Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Przeżyte traumy
05.02.2024, 20:31
Trauma? A co to takiego? A na co to komu?
W języku greckim trauma oznacza ranę.
Trauma jest to silny uraz psychiczny powstały na skutek ekstremalnego stresu, który najczęściej wywołują dramatyczne sytuacje lub doświadczenia.
Skutkiem doznania takiego urazu mogą być utrwalone trudności w powrocie do poprzedniego funkcjonowania i problemy w wypełnianiu codziennych obowiązków.
Traumatyczny stresor to szczególnego rodzaju wyjątkowo przykre i dotkliwe doświadczenie, które wykracza poza codzienność jednostki.
Niekiedy opisuje się stan po doświadczeniu traumy jako normalną reakcję na nienormalną sytuację.
Trauma z dzieciństwa? Tu najwięcej procent osób przeżywa ten dany rodzaj traumy, to co działo się w ich życiu będąc dzieckiem w późniejszym życiu ma duże znaczenie.
Badanie z 2020 roku, opublikowane w prestiżowym dzienniku naukowym Psychological Bulletin, daje nam wgląd w długofalowe konsekwencje przeżytej traumy w dzieciństwie.
doświadczenie traumy w dzieciństwie zostało powiązane z:
1.wcześniejszym przejściem okresu dojrzewania,
2.szybszym starzeniem się komórek,
3.zmianami w strukturze mózgu.
Przykłady innych traum :
-trauma po wypadku
-trauma z dzieciństwa
-trauma po porodzie
-trauma po śmierci bliskiej osoby
-trauma wojenna...
I wiele innych. Praktycznie z każdej stresowej sytuacji może nam wytworzyć się osobista trauma.
To, na ile wydarzenie urazowe powodujące traumę odbije piętno na danym człowieku, w dużej mierze zależy od zasobów konkretnej osoby. To czynniki takie jak uwarunkowanie biologiczne, wsparcie społeczne, stan, w jakim dana osoba była w momencie zaistnienia wydarzenia itp. wpływają na to, jakiego kalibru konsekwencje wywołane zostaną u danej osoby.
Macie jakieś przeżyte traumy?
W języku greckim trauma oznacza ranę.
Trauma jest to silny uraz psychiczny powstały na skutek ekstremalnego stresu, który najczęściej wywołują dramatyczne sytuacje lub doświadczenia.
Skutkiem doznania takiego urazu mogą być utrwalone trudności w powrocie do poprzedniego funkcjonowania i problemy w wypełnianiu codziennych obowiązków.
Traumatyczny stresor to szczególnego rodzaju wyjątkowo przykre i dotkliwe doświadczenie, które wykracza poza codzienność jednostki.
Niekiedy opisuje się stan po doświadczeniu traumy jako normalną reakcję na nienormalną sytuację.
Trauma z dzieciństwa? Tu najwięcej procent osób przeżywa ten dany rodzaj traumy, to co działo się w ich życiu będąc dzieckiem w późniejszym życiu ma duże znaczenie.
Badanie z 2020 roku, opublikowane w prestiżowym dzienniku naukowym Psychological Bulletin, daje nam wgląd w długofalowe konsekwencje przeżytej traumy w dzieciństwie.
doświadczenie traumy w dzieciństwie zostało powiązane z:
1.wcześniejszym przejściem okresu dojrzewania,
2.szybszym starzeniem się komórek,
3.zmianami w strukturze mózgu.
Przykłady innych traum :
-trauma po wypadku
-trauma z dzieciństwa
-trauma po porodzie
-trauma po śmierci bliskiej osoby
-trauma wojenna...
I wiele innych. Praktycznie z każdej stresowej sytuacji może nam wytworzyć się osobista trauma.
To, na ile wydarzenie urazowe powodujące traumę odbije piętno na danym człowieku, w dużej mierze zależy od zasobów konkretnej osoby. To czynniki takie jak uwarunkowanie biologiczne, wsparcie społeczne, stan, w jakim dana osoba była w momencie zaistnienia wydarzenia itp. wpływają na to, jakiego kalibru konsekwencje wywołane zostaną u danej osoby.
Macie jakieś przeżyte traumy?
Lepiej jest przeżyć rok życiem tygrysa, niż 20 lat życiem żółwia.
