego vs marcoń haha ) na zmianę z aferami Pandory i Buddy, potem jakaś motoryzacja, coś na ćwiczenie pośladków, i diety z wodorostów
a na koniec informacje dnia związane z geopolityką bliskiego wschodu, jak spierdoliła się budowa THE LINE, także spoko dowiedziałam się o świecie sporo haha
Właśnie zgadzam się, że ten "speed mentalny" jest niesamowity, ta ciekawość i podekscytowanie różnoronością tematów, to też u mnie wystąpiło, kumpela się po czasie śmiała, że wkręciłem się w czytanie ( to już pod koniec imprezy ) w ustrój polityczny Mjanmy/Birma i państw regionu,
niezłe zbocznie nie ?
Ciekawość wylewała się z człowieka, coś takiego nie występowało wcześniej przy innych sortach Pablo.
Ciekawa recka, natomiast odniosę się do tej cześci gdzie piszesz:
jutuby to coś pięknego interesuję mnie papież, polityka, fame mma ( lubię te akcje załęckiego vs marcoń haha ) na zmianę z aferami Pandory i Buddy, potem jakaś motoryzacja, coś na ćwiczenie pośladków, i diety z wodorostów
a na koniec informacje dnia związane z geopolityką bliskiego wschodu, jak spierdoliła się budowa THE LINE, także spoko dowiedziałam się o świecie sporo haha
Właśnie zgadzam się, że ten "speed mentalny" jest niesamowity, ta ciekawość i podekscytowanie różnoronością tematów, to też u mnie wystąpiło, kumpela się po czasie śmiała, że wkręciłem się w czytanie ( to już pod koniec imprezy ) w ustrój polityczny Mjanmy/Birma i państw regionu,
niezłe zbocznie nie ?
Ciekawość wylewała się z człowieka, coś takiego nie występowało wcześniej przy innych sortach Pablo.
Nie było żadnych ciastek, więc kupiłem zaprawę murarską !
22.10.2024, 18:07
Kurde, muszę się wkręcić w takie tematy na fazie, może powiększę imponująco swoją wiedzę 😁
Podstawą odwagi w byciu sobą jest odwaga w byciu nielubianym.
Jeżeli przestanie mieć znaczenie, co ludzie myślą o tobie - sięgniesz po wolność
22.10.2024, 18:15
I WŁAŚNIE ... od tego czasu przestałam porównywać tę substancję do 3MMC którą uwielbiałam na równi z Mefedronkiem
Była bomba, był pluszzzz, było ok, a jak jeszcze byłam z chłopakiem to wiadomo, piękna noc ( tylko się nie napalajcie nikogo nie szukam haha )
chcę przez to powiedzieć, że 3MMC było specyficzne, a do 3CMC podchodziłam z dystansem jakoby był to taki gorszy kolega właśnie sławetnej trójki.
Głownie przez to jak tyra nosek i gardełko.
Mechaniczna faza, dziwny wjazd ( ja właśnie tych wjazdów nie doświadczam po 3MMC są zawsze ) ale to co się dzieje potem to czysta poezja, bo tak jak piszesz Czeslawo uruchamia się jakaś dziwna ciekawość świata, jakieś tajemne przemyślenia na temat żącia normalnie taka psychodela, której nie ma na innych ketonach które lubię.
Mnie trochę przeraziła ta amnezja, może za duża dawka a może po prostu za szybko przyjęta, można gdybać...
Co warto nadmienić, kiedy pierwszy raz testowałam sorty od Pablo, dawki były rzedu 100 w porywach 150mg ... żadne tego typu akcje ( prócz przyjemnego wieczoru ) nie wystepowały. Myślę, że jeszcze nie raz spróbuję...
Była bomba, był pluszzzz, było ok, a jak jeszcze byłam z chłopakiem to wiadomo, piękna noc ( tylko się nie napalajcie nikogo nie szukam haha )
chcę przez to powiedzieć, że 3MMC było specyficzne, a do 3CMC podchodziłam z dystansem jakoby był to taki gorszy kolega właśnie sławetnej trójki.
Głownie przez to jak tyra nosek i gardełko.
Mechaniczna faza, dziwny wjazd ( ja właśnie tych wjazdów nie doświadczam po 3MMC są zawsze ) ale to co się dzieje potem to czysta poezja, bo tak jak piszesz Czeslawo uruchamia się jakaś dziwna ciekawość świata, jakieś tajemne przemyślenia na temat żącia normalnie taka psychodela, której nie ma na innych ketonach które lubię.
Mnie trochę przeraziła ta amnezja, może za duża dawka a może po prostu za szybko przyjęta, można gdybać...
Co warto nadmienić, kiedy pierwszy raz testowałam sorty od Pablo, dawki były rzedu 100 w porywach 150mg ... żadne tego typu akcje ( prócz przyjemnego wieczoru ) nie wystepowały. Myślę, że jeszcze nie raz spróbuję...
hm... dotknij burzy, to Cię pierdolnĘ ...PIERONEM
24.10.2024, 19:00
To 3 cmc jest jedne z lepszych na rynku. Działanie jest poprostu książkowe i nie trzeba nawalać jakichś wielkich dawek nawet w moim przypadku Czyste i bardzo ładne kryształy zachęcają do przyjęcia i nie wiem jak u was ale ja nie mam jakichś ogromnych parć na dorzutke. To znaczy wiadomo że są ale bywalo gorzej pod tym względem szczególnie przy nepie albo alfie