Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Kawały o ćpunach :)
09.01.2023, 14:35
Jak jakieś znacie to wpisujcie
Ja zacznę:
Tyle się złego naczytałem na temat narkotyków... - mówi Antek do kolegi - że wreszcie sobie powiedziałem, że czas raz na zawsze z tym skończyć!
- Z ćpaniem !?
- Nie, z czytaniem!
Ja zacznę:
Tyle się złego naczytałem na temat narkotyków... - mówi Antek do kolegi - że wreszcie sobie powiedziałem, że czas raz na zawsze z tym skończyć!
- Z ćpaniem !?
- Nie, z czytaniem!
09.01.2023, 16:16
Jezus zszedł na ziemie żeby sprawdzić co tam słychać u ludzi.
Idzie, sobie idzie patrzy a tam hipisi trawkę jarają, podchodzi do nich.
- Witajcie (jezus)
- Cześć, chcesz macha? (hipisi)
Jezus zastanowił się i wziął macha, po chwili śmiechu przypomniało mu się że zapomniał się przedstawić więc mówi:
- Jestem Jezus Chrystus (jezus)
- I oto chodzi (hipisi)
Idzie, sobie idzie patrzy a tam hipisi trawkę jarają, podchodzi do nich.
- Witajcie (jezus)
- Cześć, chcesz macha? (hipisi)
Jezus zastanowił się i wziął macha, po chwili śmiechu przypomniało mu się że zapomniał się przedstawić więc mówi:
- Jestem Jezus Chrystus (jezus)
- I oto chodzi (hipisi)
10.01.2023, 00:48
Siedzi sobie krowa na łące nad rzeczką i pali zioło. Z wody wychodzi bóbr:
- Cześć krowa, co robisz?
- Pale zioło, chcesz spróbować ?
Bóbr się zaciągnął i zaraz wypuścił dym.
- Nie, nie tak. Słuchaj, zaciągnij się, przepłyń na drugą stronę rzeki i z powrotem. Wtedy będzie ok.
No to bóbr się zaciągnął, płynie, lecz szybko zrobiło mu się dobrze. Więc wygramolił się na drugim brzegu i leży. Podchodzi lis:
- Cześć bóbr, co robisz?
- Krowa dała mi zioła i orbituję sobie. Jak też chcesz, to płyń do niej.
Lisek przepłynął rzekę, wychodzi na polankę, a krowa wrzeszczy:
- Bóbr, ku*wa, wypuść dym!
- Cześć krowa, co robisz?
- Pale zioło, chcesz spróbować ?
Bóbr się zaciągnął i zaraz wypuścił dym.
- Nie, nie tak. Słuchaj, zaciągnij się, przepłyń na drugą stronę rzeki i z powrotem. Wtedy będzie ok.
No to bóbr się zaciągnął, płynie, lecz szybko zrobiło mu się dobrze. Więc wygramolił się na drugim brzegu i leży. Podchodzi lis:
- Cześć bóbr, co robisz?
- Krowa dała mi zioła i orbituję sobie. Jak też chcesz, to płyń do niej.
Lisek przepłynął rzekę, wychodzi na polankę, a krowa wrzeszczy:
- Bóbr, ku*wa, wypuść dym!
10.01.2023, 04:04
Dwóch jaraczy nie ma co zapalić i zastanawiają się skąd wciąż zioło. Jeden nagle mówi:
-Ej ja znam kolesia co pierdzi THC!!!
Drugi na to:
-No to naginamy do niego!!!
Poszli, pukają, koleś otwiera im drzwi a oni do niego
-Słyszeliśmy że pierdzisz THC...możemy skorzystać???
-Jasne! Nie ma sprawy.
No to jeden z palaczy się nachyla nad wypiętą dupą, tamten pierdzi a ten ........wdech........uffff..wydech
-Ooooo...mocne te pierdy są, już się upaliłem
No więc kolej na tego drugiego, nachyla się wciąga pierda....i nagle spluwa czymś tfu...tfu, tfu
-Co ci się stało???
-Kurwa, kometa!!!
-Ej ja znam kolesia co pierdzi THC!!!
Drugi na to:
-No to naginamy do niego!!!
Poszli, pukają, koleś otwiera im drzwi a oni do niego
-Słyszeliśmy że pierdzisz THC...możemy skorzystać???
-Jasne! Nie ma sprawy.
No to jeden z palaczy się nachyla nad wypiętą dupą, tamten pierdzi a ten ........wdech........uffff..wydech
-Ooooo...mocne te pierdy są, już się upaliłem
No więc kolej na tego drugiego, nachyla się wciąga pierda....i nagle spluwa czymś tfu...tfu, tfu
-Co ci się stało???
-Kurwa, kometa!!!
10.01.2023, 05:28
Czerwony kapturek do babci:
- Babciu, czemu masz takie wielkie oczy?
