Pewnie niewielu z was słyszało o galantaminie. Możliwe że słyszeliście i powiecie że to nie klepie Bogdan co ty znowu za kocopoły pierdolisz. Bardzo prawdopodobne że wasza babcia to bierze i wcale nie chodzi sturbiona.
No nie chodzi bo to lek stosowany w uszkodzenia nerwów obwodowych, czasem też demencji. Substancja o nieocenionej wartości dla współczesnej neurologii.

No dobra Bogdan ale do siusiaka złamanego z przemieszczeniem dlaczego piszesz o tym na forum dla miłośników chemii nie do spożycia. Tak, tak pojebało mnie do reszty i opowiem wam dzisiaj o świadomym śnieniu. Nie jest to faza sama w sobie tak jak po substancjach ale jak najbardziej możemy to nazwać odmiennym stanem świadomości. Dla tych co nie kojarzą - świadomy sen to stan kiedy uzyskujesz świadomość w trakcie śnienia i możesz kierować treścią snu.
Możesz zobaczyć i doświadczyć tego co tylko podpowie Ci wyobraźnię. Chcesz latać? To latasz. Chcesz cimcimrymcim z Sashą Grey? Wystarczy o tym pomyśleć i już. Co to wszystkiego ma wspólnego z galantaminą? Otóż ta substancja odpowiednio użyta pozwala wywołać ten stan odmiennej świadomości zwany świadomym śnieniem. A w jaki sposób ta substancja działa?


Najważniejszym mechanizmem jest tutaj hamowanie acetylocholinoesterazy. To taki enzym. Który rozkłada acetylocholinę. Acetylocholina jest przekaźnikiem odpowiedzialnym za pamięć i parę innych ważnych rzeczy. Tak się składa że podniesienie poziomów acetylocholiny poza samą poprawą pamięci i funkcji poznawczych ma taki skutek uboczny w postaci barwnych i często świadomych snów.
Podobnego efektu doświadczyłem po DMAE które wzmaga produkcję acetylocholiny tylko że w inny sposób. Sny po tym były w full HD i nie wypada mi opowiadać co tam się działo ale zaufajcie mi że się działo xDDD

Wracając do galantaminy warto wspomnieć że poprawa pamięci została odnotowana podczas badań już po 7 dniach a w badaniach na myszach dowiedziono że ta substancja powoduje rozrost neuronów w hipokampie. Są też pewne dane na temat działania przeciwzapalnego oraz wpływu na zmniejszenie stresu oksydacyjnego. W przypadku pacjentów z demencją, aż u ponad 81% badanych poprawa jakości snu była większa niż po donazepilu.

Jak chcecie pobawić się w świadome śnienie to polecam z zapoznaniem się badaniom pana Stephena LaBerge, psychologa zajmującego się między innymi zagadnieniami lucid dreaming. Możecie znaleźć go też na you tube. A jak stosuje się galantaminę w tym celu? Najlepiej jest pójść spać, obudzić się (można nastawić sobie budzik), zażyć galantaminę i pójść spać dalej żeby cieszyć się świadomym snem. Szanse na świadomy sen może podnieść zastosowanie się do dostępnych w internecie ćwiczeń na świadome śnienie, np robienie za dnia testów rzeczywistości. Mam nadzieję że zainteresowałem was tematem. Pozdrawiam.
Boner.

Bonerku ty jesteś mistrzem napięcia;
Złamanie siusiaka z przemieszczeniem nie brzmi jak poranna laga nepa natomiast bez przekleństw jest wystarczająco mocne w przekazie.

Temat coś kojarzę chyba z kanału Uwaga naukowy bełkot, ale pewien nie jestem.

Galantamina nie jest aby z grzyba pozyskiwana?

"...to lek stosowany w uszkodzenia nerwów obwodowych, czasem też demencji. Substancja o nieocenionej wartości dla współczesnej neurologii..."
kurcze dziś sobie o tym poczytam przed snem, zapowiada się ciekawa lekturka.

OGÓLNIE to mi to bardzo przypomina sławny suplement

ALPHA GPC

z czego do ochrony mUsku z tego co wyczytałam to nadaje sie tez wszechobecna kreatyna i to w zwykłym monohydracie.

To jest całkiem ciekawy temat, ostatnio czytam dużo książek to i przeczytam o tym.

Pięknie opisujesz substancje można się pośmiać i przy okazji czegoś nowego się dowiedzieć

Próbowałem to nic specjalnego

Yalas ty masz tak mózg przesmażony że nie powinieneś się wypowiadać o stanach świadomości subtelniejszych niż szczanie do wazonu.

Bogdan Boner On na bank tego nie próbował bo skąd to po pierwsze a po drugie to on ten post nabił pod nagrodę, ale coś mu nie pykło Epsiakos pokazał mu gdzie są drzwi. xDDD

Obawiam się, że już nie odpowie xD

Kiedyś mialem okazję spróbować,  było git