Nie doczytałem Panie Rowerze. Skoro kapsułki i ewentualnie papier się nie sprawdzają to wrzucanie bezpośrednio dojapnie kryształów będzie jeszcze gorsze.

to nie walic bombek jak taki slaby zoladek, ja od listopada do czerwca zarzucilem w taki sposob okolo 100 gieta i problemow zadnych nie mialem oprocz zgagi czasem

Można rozpuścić w jakimś soku lub zrobić shota z klefa, ale to nadal po pizdzie dostaną zęby.

To też już sto razy było pisane

Konrad Curze ja i tak wolę sniff, mimo że potrafi potyrać po nosie i gardle, to lubię czuć jak spływa 🤣

Jak walicie orale to pijcie chociaż przed lub po kefiry mi to mega pomagało bez tego miałem zgagi straszne czyli naruszony pewnie żołądek

Konrad Curze ja i tak wolę sniff, mimo że potrafi potyrać po nosie i gardle, to lubię czuć jak spływa 🤣

Mam to samo co ty, więc doskonale cię rozumiem.

mniejsze krysztalki na dlon, zlizac jezykiem, szybko popic woda i po problemie, po paru minutach zaczyna wchodzic i do 10-15 minut juz faza zaladowana

To bym odradzał. przynajmniej bazując na moich doświadczeniach. Zazwyczaj gdy towar był wcierany w dziąśło, albo przyjmowany jęzkiem to następnego dnia u mnie występuje coś pomiędzy zajadami a opryszczką na ustach (zapewne ma to podłoże uszkodzeń chemicznych). Dokładne przepłukanie ust i jamy ustnej może temu zapobiec, ale nie zawsze. Bombka/kapsułka izoluje jamę ustną i przełyk od towaru, aby w żoładku mogła się na spokojnie wchłonąć (do tego chyba tam jest lepsza przyswajalność w porównaniu z jęzkiem, dziąsła mogą być wydajniejsza opcją od żołądka, ale o wiele bardziej szkodliwą).

---

Konrad Curze ja i tak wolę sniff, mimo że potrafi potyrać po nosie i gardle, to lubię czuć jak spływa 🤣

Ja też wolę uczucie sniffa, ale zapodanie towaru różnymi drogami wzmacnia jego efekty i zmienia naturę fazy (wcześniej chyba w tym wątku trochę o tym pisałem). Dlatego używam bombek. Do tego, kiedy nos jest tak zapchany, że nie cholery da się wciągać lub śluzówka już nie jest w stanie przyswajać substancji, to właśnie bombki pozwalają kontynuować biesiadę (i dać czas na odpoczynek dla zatok).

---

Jak walicie orale to pijcie chociaż przed lub po kefiry mi to mega pomagało bez tego miałem zgagi straszne czyli naruszony pewnie żołądek

Dzięki, przetestuję przy najbliższej okazji. Inny nabiał typu jogurt/maślanka by zadziałał? Nie ukrywam, że nie przepadam za kafirem, ale jak inne opcje nie wchodzą w grę, to lepiej zadbać długofalowo o żołądek niz o chwilę walorów smakowych.

Jogurt naturalny też jak najbardziej na plus jak chodzi o mikroflorę w układzie pokarmowym. To w sumie oczywiste.

A jak chodzi o bombki to ile osób tyle patentów, niemniej ja to robię identycznie jak według opisu Konrad Curze - bombka z jednej warstwy papieru i gleboko do ryja - od razu popić i wchodzi bezboleśnie, szybko.

mniejsze krysztalki na dlon, zlizac jezykiem, szybko popic woda i po problemie, po paru minutach zaczyna wchodzic i do 10-15 minut juz faza zaladowana

ech gdyby tylko kazdy dopek miał takie własciwosci jak twoje ketony   

kryształy wodzianu chloralu tez mam wziac tak o do ręki i wlozyc sobie do ryja?