Mój szczur już po testach określił to jako czystą stymulację że znikoma euforią testowane nohal jak i oral 

- poprzedniego sortu nie testował.

- to nie jest recenzja.

No to powinien przerwę zrobić od wszelakiej maści cmc/mmc z uwagi na tolerancję.
Nie mam w zwyczaju kłamać i teraz jest nie inaczej, wiarygodność moich słów potwierdził Ciemnoksieznik tak poza tym i dodam że akurat 4mmc jem bardzo ale to bardzo rzadko, cmc nie ruszam.
Ostatni raz mefedron miałem na początku zeszłego miesiąca, z czego osobiście zjadlem 2g.

Euforia przy aplikacji per sniff będzie żadna jeżeli mówimy o tej serotoninowego, jak już to dopaminowe co jest widoczne po dobrym nastroju i chęci kontaktu bądź przebywania w grupie.

Przy aplikacji oralnej brak euforii serotoninowej jest nie możliwe przy tej substancji jak i 3mmc i 4/3cmc, zapewne była bardzo znikoma co by sugerowało tylko niskie pokłady jej w organizmie.

4MMC działa inaczej w zależności od drogi przyjęcia, ale żeby dać nam "pizdę" to musi mieć jeszcze co uwolnić z naszego organizmu.


Dopaminy nie da nam więcej niż to możliwe z uwagi na konstrukcję organizmu, dlatego często można zażywać speedy/stimy.
Serotonina natomiast uwalniana jest w dużych ilościach oraz o różnym stężeniu.


Mam nadzieję że wyjaśniłem

Przede wszystkim nie mylmy euforii dopaminowej... Tzw. Rushu, związanego z systemem nagrody...z ta serotoninową... Empatogennym stanem uczucia miłości i jedności ;-) bo to są 2 różne kwestie!

Dobra muszę na szybko coś sprostować 


Jeżeli chodzi o szczura który nie uświadczył euforii to robi przerwy 1/2 tygodniowe ale nie uzupełnia totalnie żadnych witamin na przestrzeni lat mało wychodził na słońce i ogólnie trochę prowadzi tryb domowy i słabo je to tłumaczy ten brak euforii.


A teraz jestem po rozmowie z mniej doświadczonym szczurem który walnął na oko 3x 100mg per nohal Japierdole wiecie jak kogoś euforia rozkłada i ma oczy jak Chińczyk? To uwierzcie że jak się połączyłem z nim na kamerce to myślałem że do Chin się dodzwoniłem 😂 i oczywiście banan na mordzie szczur także testował 3cmc ice i 4cmc (w innym czasie ) odrazu zaznaczył że 4mmc to jego istny faworyt.

Per żołądek niech spróbuje i da znać

Dokładnie. Ja wiem słabość, per nos - zawsze za. Ale wszystko co ma 4 z przodu ładować oralnie.

Od zawsze jest powtarzane - Chlory (3CMC, 4CMC itp) wypierdalają tolerancję w kosmos. Przerwa od nich to minimum miesiąc (dla większości użytkowników rzecz nieosiągalna), by takie 4MMC pokazało swoje właściwości, a żeby było naprawdę zajebiście to miesięcy tych powinno minąć kilka.

Na swoim i szczurów przykładzie zostało to przetestowane - jeśli jesteś w sztosie na Chlorach, to jest bardzo duża szansa, że będziesz nieusatysfakcjonowany z Mefa.

Jednak zalety i moc Mefedronu jest niekwestionowana, łącznie z brakiem zjazdu na drugi dzień i działaniem praktycznie cały czas, także drugiego dnia, po odespaniu.

Dbajcie o siebie, a Mef Wam w fazie wynagrodzi. 

Zdjęcie 4mmc od escobara.







Zapach ma mefowy. Smaczek tez 😁

Pięknie wygląda... Chyba będę musiał u siebie na testy zarzucić, bo kusi ta czystość

Zajebisty sort, pięknie się na nim płynęło w weekend. Dokładniejszą reckę zdam w tygodniu, jak pozbieram myśli i słowa 😁

Konkretnie wygląda a wiadomo coś o mepiet?