Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
4-MMC Original - Opinie o produkcie.
27.10.2024, 23:04
(27.10.2024, 21:48)Szatan69 napisał(a): Teraz to te prochy słabo klepia kiedyś jak żarło to żarło a faza była taka ze sie kolana uginały a później orgazm muzgu jak byś boga złapał za nogi. Niedługo kolega moze bedzie mial te 4mmc od esco to wrzuce fote i recenzje szczura co nie cpa
Czy to jest opinia na temat towaru od Escobar ?
28.10.2024, 00:28
Witam.
Kolega nie jadł chlorów od 4 miesięcy. Mefa rok temu.
Towar pachnie delikatnie cukrem i octem,suchy w dotyku.
Dawkowanie:
Godzinę wcześniej mała, i lekka obiadokolacja.
Około 18:48 delikatnie coś zaczęło wjeżdzać. W tym samym czasie poszła pierwsza krecha. Do tego pierwszy buch z Vape Pena.
O 19.00 Zaczęło się zwykłe zniecierpliwienie że coś już powinno kopnąć,oraz ogromne parcie na dorzutę. Kolega mówił że wytrzymał do 19.28.
Wtedy dorzucił kolejny raz oral kapsułkę z 250mg. Wtedy sytuacja powoli zaczęła się zagęszczać jakoś między drugą kapsułką a 19.50 poszedł jeszcze sniff Czyli biorąc łącznie te dwie to jakieś 130mg donosowo. Oprócz tego buch.
Obrót spraw trwał zaledwie kilka- kilkanaście minut. Faza tak wjechała że wszystko zaczęło zwalniać wraz z muzyką na słuchawkach. Libido wyleciało do niebotycznych rozmiarów w muśnięte tylko do tej pory rejony. Ciemność jak i półmrok zaczęła mrygać jaskrawymi kolorami. Pojawiły się geometryczne wzory. Wszystko w około stało się cholernie nierealne.
Wraz z mijającymi powoli minutami zaczęło się robić coraz goręcej chociaż leżało się kompletnie nagim w chłodnym pomieszczeniu.
Oddech zaczął robić się coraz cięższy. Gorąc jaki bił od ciała stawał się nie do zniesienia. Do kumpla powoli zaczęła przebijać się myśl pomiędzy ekstazą nie do opanowania że chyba przesadził, bo jak by nie było spożył ponad 600mg konkretnej jakości narkotyku o niespotykanej dotąd potencji w jakieś niecałe dwie godziny. Oznaki pokazywały że może skończyć się AWARIĄ.
Jako że kolega jest raczej zapobiegawczy postanowił działać.
Od razu pod prysznic żeby się schłodzić,picie więcej płynów,oraz coś zjeść. Taką podjął decyzje. Po zastosowaniu tego w praktyce, i oddaniu płynów dwa razy z rzędu faza zaczęła się uspokajać. Można było odzyskać zmysły gdzieś około 22.00
Później to już było na spokojnie po połoweczce kreseczki o 22.57 o 23.30 następna połóweczka kreseczki.
24.00 połówka orala czyli 125mg za 45min kolejna, a 1.45 ostatnia kapsułka poźniej to już co jakiś czas reszta kresek do 6.00
Około 8.30 Ziom poszedł spać żeby za 2h wstać,zjeść coś,uzupełnić płyny,wypić naturalne bakterie żeby żołądeczek dobrze pracował.
Później to już było odsypianie emocji do wieczora by po krótkim powrocie do rzeczywistości znów odejść do krainy morfeusza. Tak spał całą noc z jedną pobudką bo suszyło.
Łącznie spożyto tej nocy 1g400mg
Podsumowując
Ten towar to prawdziwy diabeł. Po nim wszystko staje się takie strasznie dziwne,nierealne, a zarazem podniecające.
Wyrywa z butów, zmiata z planszy. itd. itp....
Emocji było tyle że kamrat powiedział że odkłada towar na lepsze czasy. Taki tam okaz kolekcjonerski.
Kolega nie jadł chlorów od 4 miesięcy. Mefa rok temu.
