W starym drewnianym domu w Porębie Radlnej stworzyli laboratorium "białej śmierci" (amfetaminy) i mefedronu zwanego "kokainą dla ubogich". Tarnowski sąd skazał 10 osób - mieszkańców Tarnowa i Krakowa - na kary od 1 roku do 4 lat pozbawienia wolności. Prokuratura jest zadowolona z wyroku. "Co do zasady wyrok jest zgodny z wnioskami prokuratury" - oświadczył prok. Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.


Przed tarnowskim sądem zapadł wyrok skazujący przeciwko 10 osobom oskarżonym przez Prokuraturę Rejonową o prowadzenie nielegalnej wytwórni narkotyków syntetycznych w wynajmowanym starym, drewnianym domu w Porębie Radlnej. 10 osób, w tym 60-letnia Maria F. jej syn Dawid i córka Nikola usłyszało wyroki od 1 roku do 4 lat pozbawienia wolności. Najsurowsze kary, tj. 4 lata więzienia sąd orzekł wobec recydywistów - Dawida F i Dawida K. Natomiast wobec - Marii F. i jej córki warunkowo zawiesił wykonanie orzeczonej kary.


Śledczy ustalili, że proceder trwał od jesieni 2022 do stycznia 2023 roku. Maria F. wynajęła dom od osoby mieszkającej za granicą. - Produkcją zarządzał jej syn. Po pewnym czasie musiał jednak zgłosić się do odbycia kary pozbawienia wolności w innej sprawie i nielegalnego interesu doglądały matka z jego siostrą - mówi prok. Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Członkowie grupy wytwarzali i dystrybuowali narkotyki syntetyczne. W sumie na czarny rynek trafiło co najmniej 42 kg mefedronu i 4 kg amfetaminy. Obok kar pozbawienia wolności, sąd wymierzył oskarżonym również kary majątkowe - grzywny, obowiązek zapłaty nawiązki na cele zwalczania narkomanii, ponadto wobec jednego z nich orzekł przepadek korzyści uzyskanej z przestępstwa w wysokości 252 tys. zł.


Wyrok jest nieprawomocny.

źródło: https://tarnow.net.pl/articles/s/i/500227

Rodzinny biznes poszedł się ebać

Babciu... halo... Babciu... a w ogródku mówiłas że rośnie jabłonka 

Taa, rodzinny interes... ciekawe że takie ilości, i wszyscy poszli beknać - a matka i córka nie

firma rodzina od pokolen xD

Biała śmierć to nie amfetamina a Simo Hayha.
Feta to popierdółka przy nim😎

kot_kreskowy musiałem googlowac, bo nie pamiętałem nazwiska, ale trudno sie z tobą nie zgodzić

Widać że rodzinka się trzymała nieźle xD

Firana 
On naprawdę był tak nazywany przez wrogów - głównie ruskich, bo to ich eliminował jak kaczki.
Legendarny snajper.

Ajajaj...co tu się zadziało...