Oglądałem ostatnio filmik o happy water z Tajlandii. I to nie jest jedna substancja ale po obejrzeniu tego wiem że jak ktoś mi kiedykolwiek zaproponuje tak podejrzany napój to naprawdę grzecznie podziękuję xD

Nie jestem zdania żeby niczego nie zażywać jestem zdania aby zażywać to co się chce zawsze mam to co mam i nie dziele się z swoimi wolę sam sporzyc to co mam nie zazywam opium mam do tego wstręt jest bardzo nie dobry byłby mi winien tego co chce zdążyć nie mogę tego co właśnie napisałem

Fentanyl

Juz pisałeś że nie lubisz igieł heh ale proste że helupa to dla degeneratów konkretnych hehe , tak jak iv jak dla mnie. Oczywiście to tylko moje skromne zdanie.
Ps. Potem leżysz zajebany gnojem pod pergolem z igła w ręku haha

Pierdolenie kotka za pomocą młotka. Szydercy zawsze znajdą ''słabsze'' zdaje im się ogniwo, z którego sobie mogą poszydzić dodając sobie animuszu.
Jak już się wypowiadasz.. i nie tylko Ty w temacie heroiny, to musisz znać kilka faktów dla lepszej oceny sytuacji.
Degeneracie na pod mostem czy zajezdni.. względnie pod tunelem 
Ciekawy skąd te menele ''dające sobie w żyłę'', bo tylko taki stereotyp utkwił.. no nie powiem Ci, ale Wam wszystkim w głowie.
Ale walenie po kablach kamienia jakiegoś czy innych gówien już jest ok i dużo zdrowsze.. tyle, że hera jest w cenie - dobra nawet droższa od koki,
a te wasze kryształy górskie, pirolidony czy jak to ma ''zdrowo'' walone po kablach kosztują 6x-10x mniej, więc wychodzi na to,
że jesteście tak nieudani że bezdomni z igłą w dupie mają więcej kabony niż Wy biedaki. Gonicie heroinowy haj innymi opiatami jak np. Koda czy Trampek. Warto wiedzieć jeszcze jedno - Oxycontin to jest właśnie syntetyczna heroina - dosłownie. Zamiennie ludzie pizgają fentanyl i pochodne ze względu na cenę, ale jak by chcieli prawdziwy zamiennik hery to walili by Oxy. Ponadto większość użytkowników hery byś nawet na ulicy nie poznał pod krawatem i z zestawem ''Royal'' i rurką do wciągania w kieszeni marynarki. Warto czasem zrewidować swoje utarte poglądy, schematy myślowe czy wiedzę, bo nie są one prawdziwe raz na zawsze  

https://sunshinebehavioralhealth.com/opi...tatistics/

Use a translator Peace out Wy zdrowi kamieniarze ze zdrowszą igłą A-PVP w dupie 

opioidów

Nie skuszę się na żadne opio.

nie cierpię benzo mój szwagier jest narkomanem benzo zaatakował jak miał depresje gdy nie było nic innego do cpania 3 lata temu do dziś ćpa raz próbowałem nie polecam

Zawsze powtarzalem, że alfy, ale skoro już miałem tę (nie)przyjemność, to teraz stawiam na fentanyl.

Soli bromu kurwa  Myslałem nad tym ostatnio bo jest od ręki taniutko i jest to kolejne antyczne, 200-letnie gówno po wodzianie chloralu, ktory juz zarlem. Ale po krótkim researchu stwierdzam że nie warto absolutnie, bo własciwosci rekreacyjne są znikome, a szkodliwość też niemała.

Ale herę to wy szanujcie.


Heroinista IV > maczaniarz