I tu jest temat
A gdzie indziej powiedzą że praktycznie tylko ja mixuje i to lubię

Ja waliłem właśnie 4cmc z a-pihp i było spoko ale nie do końca podeszła mi ta faza, czegoś brakowało.
Lepiej mi było jak jedno się kończy a drugie zaczyna.

Ostatnio waliłem właśnie 4MMC i jak się skończyło od ostatniej krechy wleciał NEP po 2-4 godzinach ciężko określić ale fajnie było bo po mefie zero zwala ale załadowałem 200mg Ketrel i 300mg Pregaby co biorę codziennie czy ćpam czy nie i myślę że to uspokoiło serce jak zajebalismy za dużo NEP i weszły schizy ale później już przeszły i przy normalnych mniejszych dawkach się nie pojawiały .

Ten NEP teraz to jest za duży masakrator, żebym ryzykował mieszanie go z czymś innym. Jest to wymagający wojownik xd

W końcu skusiłem się na sprawdzenie mixu amfy, 4mmc i bezwodnej kofeiny (równo po 1/3). 
Rezultat ZAJEBISTY.
Najprościej określić to można jako złoty środek lub mega uniwersalny na każdą okazję. Typowy chillout. Bez przypału zachowawczego.
Po wielu testach nie znalazłem żadnych minusów.
Oczywiście wszystkie składniki muszą być dobrej jakości

Ostatnio testowałem mefa z metaklefem i było legancko - w sensie nic złego się nie działo.
Chociaż miks może być trochę bez sensu, ponieważ mam wrażenie, że cmc zbijało zajebisty stan mefisto.

Gdzieś tu przeczytałem że mix amfy,mefa i czystej kofeiny robotę. Wszystko po 1/3. Próbował ktoś, bo nie chce dobrej czwórki marnować?

Dobrą robotę? Chyba w rozcieńczaniu tematu i robieniu krzywdy w serce. Niech Cię ręką boska broni z kofeiną takie mieszanki panoramixa robić.