kot_kreskowy 

Ty masz swojego Sira Hopkinsa, ja mam swojego murzyna Murphyego i możemy tak dyskutować do rana.

Koncerny tytoniowe mają dowody i badania potwierdzające to, że papierosy elektroniczne są bardziej szkodliwe od analogów, a firmy produkujące papierosy elektroniczne mają dowody i badania, że to analogi są bardziej szkodliwe.

Z Bogiem.

Co do tematu, to znam historię laski która wyleczyła haluksy mówieniem sobie codziennie przed snem "mam piękne stópki i idealnie proste palce" czy coś w tym stylu.
Ale ile w tym prawdy... Nie wiem.

Zero prawdy.

Moja matka ma haluxy, (zresztą po niej odziedziczyłem szerokie stopy), widziałem jak to wygląda i jest to po prostu kość wyjebana na bok palucha, tego nie da się wyleczyć ani chemicznie ani tym bardziej pierdoleniem o ślicznych stópkach XD
Jedynie operacja.

---

kot_kreskowy 

Ty masz swojego Sira Hopkinsa, ja mam swojego murzyna Murphyego i możemy tak dyskutować do rana.

Ja tylko przedstawiam przykład alkoholika a do ciebie jak widać nie docierają zbytnio argumenty.

Zresztą nie pierwszy raz.

@"LOBO" 

W zasadzie to napisane jest, że nie ma wystarczających dowodów na jego skuteczność. Ale domniema się, że może być skuteczniejszy niż NTX.

Jeśli NTX oznacza Naltrekson, to mogę się wypowiedzieć. 

Jak byłem w kilkuletnim ciągu alkoholowym i wydusiłem od lekarza Naltex, to 2 dni później już nie piłem. 
Raz, że działa to trochę jak Esperal, czyli jak byłem już w trakcie "kuracji" i wypiłem kilka piwek, to następne kilka dni umierałem.
A dwa, że po jakimś tygodniu zażywania tego leku chęć na picie zniknęła mi całkowicie. (Nie tyczy się to dragów, tylko samego alkoholu)
Brałem przez 3 miesiące, a kiedy przestałem, to ochota na chlanie znowu wróciła, więc jest to środek doraźny.
Aczkolwiek od tamtego czasu piję tylko okazjonalnie.

I pewnie tak samo w przypadku GHB. Jeśli nie przepracujesz wszystkiego we łbie, to po zakończeniu kuracji GHB,Nalteksem czy Esperalem wrócisz do nałogu.
W przypadku GHB jest imo o tyle gorzej, że to zastępowanie jednego nałogu drugim. Nawet przy tych dawkach 50mg.

Sam na sobie nie stosowałem. 
Czytałem kiedyś książkę Josepha Murphy. Polecam.

Co do tematu, to znam historię laski która wyleczyła haluksy mówieniem sobie codziennie przed snem "mam piękne stópki i idealnie proste palce" czy coś w tym stylu.
Ale ile w tym prawdy... Nie wiem.

No nie co do haluksow to badzmy powazni nosz kurwa, jeszce moze reka jej odrosla po amputacji...  tak jak kitek kreska mowil, tylko operacja i wyciecie kosci...

No wlasnie to jest problem tutejszych uzytkownikow (i nie mowie o Tobie, bo calkiem rozsadnie piszesz) im sie zawsze cos..." wydaje mnie sie" ;-) nie poparte jest to wiedza ani badaniami, faktami, dowodami, czy przetestowane na sobie...
i pindola od rzeczy o czyms, o czym nie maja bladego pojecia...