Towar pachnie delikatnie cukrem i octem,suchy w dotyku.
Dawkowanie:
- 1g rozłożony na 4 kapsułki
- 400mg na 6 micro kresek.
Godzinę wcześniej mała, i lekka obiadokolacja.
Około 18:48 delikatnie coś zaczęło wjeżdzać. W tym samym czasie poszła pierwsza krecha. Do tego pierwszy buch z Vape Pena.
O 19.00 Zaczęło się zwykłe zniecierpliwienie że coś już powinno kopnąć,oraz ogromne parcie na dorzutę. Kolega mówił że wytrzymał do 19.28.
Wtedy dorzucił kolejny raz oral kapsułkę z 250mg. Wtedy sytuacja powoli zaczęła się zagęszczać jakoś między drugą kapsułką a 19.50 poszedł jeszcze sniff Czyli biorąc łącznie te dwie to jakieś 130mg donosowo. Oprócz tego buch.
Obrót spraw trwał zaledwie kilka- kilkanaście minut. Faza tak wjechała że wszystko zaczęło zwalniać wraz z muzyką na słuchawkach. Libido wyleciało do niebotycznych rozmiarów w muśnięte tylko do tej pory rejony. Ciemność jak i półmrok zaczęła mrygać jaskrawymi kolorami. Pojawiły się geometryczne wzory. Wszystko w około stało się cholernie nierealne.
Wraz z mijającymi powoli minutami zaczęło się robić coraz goręcej chociaż leżało się kompletnie nagim w chłodnym pomieszczeniu.
Oddech zaczął robić się coraz cięższy. Gorąc jaki bił od ciała stawał się nie do zniesienia. Do kumpla powoli zaczęła przebijać się myśl pomiędzy ekstazą nie do opanowania że chyba przesadził, bo jak by nie było spożył ponad 600mg konkretnej jakości narkotyku o niespotykanej dotąd potencji w jakieś niecałe dwie godziny. Oznaki pokazywały że może skończyć się AWARIĄ.
Jako że kolega jest raczej zapobiegawczy postanowił działać.
Od razu pod prysznic żeby się schłodzić,picie więcej płynów,oraz coś zjeść. Taką podjął decyzje. Po zastosowaniu tego w praktyce, i oddaniu płynów dwa razy z rzędu faza zaczęła się uspokajać. Można było odzyskać zmysły gdzieś około 22.00
Później to już było na spokojnie po połoweczce kreseczki o 22.57 o 23.30 następna połóweczka kreseczki.
24.00 połówka orala czyli 125mg za 45min kolejna, a 1.45 ostatnia kapsułka poźniej to już co jakiś czas reszta kresek do 6.00
Około 8.30 Ziom poszedł spać żeby za 2h wstać,zjeść coś,uzupełnić płyny,wypić naturalne bakterie żeby żołądeczek dobrze pracował.
Później to już było odsypianie emocji do wieczora by po krótkim powrocie do rzeczywistości znów odejść do krainy morfeusza. Tak spał całą noc z jedną pobudką bo suszyło.
Łącznie spożyto tej nocy 1g400mg
Podsumowując
- Najlepszy towar jaki do tej pory próbował.
- Efekt przerósł oczekiwania niespotykaną ilość razy.
- Trzeba uwarzać żeby nie przesadzić. Towar jest konkretny.
- Uwaga na mix piwo + MJ. Potęguje faze
- Towar daje wyjątkowe odczucia psychiczno-fizyczne.
- Orgazmy są niesamowite. Wielokrotne.
Ten towar to prawdziwy diabeł. Po nim wszystko staje się takie strasznie dziwne,nierealne, a zarazem podniecające.
Wyrywa z butów, zmiata z planszy. itd. itp....
Emocji było tyle że kamrat powiedział że odkłada towar na lepsze czasy. Taki tam okaz kolekcjonerski.
Ja tak naprawdę nie istnieję.
Choruję na schizofrenie paranoidalną a to co piszę,to tylko wytwór mojej chorej wyobraźni.
Tak poza tym to ćpuny do wora,a wór do jeziora.
