Beeniepatu Ten cały post troche brzmi jak nieumiejetnie przepisany artykuł z medonet czy abczdrowie, i tym podobnych renomowanych portali

Ja Wam na podstawie ostatniego roku mogę powiedzieć, że walenie ketonów raz na miesiąc w ilości około 10g nie nasilało zadnych zaburzeń. Moje zaburzenia depresyjne w ciągu tego czasu dalej słabły i mój stan dalej się poprawia. Wyjątkiem był wrzesień tego roku, gdy z poznaną dziołchą walilismy częściej, to jest raz/dwa razy na tydzien. Wtedy juz zaczalem stawać się głupiutki, rozkojarzony itp. Dawki byly niższe w granicach 2-3g. No ale jebać, bo teraz już twardy detoks i zobaczymy co kolejny rok przyniesie 😇

Beeniepatu  Wymieniłem wszystko co jest możliwe.Czytałem akurat książkę o różnych chorobach bardziej to taka lecznicza dlatego się na tym oparłem.

Dilleraaaa bardzo sie ciesze, ze czytasz ksiazki. Polecam jednak nie czytac ich bezmyslnie. Ta pozycje, ktora mowi, ze dragi moga powodowac autyzm to wyrzuc. Bo to bzdura straszna i bardzo szkodliwa. To juz nie jest glupkowate opowiadanie basni, tylko intencjonalne mowienie nieprawdy. To taka sama teza jak to, ze ziemia jest plaska. Uwazaj, bo sobie krzywde zrobisz czytajac takie lektury. A powtarzajac takie brednie, szkodzisz bardzo innym. A okazujesz zupelny brak szacunku ludziom chorym na autyzm, lub bedacych w apektrum autyzmu.

I dla porzadku, zebys wiedzial: autyzm to nie jest choroba psychiczna. Tylko zaburzenie neurorozwojowe!!! Tak niewiele trzeba, zeby to sobie sprawdzic.

Beeniepatu  Ok w takim razie skoro książki wprowadzają w błąd to skąd powierać informacje na różne takiego typu pytania itp.Może polecisz coś od siebie?

Dilleraaaa wrzucilem w stosownym temacie. Sa ksiazki dobre, sa ksiazki zle. Kazda warto przeczytac. Podstawa poglebiania wiedzy, czytajac ksiazki o tematyce naukowej, jest jednak zachowanie tzw. krytycyzmu naukowego. Trzeba zasadniczo watpic w to o czym sie czyta, i sprawdzac w innych zrodlach - na tym polega obiektywizm.  Jezeli sie tego nie zrobi, to opinia, ktora sie chlonie, jest tylko i wylacznie subiektywna - bo wyrazana nie z perspektywy obiektu, tylko z perspektywy kogos, kto obiekt opisuje. A subiektywizm bardzo czesto obsrczony jest ryzykiem trwania w bledzie.

Dodam tylko od siebie,jeśli ktoś cierpi na jakąś chorobę psychiczną.To nie powinien brać się za żadne narkotyki.Może to pogorszyć jego stan zdrowia aktualny.
Zdrowie ma się jedno,życie tak samo.Czasem warto odpuścić sobie przyjemności dla własnego dobra.
ALE KAŻDY MA SWÓJ WYBÓR

Dilleraaaa a jak mam już autyzm to dostanę jeszcze raz i będę miała superautyzm? ;____:

@"Twilight Sparkle" tak formulujac pytanie, wiadomo, ze nie masz autyzmu. Nawet przy mega zrehabilitowaniu stanu, osoba z takim zaburzeniem uzyla by pojecia 'hiper-autyzm'. Jesli jakies zaburzenie masz, to stawiam asperger - konkretne pytanie, zadane bez emocji. To musi byc to. A czy dragi to spowodowaly? Na pewno.

Ehhh przejrzałeś mnie. Podobno dobrze się maskuję i "mam poczucie humoru".
A "super" na nie "hiper" wybrałam z tego powodu: