Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Jak rzucić, gdy to cię kręci? Czy do końca życia będę ćpał, bo kocham tą moc?
09.12.2025, 04:45
Konrad Curze poza tym ketony strasznie zezwierzecaja uzytkownika, skrobanie wszystkich samar, prostowanie zwijek, oblatywanie talerza i kazdej powierzchni plaskiej zeby tylko poczuc to pieczenie w nosie - nie wyobrazam sobie stopniowo schodzic z ketonow xD przeciez to muusi byc najwieksza bolaczka psychiczna, dokladnie jak mowisz - nawet ta ostatnia nigdy nie jest ostatnia, bo zaraz ogarniesz jakies pieniadze i pobiegniesz do pierwszego dilca z telegrama, jesli jest sie wystarczajaco pochlonietym przez te kurewska "pasje"
09.12.2025, 20:47
Kto tak nie czynił ,po dłuższych zabawach z ketonami, niech pierwszy rzuci kamieniem... Schodzenie ze stimów w taki sposób to jest lisi pomysł części osobowości, która chce kontynuować uzależnienie - sam takie plany kiedyś snułem (ale z minimalną ilością stymulantów a wdrażając jakieś inne substancje w ramach stopniowego schodzenia i zmiany na mniejsze zło) - idiotyzm.
Cold turkey to świetna metoda.
Macie 100% racji wwojtuss Konrad Curze .
Ale powiem Wam, że ja już przestałem siebie oszukiwać.
Jedyną osobą, która najbardziej robi mnie w chuja to ja.
Więc pierdole jakieś deklaracje, zrywanie z tematem na amen itp.
Lubie ten stan. Muszę być ostrożny i mieć pewność, że nie krzywdzę innych.
Jestem czasem z nimi w separacji. Może kiedyś to rzucę.
Ale to trochę jak chodzenie na kurwy. Są brudne, a i są też takie top of the top 🔝
Żyj i daj żyć innym.
Jestem narkomanem, mogę być oceniany, szykanowany czy dyskryminowany.
Najważniejsze to nie dać się zniszczyć przez ludzi, przez konsekwencje bycia na haju.
Zezwierzęcenie to najprawdziwsza część człowieka. Pierwotna <3
Macie 100% racji wwojtuss Konrad Curze .
Ale powiem Wam, że ja już przestałem siebie oszukiwać.
Jedyną osobą, która najbardziej robi mnie w chuja to ja.
Więc pierdole jakieś deklaracje, zrywanie z tematem na amen itp.
Lubie ten stan. Muszę być ostrożny i mieć pewność, że nie krzywdzę innych.
Jestem czasem z nimi w separacji. Może kiedyś to rzucę.
Ale to trochę jak chodzenie na kurwy. Są brudne, a i są też takie top of the top 🔝
Żyj i daj żyć innym.
Jestem narkomanem, mogę być oceniany, szykanowany czy dyskryminowany.
Najważniejsze to nie dać się zniszczyć przez ludzi, przez konsekwencje bycia na haju.
Zezwierzęcenie to najprawdziwsza część człowieka. Pierwotna <3
PSS Społem. Towar podaje sprzedawca.
10.12.2025, 01:54
Warto pamiętać, że biorąc narkotyki zaciąga się dług... nie mówię tutaj o finansach utopionych w dragi, mówię o pewnym łańcuchu zdarzeń, który nie miałby miejsca gdyby człowiek był trzeźwy. Czasami jest to coś drobnego jak bycie ledwo żywym w robocie, ale czasami może być to o wiele bardziej długofalowo szkodliwe - nie wie się cóż to będzie, ale zawsze jest ukryty koszt brania.
10.12.2025, 02:22
Często myślę o rzuceniu ale raczej beside bardzo ciężko
Be objective and honest.
10.12.2025, 07:35
JureKiler
Jeżeli rzeczywiście chcesz rzucać to musisz zacząć od stworzenia struktur minimalizujących ryzyko relapsu (np. szybkie wydanie / zablokowanie wypłaty), zmapowanie triggerów wywołujących głody i unikanie ich (zapewne w tym naszego forum), pomagające utrzymać trzeźwość (ANy, terapia indywidualna, własny research na temat mechanizmów uzależnienia) i aktywności zastępujących branie (spotkania towarzyskie z osobami trzeźwymi i z którymi nie brałeś, własny rozwój etc.). To jest fundament na bazie którego można planować dalsze manewry.
Jeżeli rzeczywiście chcesz rzucać to musisz zacząć od stworzenia struktur minimalizujących ryzyko relapsu (np. szybkie wydanie / zablokowanie wypłaty), zmapowanie triggerów wywołujących głody i unikanie ich (zapewne w tym naszego forum), pomagające utrzymać trzeźwość (ANy, terapia indywidualna, własny research na temat mechanizmów uzależnienia) i aktywności zastępujących branie (spotkania towarzyskie z osobami trzeźwymi i z którymi nie brałeś, własny rozwój etc.). To jest fundament na bazie którego można planować dalsze manewry.
Konrad Curze naprawdę ciekawe wskazówki. Właśnie czaisz jak mam więcej pieniędzy to działa to na mnie odrazu wręcz hipnotyzująco żeby zacząć melanż. Czy forum oddziałowuje na moje uzależnienie? Myślę że nie bo na mnie zdjęcia nie działają chyba że coś naprawdę wygląda pięknie i ktoś zachęci. Tak jak mój kolega teraz, ale teraz kręcę przerwę trzeci tydzień najgorszy był pierwszy i drugi jak zawsze.
Na czwarty tydzień planuje coś podziałać bo będę miał możliwości i w sumie miesięczną przerwa już jest zadowalająca.
Spotkania towarzyskie? Niby spoko ale na chuj mi historię strych cpunów
Rozwój własny wlanie tutaj jest największy problem bo badania tłumią to jak nic innego i motywację.
Na czwarty tydzień planuje coś podziałać bo będę miał możliwości i w sumie miesięczną przerwa już jest zadowalająca.
Spotkania towarzyskie? Niby spoko ale na chuj mi historię strych cpunów

Rozwój własny wlanie tutaj jest największy problem bo badania tłumią to jak nic innego i motywację.
Be objective and honest.
10.12.2025, 12:05
(10.12.2025, 07:35)Konrad Curze napisał(a): JureKiler
Jeżeli rzeczywiście chcesz rzucać to musisz zacząć od stworzenia struktur minimalizujących ryzyko relapsu (np. szybkie wydanie / zablokowanie wypłaty), zmapowanie triggerów wywołujących głody i unikanie ich (zapewne w tym naszego forum), pomagające utrzymać trzeźwość (ANy, terapia indywidualna, własny research na temat mechanizmów uzależnienia) i aktywności zastępujących branie (spotkania towarzyskie z osobami trzeźwymi i z którymi nie brałeś, własny rozwój etc.). To jest fundament na bazie którego można planować dalsze manewry.
Czym są ANy?
Konrad Curze Twoje wiadomości są konieczne do przypięcia na główną. Ująłeś wszystko.
SztywnyMisza haha coś w tym jest 😅 chyba że znajdzie się jakiś osobisty powód by wziąć rozwód z Panią dr. Bielinką
PSS Społem. Towar podaje sprzedawca.
10.12.2025, 16:46
Unikaj wyzwalaczy, jak człowiek się nie zna i nie wie czym jest nałóg to skorzystać można z pomocy psychoterapii, ale to też trzeba trafić na dobrego.