Choruję na schizofrenie paranoidalną a to co piszę,to tylko wytwór mojej chorej wyobraźni.
Tak poza tym to ćpuny do wora,a wór do jeziora.
28.10.2024, 07:33
(27.10.2024, 22:51)daro225 napisał(a): Tadanafil i ją zajedziesz. Nie zdziwie się jak weźmiesz kolejną godzinę.
Ja ze swoją bite 12h się zabawialismy w łóżku. Na początku jak jeszcze serotonina była w mózgu to namiętnie, potem ostrzej. Poszło z 3g.
Piękna substancja do spędzania czasu z innymi.
oby nie bo 400 euro za 2 godziny moze zabolec po wytrzezwieniu, sprobuje na pierwszy raz jednak w domu, w spokoju tez ze wzgledu na to, ze to pierwszy raz z tym i tak chyba bedzie rozsadniej, zobacze jak to bedzie, po fecie u mnie nie ma zadnego problemu, po 2mmc dopiero przy wiekszych ilosciach byly, na drugi raz juz bede wiedzial czy tadanafil bedzie konieczny czy nie
Upycham pieniądze w worach, ale chyba pod oczami zarywam kolejną nockę
I święta mam praktycznie co dzień, bo co chwile jem sobie bombkę
I święta mam praktycznie co dzień, bo co chwile jem sobie bombkę
29.10.2024, 11:20
Zajebisty sprzęt. Wchodzi łagodnie i płynnie, ale szarpie brutalnie gdy lekko przesadzić.
Zjazd niezauważony, potwierdzone z dwójką innych laborantów.
Polecam w chuj. Brać póki jest.
Zjazd niezauważony, potwierdzone z dwójką innych laborantów.
Polecam w chuj. Brać póki jest.
30.10.2024, 01:51
Nowa dostawa to jest mistrzostwo świata i nie ma w tym ani grama przesady
wchodzi gładko i przyjemnie bez żadnych dzikich zjazdów
ALE
jest to wybitnie czysty oraz mocny specyfik i polecam każdemu zachować zdecydowanie więcej rozsądku niż zazwyczaj, bo może skończyć się wymiotami i ZS'em co miałem okazję doświadczyć
Porównując 2 poprzednie sorty ten zdecydowanie wypadł najlepiej, daję 10/10
wchodzi gładko i przyjemnie bez żadnych dzikich zjazdów
ALE
jest to wybitnie czysty oraz mocny specyfik i polecam każdemu zachować zdecydowanie więcej rozsądku niż zazwyczaj, bo może skończyć się wymiotami i ZS'em co miałem okazję doświadczyć
Porównując 2 poprzednie sorty ten zdecydowanie wypadł najlepiej, daję 10/10
30.10.2024, 11:31
jak do tego doszlo? jakimi dawkami operowales?
Upycham pieniądze w worach, ale chyba pod oczami zarywam kolejną nockę
I święta mam praktycznie co dzień, bo co chwile jem sobie bombkę
I święta mam praktycznie co dzień, bo co chwile jem sobie bombkę
31.10.2024, 02:45
(30.10.2024, 11:31)Nightmares napisał(a): jak do tego doszlo? jakimi dawkami operowales?
Jak do tego doszło? Nie doceniłem faktycznej czystości produktu i przeceniłem własną tolerkę... O ile wcześniejsze sorty miały mniejszy lub większy odcień zabarwienia to ten jest śnieżnobiały co pozwala mi sądzić, że produkt został dokładniej wyekstrahowany.
Dawka łącznie było około 1g na wieczór z wagą nie chciało mi się siedzieć ale średnio 70-100mg na szczura.
I to pozwoliło na kumulację efektu i karę jako rezultat końcowy xd
31.10.2024, 07:18
Wymioty po gramie? Wtf...
To nie mef jest mocny, to wy jesteście słabi.
Wyzywam ten mefedron na pojedynek, spuszczę mu manto😎
To nie mef jest mocny, to wy jesteście słabi.
Wyzywam ten mefedron na pojedynek, spuszczę mu manto😎
Metamorfoza