05.02.2024, 22:40
Nie wiem czy jestem gotowa na opowiadanie o swoich traumach. Na razie wolę udawać że ich nie ma.
@"Twilight Sparkle" dlatego każdy decyduje co chce bo nikt nic nie musi 😎
Ja najlepiej się czuje nie żałując niczego nawet przykrych, dobijających chwil. Co przeżyłem to moje, każde przykre doświadczenie tworzy jebaną powłokę ochronną na mojej psychice.
horsii Ty zwyrolu
Ja najlepiej się czuje nie żałując niczego nawet przykrych, dobijających chwil. Co przeżyłem to moje, każde przykre doświadczenie tworzy jebaną powłokę ochronną na mojej psychice.
horsii Ty zwyrolu

![[Obrazek: konkubent-starter-pack_2016-09-10_22-52-07.jpg]](https://www.blasty.pl/upload/images/large/2016/09/konkubent-starter-pack_2016-09-10_22-52-07.jpg)
Lepiej jest przeżyć rok życiem tygrysa, niż 20 lat życiem żółwia.
11.02.2025, 02:49
Przeżyte traumy trzeba przepracować z psychologiem najlepiej i ewentualnie jakaś farmakologia jak rozmowy z psychologiem nie pomagają.
11.02.2025, 17:50
Lifeisbrutal
Odwróciłbym kolejność, albo w ogóle wyjebał farmakologię, bo to tylko tuszowanie problemu.
W przypadku depresji się ewentualnie sprawdzi, bo po roku żarcia SSRI i tuszowania problemu depresja może sama przejdzie.
Ale trauma raczej sama nigdy nie przechodzi.
Odwróciłbym kolejność, albo w ogóle wyjebał farmakologię, bo to tylko tuszowanie problemu.
W przypadku depresji się ewentualnie sprawdzi, bo po roku żarcia SSRI i tuszowania problemu depresja może sama przejdzie.
Ale trauma raczej sama nigdy nie przechodzi.
Znam się na rozkładaniu białek jak enzym
11.02.2025, 18:36
ja mam od prawie roku traume po śmierci byłego...
za każdym moim uśmiechem, kryje się kawałek łezki, zwł. kiedy sama dobrowolnie wchodzę tutaj na forum
może dzięki temu jestem silniejsza, a może się sama w chuja robię, nie wiem - wiem, że rzuciłam amfe w pisdu... alko to normalnie dla mnie ostatnio egzotyka a nawet powoli mam odrzut, a szluga sobie zapalę raczej jak mnie coś serio wkurwi
a mef... jego czas nadejdzie, póki co strzelam tak rzadko że się sama dziwię
... a potem w pracy zdziwko, jak pracuję po to by nie myśleć, o dragach, byłym, i stratach jakie przez to wszystko poniosłam szczegółów opisywać nie mam zamiaru ani nawet nie czuję takiej potrzeby, ale jak mnie w pracy za dupe kierownik złapie, to chuja mam ochotę zabić, i co mam zrobić? praca lajtowa, wypłata spoko... tylko ten debil chyba chce coś jeszcze, a potem wyjdzie w sądzie jak mu morde rozkurwie, że to przez dragi i "traume po byłym". kurwa ja pierdolę.
za każdym moim uśmiechem, kryje się kawałek łezki, zwł. kiedy sama dobrowolnie wchodzę tutaj na forum
może dzięki temu jestem silniejsza, a może się sama w chuja robię, nie wiem - wiem, że rzuciłam amfe w pisdu... alko to normalnie dla mnie ostatnio egzotyka a nawet powoli mam odrzut, a szluga sobie zapalę raczej jak mnie coś serio wkurwi
a mef... jego czas nadejdzie, póki co strzelam tak rzadko że się sama dziwię
... a potem w pracy zdziwko, jak pracuję po to by nie myśleć, o dragach, byłym, i stratach jakie przez to wszystko poniosłam szczegółów opisywać nie mam zamiaru ani nawet nie czuję takiej potrzeby, ale jak mnie w pracy za dupe kierownik złapie, to chuja mam ochotę zabić, i co mam zrobić? praca lajtowa, wypłata spoko... tylko ten debil chyba chce coś jeszcze, a potem wyjdzie w sądzie jak mu morde rozkurwie, że to przez dragi i "traume po byłym". kurwa ja pierdolę.
mrrrrau