A babcia ubrała białe rękawiczki i krzyczy:
- JAZDAAAA!!!
- Babciu, czemu masz takie wielkie oczy?
A babcia ubrała białe rękawiczki i krzyczy:
- JAZDAAAA!!!
10.01.2023, 20:11
Taki ćpuński humor :-D
Koleś wpada spalony do domu prosi matkę aby zrobiła mu kanapki. Poszedł na gore do swojego pokoju i siada przy kompie, słucha muzyki i zaczyna się masturbować z zamkniętymi oczyma. Kiedy skończył patrzy na biurko a na nim leżące kanapki.
Koleś ujarał się z kumplami na masakrę. Było mu mało imprezy więc poszedł do swojej panny. Wchodzi, całusy, coś tam gada - ogólnie standardzik.
W pewnym momencie panna mówi, że musi się wykąpać i żeby usiadł, poczekał, ona zaraz będzie gotowa...
Koleś spoko, siedzi i czeka. Po 10 minutach zachciało mu się kupy, tak że nie mógł wytrzymać ( no i jeszcze do tego doszedł trip na grassie ).
Zobaczył siedzącego obok psa panienki... Pokalkulował sobie w czaszce szybko, że się zesra obok niego i jak panna spyta, to zwali na kundla.
Uporał się z tym raz dwa - i siedzi dalej. Panna wychodzi z kąpieli wącha, patrzy ...... SZOK !
I teraz wymiana zdań (szybka - jak na dobrego tripa przystało):
Panna: Co to jest ?!
Koleś: Pies Ci się zesrał !
Panna: PLUSZOWY KURWA ?!
Koleś wpada spalony do domu prosi matkę aby zrobiła mu kanapki. Poszedł na gore do swojego pokoju i siada przy kompie, słucha muzyki i zaczyna się masturbować z zamkniętymi oczyma. Kiedy skończył patrzy na biurko a na nim leżące kanapki.
Koleś ujarał się z kumplami na masakrę. Było mu mało imprezy więc poszedł do swojej panny. Wchodzi, całusy, coś tam gada - ogólnie standardzik.
W pewnym momencie panna mówi, że musi się wykąpać i żeby usiadł, poczekał, ona zaraz będzie gotowa...
Koleś spoko, siedzi i czeka. Po 10 minutach zachciało mu się kupy, tak że nie mógł wytrzymać ( no i jeszcze do tego doszedł trip na grassie ).
Zobaczył siedzącego obok psa panienki... Pokalkulował sobie w czaszce szybko, że się zesra obok niego i jak panna spyta, to zwali na kundla.
Uporał się z tym raz dwa - i siedzi dalej. Panna wychodzi z kąpieli wącha, patrzy ...... SZOK !
I teraz wymiana zdań (szybka - jak na dobrego tripa przystało):
Panna: Co to jest ?!
Koleś: Pies Ci się zesrał !
Panna: PLUSZOWY KURWA ?!
W pewnej miejscowości na dolnym śląsku, była impreza na domkach jednorodzinnych. Wakacje, sobotnia noc, grill, trzech gości imprezuje, przypalają baty, alkohol sie leje,a w tle słychać szczekanie wilczura w kojcu. Czas upływa, a szczekanie psa nieustaje i coraz bardziej drażni imprezowiczów. Tak więc gospodarz spuścił psa i nastała cisza, a goście imprezowali dalej.
Po pewnym czasie do imprezujących, dobrze mających w czubie podbiega wilczur, który w pysku trzyma zakrwawionego, wybrudzonego, martwego jamnika.
Gospodarz: "ja pierdole, to jest jamnik sąsiada, qrwa zagryzł psa sąsiada !!"
Goście długo nie myśląc zajebani, upaleni wzięli wodę, gąbkę, mydło i zaczęli jamnika pucować, myć, szorować, czyścić. Po doprowadzeniu go do porządku, zakradli się do sąsiada, wsadzili jamnika do budy i uwiązali łańcuchem. Poszli dalej imprezować....
Mija kilka dni i spotyka się sąsiad z sąsiadem, i jeden mówi do drugiego:
- Wiesz co sąsiad, dwa tygodnie temu zdechł mi i zakopałem jamnika w ogrodzie,
patrzę a tu qrwa w budzie uwiązany leży !!!
Po pewnym czasie do imprezujących, dobrze mających w czubie podbiega wilczur, który w pysku trzyma zakrwawionego, wybrudzonego, martwego jamnika.
Gospodarz: "ja pierdole, to jest jamnik sąsiada, qrwa zagryzł psa sąsiada !!"
Goście długo nie myśląc zajebani, upaleni wzięli wodę, gąbkę, mydło i zaczęli jamnika pucować, myć, szorować, czyścić. Po doprowadzeniu go do porządku, zakradli się do sąsiada, wsadzili jamnika do budy i uwiązali łańcuchem. Poszli dalej imprezować....