a jako zagorzały empiryk😎, przetestowalem organoleptycznie te technike po przeczytaniu tej książki;-)
i jest to bardzo indywidualna kwestia..na mnie to nie dziala...ja rozumiem o co Ci chodzi...podejscie empatyczne do siebie i auto-motywacja etc. inne pierdoly...jak sie katujesz wewnetrznie, ale jestem maly brzydki quasimodo, to zaczynasz w to wierzyc;-)

co do GHB... nigdy z alko nie mialem problemu, i nie ma bardzo w  nim gustuje...obecnie w ogole nie pijam, a z gieblem no coz...nic tak nie poczochralo mym ryjem o beton(metaforycznie i doslownie) z substancji psychoaktywnych, jak stary dobry gebels, to byl blitzkrieg ajk w 39 roku;-)...nomen omen firmy BASF neimeickiej, ach Ci naziole, to byla big toxic love od pierwszego wejrzenia, z absolutna wzajemnoscia...pierwszy raz i ostatniw  zyciu...dlatego zawsze mowie iz wierze w milosc at first sight ;-)

kot_kreskowy no wlasnie moja racja jest racjejsza nizeli Twojsza ;-) w punkt... no odnies sie do tego myster ;-)

Ja tylko przedstawiam przykład alkoholika a do ciebie jak widać nie docierają zbytnio argumenty.

Zresztą nie pierwszy raz.

A Ty nie pierwszy raz uważasz, że Twoja racja jest najtwojsza i tylko Ty ją masz.

Nie do każdego docierają argumenty, które docierają do Ciebie.

Przede wszystkim, wyobraź sobie, że są różni ludzie, różne organizmy i różne stany psychiki ludzkiej.
Piłem 6 lat prawie dzień w dzień, teraz piję maksymalnie raz w miesiącu i nie powoduje to u mnie powrotu do nałogu.
Chyba że jesteś na tyle święty, że picie 1-2 razy w miesiącu również nazwiesz alkoholizmem.

Przykład o haluksach był dla beki. Popatrz, kolega niżej wyłapał i nawet zrozumiał, jaki był przekaz. Może dlatego, że przyjmuje do mózgu zdanie innych i nie uważa swojej racji za jedyną słuszną?

Może wytłumaczę Ci to na przykładzie. 
Nie piję powiedzmy 2 miesiące ale na każdym mitingu powtarzają mi, że dalej jest alkoholikiem.
Mój mózg wytwarza sobie usprawiedliwienie typu "skoro i tak jestem alkoholikiem i mówią mi, to nawet na mitingach to idę się napierdolić, bo nic to nie zmieni"
Brzmi to abstrakcyjnie, ale Ty akurat powinieneś dobrze wiedzieć jak działa mózg i auto sugestia osoby uzależnionej.

nosz kurwa, jeszce moze reka jej odrosla po amputacji...  

Ja pierdole... Lobo, zrobiłeś mi tym dzień 😎

Czyste złoto 👌

---

M7G9O 
O czym ty kurwa do mnie pierdolisz XD
Ty masz za każdym razem jakieś wytłumaczenie, a to dla beki, a to może jebnę w cytat, a tamto to w ogóle jajca tylko były...
Dla własnego spokoju takich idiotów jak ty trzeba blokować czego żałuję że nie zrobilem wczoraj.
Wypi*******************

Maniek napisał 16.02.2025, 22:45:
Proszę o zachowanie minimum kultury. Jeśli macie do siebie jakiś problem i macie ochotę się wyzywać - jest od tego PW.

kot_kreskowy 

Wczoraj to my nawet nie zamieniliśmy zdania w żadnym wątku, więc ewidentnie popierdoliły Ci się osoby. 

Adios.

kot_kreskowy M7G9O  ja to rozsadze  PAnocki szlachta...kotek jako senator i chuckuś norris forum, badz madrzejszy i przytul pluszaka z biedry;-)

a Ty myster M7..no odkręcanie kota ogonem ze to bylo dla beki;-)...no wiesz no, nie wiem no...troszku niezręcznie to wyszlo ;-) eufemistycznie  mowiac


a teraz do kata marsz pazausta obydwoje do odwolania 

@"LOBO" 
Masz pan rację, trzeba być madrzejszym.
Tym razem będę mądrzejszy niż wczoraj i od razu wyjebałem go na ignora😎

Nie ma gorszej używki niż alkohol

kot_kreskowy Rozumiem szanuje...widze ze dyskusja na "wyzszych" obrotach znow polegla w gruzach...takze mam propozycje na jutrzejsze pytanie dnia...a mainowicie...

"Wasze rekordy w najdalszej ejakulacji/squirtingu" (mierzone w centymetrach )