Ja w ogóle nie mam snów a co dopiero koszmarów.

A co ze snami po neuroleptykach? Zdarzało mi się mieć mocno poturbione sny po olanzapinie. Jestem ciekawy czy ktoś ma podobnie...

Po przebytej (i w trakcie) hardkorowej psychozie (OD alfy-pihp) sny miały dziwny rytualny wydźwięk, strasznie deliryczne, niespotykane motywy oraz dziwna szata graficzna (od boleśnie realistycznych rzek pełnych zwłok, po japońską mangę)

Ogólnie jak paliłem w ciągu alfę to sny nabrały prześladowczego wydźwięku, więc cały czas gonią mnie jakieś potwory, psy-zombie itd. Ale to chyba normalka

Ciekawe jest w każdym razie, że tak w snach odbijają się u mnie używki różne.

Bardzo dziwne sny są po mixie luminastilu (DPH) z melatonią. Fajny legalny mix na spanko jak bezsenność męczy o ile jesteś gotowy na spotkanie demona co cię wciągnie pod łóżko xDDD

Koszmarów dawno nie miałem. Za to ostatnio nawiedzają mnie bardzo przyjemne sny. Nawet po zarzywaniu

Wiem, że temat dotyczy koszmarów po ćpaniu, ale mam do was pytanie. Czy zdarzyło wam się mieć koszmary robiąc detoks? Tej nocy miałem tragedię pod tym względem..

Bardziej mam pojebane sny a rano jak sie budze to jest oszolomiony tym co pamietalem

Wiem, że temat dotyczy koszmarów po ćpaniu, ale mam do was pytanie. Czy zdarzyło wam się mieć koszmary robiąc detoks? Tej nocy miałem tragedię pod tym względem..

To jest normalka parę dni po większych ciagach. Ja czasami jak się przemęczę, a miałem niedawno taką sytuację na busie, to potem jestem niespokojny w nocy, budzę się wiele razy itp.

Mój brat np. krzyczy w nocy tak ze dwa do dni po ciągu, więc to na bank są koszmary. 

Zdarzają się tez narkotyczne sny nawet wiele lat w abstynencji, które mogą być czymś w rodzaju koszmarów.

Chochlik Tak, tylko ja jestem czysty już trzy tygodnie.

A mi nic nie dolega, moze poza chronicznym zmeczeniem ale te nabylem jeszcze w wojsku

Chochlik Tak, tylko ja jestem czysty już trzy tygodnie.

No to jeszcze możesz mieć, mnie rzucało po łóżku w nocy (wg drugiego kierowcy) po ponad roku niećpania.

Co więcej, polecam zaspokajać wszelkie swoje potrzeby wg piramidy Masłowa, aby nie odczuwać takich przykrych objawów. Ogólnie na tym polega abstynencja.