@"Twilight Sparkle" oj... To bylo naprawde dobre 💪btw, jest to jeden z zyciowych paradoksow, kiedy mowiac komus, ze jest super pozytywna osoba, nie jest to komplement

Jak się ma choroby psychicznie nie powinno wogole stosować RC bo tylko pogorszy sobie stan ale wiadomo jak się ma zaburzenia to chce sobie człowiek polepszyć stan psychiczny ale sobie pogarsza

@"Mrs.Darkness" 

Zależy co, zalezy na kogo. Juz tu pisałem parę postów, ale na bank jest tak:

kanna synt. w zaburzeniach depresyjnych to samobójstwo i skazanie siebie na mękę, dodatkowo u mnie wjeżdżały stany derealizacyjne i jakieś wczesno psychotyczne czy ki hui. No i lęki podbijają niemiłosiernie, niszczą poczucie własnej wartości, czlowiek gnuśnieje. 

ketony o dziwo nie jebią tak bardzo, pierwsza moja styczność z cmckami w 2017 to były przebłyski zdrowego łba wolnego od negatywnych nieustannie myśli xD niestety łączenie ich z kanna pojebało mi w główce. Ponadto stosując ketony w rozsądnych odstępach czasu, jak wcześniej pisałem, nie tracimy wcale efektów równoległej kuracji antydepresyjnej, co mialem okazję doświadczyć w 2k22. Jednak obecnie powiem, że rezygnacja z nich całkowicie to jest dopiero booster do pewności siebie, zadowolenia z życia, relacji. 😍😍

RC benzo to kurestwo, urwane filmy, pojebane akcje, poglebiona deprecha. Ale ja z tym mialem tylko epziody jak kupowalem lata temu mniejsze ich ilości do zwał po maczanach i keto. Ależ to był durny pomysł xD

Deralizacja i depersonalizacja takiego gówna nabawiłem się paląc syntetyczne kanna. Bardzo, bardzo długo zajęło mi wyjście na prostą teraz nawet palenie weedu powoduje, że czuję się "dziwnie" wyolbrzymiam wszystkie problemy, szukam dziury w całym. Dlatego jak zapale to w domowym zaciszu, nie ma mowy o paleniu w towarzystwie na jakiejś domówce.

Ja teraz uważam z dawkami i przede wszystkim nie jechać w ciągach bo to najgorsze co może być dla psychiki i dla samopoczucia

Deprechy,zaburzenia emocjonalne,spadki samopoczucia i nerwicę to jest co zostało mi po samplowanie od długich lat.
Mam zapłatę za swą pazerność i wiecznie mało,mało,mało.. 
Ciągi tygodniami,psychika to rujnacja była,ale zaszlem z używkami do minimum i zdrowszy tryb życia dało mi do lepszego samopoczucia i psychika tak jakby się regeneruje.
Koniec ciągów i raz na jakiś czas weekend z RC to wystarczy,alko nie przepadam i nie jest pity jakoś często.

Nerwica czasami depresja zostało po wpierdalaniu RC nie ma lekko ale jakoś daje radę ale jednak czasami ciagne po coś nie powiem

jak sie wpyerdala wszystko naraz garściami bez opamiętania, nie ma co sie dziwić, że klepki w bani na zawsze się przestawią i jest pozamiatane, takie przypadki sie zdarzają

Pytanie może z innej beczki,ale jak wyjaśnić uaktywnianie sie objawów choroby psychicznej przy dopalaczach a przy normalnym ulicznym krysztale tak nie mam?Ktoś może wie co może być przyczyną?Trochę dziwne dla mnie to jest,że dopy schizują a uliczne dragi nie.Głównie leciała na alfie i wydaje mi się że alfa mnie tak dojechała

Lifeisbrutal ale ta alfa to jako dopalacz czy uliczny ? Trochę się gubię w nazewnictwie Twoim, albo uliczny kryształ ? Co to ?