Zapraszam do dzielenia się swoimi doświadczeniami, ciekawymi faktami itd. dotyczącymi alkoholizmu jak i samego alkoholu, walką z nałogiem, sposobami na nią jak i wygranymi walkami jak najbardziej. 😎
Najgorszy moim zdaniem narkotyk na świecie i najbardziej destrukcyjne w skutkach uzależnienie z ogromną łatwością dostępu do substancji. 🤢
.
Choroba alkoholowa, Uzależnienie od alkoholu, Alkoholizm - jest to okresowe picie alkoholu w celu doznawania jego działania psychicznego, a czasem także dla uniknięcia złego samopoczucia, wynikające z jego odstawienia.
.
Kilka faktów i ciekawostek:
.
Badania sugerują, że w każdym momencie 0,7% światowej populacji jest pijana. Oznacza to, że jeśli właśnie pijesz alkohol, co najmniej 50 milionów ludzi na całym świecie robi to samo. Reasumując: nigdy nie pijesz sam. 😎
.
Badania pokazują, że ludzie piją wolniej, gdy alkohol podawany jest w kieliszkach o prostych bokach w porównaniu z kieliszkami o zakrzywionych bokach. 😀
.
Biała gorączka alkoholowa, czyli delirium alkoholowe jest najgroźniejszą postacią zaburzeń związanych z odstawieniem alkoholu. Stanowi stan zagrożenia życia.
.
Objawy delirium może wywołać długotrwałe spożywanie alkoholu etylowego lub nagłe zaprzestanie picia. Dlatego mi nawet lekarze czy terapeuci mówili, że powinno się przestawać pić stopniowo po ciągu. 🪱
.
Objawy białej gorączki alkoholowej rozwijają się najczęściej w ciągu 72 godzin od zaprzestania picia alkoholu i utrzymują się do dwóch, trzech dni. Opis mojego przeżycia b. gorączki w wątku: https://dopal.org/showthread.php?tid=425
.
Zespół Otella zwany także obłędem alkoholowym lub obłędem zazdrości i polega na uporczywym podejrzewaniu partnera o niewierność, szukaniu nieistniejących dowodów i paranoidalnych zachowań. Parter może nie wychodzić z domu, ale i tak WIESZ, że Cię zdradza. 😐
.
Jeśli przez miesiąc zrezygnujesz z picia alkoholu, możesz poprawić pracę wątroby czy obniżyć ciśnienie krwi. Dlatego powtarzam: zanim zaczniesz brać leki na nadciśnienie przestań pić i ćpać na jakiś czas!!! 😑
.
Badacze szacują, że geny odpowiadają za około połowę ryzyka uzależnienia od alkoholu. Osoby będące potomkami alkoholików są bardziej narażone na uzależnienie od alkoholu.
.
Uważa się, że umiarkowane picie czerwonego wina jest dobre dla serca. Czerwone wino zawiera resweratrol, substancję, która pomaga kontrolować poziom cholesterolu, zapobiega uszkodzeniom naczyń krwionośnych i zatrzymuje zakrzepy krwi.❤️
.

Nie ma lepszego sposobu na problemy z alko, niz prokrastynacja. Wystarczy dzis odlozyc picie na jutro. 
To oczywiscie ponura ironia - choc prawdziwa. Bo alko to taka kurwa, ze bardzo trudno jest przelozyc spotkanie

Dokładnie! Osobiście nie piję półtora roku i nie powiem, że rzuciłem na zawsze, że jutro nie będę leżał zarzygany gdzieś w krzakach. Wiem, że DZIŚ nie napiję się alkoholu. Pokora względem alko. Żadne lenistwo. 😀

Ja 5 lat tego syfu nie walę i więcej nie zamierzam. 🐖

Alkoholizm to zło  synu, narkotyki to zło synu 
Przypierdol sobie sete synu , przypierdol sobie scieszke synu. 
A tak szczerze alko to chujowa sprawa a alkoholizm tym bardziej.

Znałam gościa, który przekładał i zniknął gdzieś we Wszechświecie. Jak myślisz, ze masz problem masz racje, jak myślisz, że nie tez masz racje. Czym wibrujesz to otrzymujesz

Jebać alkoholizm dla mnie Chyba najgorsze uzależnienie w jakie można popaść, uważajcie i nie nadużywajcie

@"Lady Giwera" a coz to za zelazna logika z ta racja czy tak, czy siak 😎 To klasyczny subiektywizm, ktorego fundamentalna zasada jest skupienie na podmiocie. Rodzi to podstawowa wade  -  dopuszcza bycie w bledzie. Mozna uwierzyc i wierzyc, ze sie ma racje i trwac w bledzie. Nie zmienia to faktu, ze w nim sie jest. Bo zarowno wiara, jak i afirmacja, nie zmienia obiektywnej rzeczywistosci. Bo ta skupiona jest na obiekcie. Jak ktos ma problem to go ma. To, ze sobie wmowi, ze go nie ma, nie sprawia, ze problem znika. Jak tak sie dzieje, to znaczy, ze problem tez byl wmowiony. Takze w przypadku alkoholu, Ci co maja problem (ktory jest mierzalny i konkretny) ale mowia, ze nie maja go, niestety nie maja racji. I dlatego przegrywaja. Ale zeby nie bylo tak kolorowo, ze Ci co zauwazaja swoj problem wygrywaja. No niestety to nie wystarczy. Bo samo zauwazenie problemu, nie powoduje, ze on znika. 
Alkohol to za gruby problem by tak beztrosko do niego podchodzic. Jest fizycznym problemem i potrzebuje fizycznych rozwiazan. Nie modlitw, afirmacji czy pomocy doktora Pai Chi Wo.  Trzeba po prostu przestac pic. Powyzsze drogi moga pomoc czlowiekowi znalezc sile do walki. Nie zabija fizjologicznej potrzeby dostarczenia go do organizmu. A wielka szkoda

Lubię pić i ćpać niestety zdrowie mi na to nie pozwala
 wcześniej jeszcze przed chorobą płynem codziennie kochałem to w huuuuuuuj
Teraz jak po dobrym balecie wylądowałem na sorze
Tam powiedzieli mi że albo używki albo piach 
Nie wiem po co to piszę może po to żeby zerwać z nałogiem jest ciężko ale jak se se tak postanowisz wewnętrzne w środku że tego nie potrzebujesz do przeżycia 
A wręcz odwrotnie to ciebie niszczy to po co z tą substancją obcować

Bobek po to, ze to substancja bawi sie Toba a nie odwrotnie. Mimo swiadomosci szkod jakie nam wyrzadza, my dalej w to brniemy. Fachowo nazywa sie to 'uzaleznienie'. Niestety swiadomosc szkod jakie to hobby przynosi, nie wystarczy. Malo kto wjebany jest w stanie powiedziec pewnego dnia dosc i juz nigdy do tego nie wrocic. Choc diagnoza jaka otrzymales, powinna byx wystarczajaca motywacja. Patrz na to w taki sposob, ze kazdy nastepny raz, moze byc naprawde tym ostatnim. I codziennie zadawaj sobie to pytanie, ktorym zakonczyles post. I zajmij czyms innym glowe 😎