Ktoś testował ostatnio? Napiszcie jakąś fajną szczerą recke,.po przeczytaniu której człowiek odrazu przechodzi do sklepu w celu zakupu alfy 😁
20-30mg już klepie?
Typowe altowe wejście? Czyli szybkie ( 20-30 sekund )i ten mocny RUSH !!! Peak max po 40-60 sekundach?
Libido takie, że laptop zaczyna się zawieszać od ilości otwartych zakładek z porno? 😁
Vapo piękne duże białe chmury,.lekko słodki posmak?

Jak to wygląda?

Przydały by się opcje zakupu 2/5g tak na spróbowanie bo jednak dla niektórych,,25 to dużo

Fajnie by było kupić np piątkę, bezpieczniejsza nawet wersja dla wielu osób. Wiadomo to już silny bardzo stymulant

Dlatego jest od takiej ilosci a nie innej, bo rozsadna osoba co to kupi nie wycpa wszystkiego jednego dnia i nie bedzie sytuacji do tych co widziano np przy hexenie.

Jezeli wy musicie do dna wora walic to bez sensu sie za to zabierac, bo wiadomo jaki bedze final

Epsiakos 
Nie bierzesz pod uwagę faktu, że Twój organizm i psychika jest ewenementem wśród osób zażywających.

Tak silne dopaminergiki jak Alfa czy Hexen mają najwyższy potencjał kompulsywnego dorzucania.
Tylko ktoś z nad wyraz silną psychiką jest w stanie nie lecieć do końca wora/odcięcia. 
A gdyby tylko takie osoby brały się za stymulanty, to nie opłacałoby się ich produkować, bo zbyt byłby za maly.

Świat nie jest i nie będzie idealny, więc idioci, którzy myślą, że SORy są po to, żeby ich od odtruwać zawsze się znajdą.

Co ciekawe ja z przerwaniem lotu na stymulantach nigdy nie miałem najmniejszego problemu.
Za to 3cmc walę taktycznie całą dychę w dobę.

Wydaje mi sie, że alfa jest tu po prostu dla małych i dużych hurtowników. W zasadzie nie dziwię sie, wiem jak wyglądałem ja i jak wyglądają osoby, które alfę zażywaly. To generalnie najbardziej przypałowi potencjalni klienci jakich można sobie wyobrazić.

Obraz osoby, która zamawia 25g alfy dla siebie i nie leci jak pojebana jest wręcz abstrakcyjny. Zakładając, że taka osoba istnieje to takie 25g alfy starczy conajmniej na 3 miesiące.

25 na trzy miesiące? Jak 5g w dwa dni nie całe robiłem

TheEnd 

Nie wiem o czym to gorzej świadczy, czy o produkcie branym, czy Twoim nałogu (bo zdecydowanie to wpada w tę szufladkę).

Produkt był pierwsza liga bo od Gienia jeszcze za legala. Leciałem 4lata ciągiem więc i tolerke miałem w kosmosie. Świadczy to wysokiej tolerce oraz mocnym organizmie i psychice. Ja już tak mam. Gdzie dla kogoś dawka śmiertelna to Ja zaczynam od takich imprezę. Pozdro

Produkt był pierwsza liga bo od Gienia jeszcze za legala. Leciałem 4lata ciągiem więc i tolerke miałem w kosmosie. Świadczy to wysokiej tolerce oraz mocnym organizmie i psychice. Ja już tak mam. Gdzie dla kogoś dawka śmiertelna to Ja zaczynam od takich imprezę. Pozdro

Nie  schlebiał  bym  sobie,  nic  tu nie  ma  do tego jaki się ma organizm . Mocną   psychikę  to  mieć  trzeba, żeby majac już obycie i znajac takie apvp trochę i jego mozliwości, posiadając pełen  wór  po dniu  czy  paru  go  zostawić  i  nie tykać pare tygodni czy  miesięcy  do  następnej  okazji. A  ilości  które sie  pochłania  w  ciągu  nie  są wynikiem  berzpośrednium  wysokiej  tolerancji, mocnym  organizmem  a  już  na  pewno nie  psychiką, akurat  w  tym  przypadku  jest  na  odwrót,  jak  to  już  ktoś pisał  jest to  wynik  kompulsywnego,  przyjmowania  dawki za dawką  bez  tak  naprawdę  potrzeby, bardziej  przypomina  to  jakieś  chore  zapętlenie  w  którym  jedyne  na czym się  skupiasz  to  na  waleniu  kolejnej  chmury. Jedyne co  daje tu tolerancja  że  jesteś  to  w stanie  robić, a osoba będzie  miałą  za  mocno i nieprzyjemnie,  aby w  takiej  formie  się zabawiać, gdy ty  będzisz  dopiero zaczynał.  Pyrro  pomimo  takiej aktywności  i mocy nie  są  jakieś mega  śmiertelne  w  przypadku  przedawkowania,  znam  osoby które  nigdy  nie  biorąc  wcześniej  walneły  kreskę  z  250mg  mdpv  myśląc  że to  amfetamina,  miło  nie miały, ale  bez  pogotowia też  się  obyło.  Ot i tyle. 

Pyrro to  kurewskie  substancje,  nie  ma  żadnego  innego stymulantu  o podobnym  potencjale  uzależnienia wg  mnie,  crack i meth  razem połączone  jeszcze  mają daleko  do np takiego  mdpv  czy  apvp. Ja chyba  gdyby  nie  równoczesne wjebanie  w  GBL/GHB które  w  miksie z  pyrro  robią  je  jakolwiek ludzkie i  niwelują sporo  negatywnych  efektów, osobiście chyba  bym  nie  dał  rady czerpać  z  tego  przyjemności  na dłuższa metę. A  tak  to  już  20 lat  codziennego  menu  u mnie  stanowią niestety. 

A  wracając  do tematu,  obecnie  dostępna alfa  to  ten sam  sort co  np w  lipcu  i  wyglądający jak na zdjęciach? Wolałbym  nie  bo  to średnia mocno  alfa  i  daleko  jej do  nawet  przyzwoitej  czystości. Zamóiłem  wciemno  teraz i  idzie do nnie to się przekonam, generalnie  obecna  czarnorynkowa   produkcja  zaczyba  osiągać  w nioektórycvh  przypadkach  poziom  jak  kiedy  byłą  legalna, miałem  ostatnio  dwa  sorty  kryształu i nie  powiedziałbym  żeby  czymś  ustępoweały  temu  co  było  wtedy.