Mija kilka dni i spotyka się sąsiad z sąsiadem, i jeden mówi do drugiego:
- Wiesz co sąsiad, dwa tygodnie temu zdechł mi i zakopałem jamnika w ogrodzie,
patrzę a tu qrwa w budzie uwiązany leży !!!
Może i nie kawał ale krótka historia własna która do dziś mnie bawi.
Chciało mi się palić tematu jak skurwesyn, więc wchodzę w SMSy - skrzynka odbiorcza. Myśle, napisze do brata, ale pewnie będzie lipa, no ale nie napisze to sie nie dowiem czy ten temat jest.
Brata nazwijmy Szymon. Tak sie zlozylo ze dzien wczesniej wysłał mi jakiegoś MMS którego telefon treść pokazywał jako "(brak tematu)" ( brak nagłówku dla hehe wiadomosci mutimedialnej).
Więc zobaczylem od razu:
XDDDDDDDD
Może nie brzmi tak super z opowiesci ale ja zawsze podśmiechuje sobie jak sobie o tym przypominam. xD
ps I tak, proroczo - szymon nie miał tego dnia tematu.
Chciało mi się palić tematu jak skurwesyn, więc wchodzę w SMSy - skrzynka odbiorcza. Myśle, napisze do brata, ale pewnie będzie lipa, no ale nie napisze to sie nie dowiem czy ten temat jest.
Brata nazwijmy Szymon. Tak sie zlozylo ze dzien wczesniej wysłał mi jakiegoś MMS którego telefon treść pokazywał jako "(brak tematu)" ( brak nagłówku dla hehe wiadomosci mutimedialnej).
Więc zobaczylem od razu:
Cytat:SZYMON: (brak tematu)
XDDDDDDDD
Może nie brzmi tak super z opowiesci ale ja zawsze podśmiechuje sobie jak sobie o tym przypominam. xD
ps I tak, proroczo - szymon nie miał tego dnia tematu.
11.01.2023, 08:12
Wraca narkoman do domu, nogi "wlecze za sobą", wtoczył się na drugie piętro, zadzwonił do drzwi. Otwiera staruszka, krytycznie na niego patrzy, scena się przedłuża, wreszcie narkoman:
- No co stara, wchodź skoro już przyszłaś!
- No co stara, wchodź skoro już przyszłaś!
11.01.2023, 21:08
Ulubione imię narkomana: Jarek
Ulubione imię narkomanki: Marycha
Ulubiony fragment "Pana Tadeusza": grzybobranie
Ulubiony dział z chemii: kwasy
Ulubione zwierzę: SKUNx
Ulubieni pisarze i pisarki: KONOPnicka, GRUDZINski, Staff
Ulubiony teatr: Teatr im. Stefana Jaracza
Ulubione ciasto: makowiec
Ulubiony program w TV: Tydzień na działce
Ulubiony napój: kompot
Ulubione miejsce spotkań: AMFIteatr
Ulubiona roślinność: oprócz trawy to HASZcze
Ulubione miasto: Grudziądz
Ulubiona zabawa z dziecinstwa: gra w zielone
Ulubiona bohaterka telenoweli: Marylka Baka
Ulubiona nazwa "chlania": Zalewanie roBAKA
Ulubiona powieść: KONOPIElka
Ulubiona bogini: HERA
Ulubiony odcinek drogi: SKRĘT
Ulubiona postać mitologiczna: HEROs, HERAkles
Ulubione naczynie: AMFOra
Ulubione swięto: Matki Boskiej Zielnej
Ulubione imię narkomanki: Marycha
Ulubiony fragment "Pana Tadeusza": grzybobranie
Ulubiony dział z chemii: kwasy
Ulubione zwierzę: SKUNx
Ulubieni pisarze i pisarki: KONOPnicka, GRUDZINski, Staff
Ulubiony teatr: Teatr im. Stefana Jaracza
Ulubione ciasto: makowiec
Ulubiony program w TV: Tydzień na działce
Ulubiony napój: kompot
Ulubione miejsce spotkań: AMFIteatr
Ulubiona roślinność: oprócz trawy to HASZcze
Ulubione miasto: Grudziądz
Ulubiona zabawa z dziecinstwa: gra w zielone
Ulubiona bohaterka telenoweli: Marylka Baka
Ulubiona nazwa "chlania": Zalewanie roBAKA
Ulubiona powieść: KONOPIElka
Ulubiona bogini: HERA
Ulubiony odcinek drogi: SKRĘT
Ulubiona postać mitologiczna: HEROs, HERAkles
Ulubione naczynie: AMFOra
Ulubione swięto: Matki Boskiej Zielnej