Czy potrafisz wyjść z domu bez telefonu? 06/05

No jasne!
Do żabki, która jest 300m dalej.

Żyjemy w takich czasach, że wszystko chcemy mieć tu i teraz. Wszystko tak dostosowaliśmy pod siebie, że bez telefonu niektóre czynności są utrudnione lub niemożliwe.
No można, ale po chuj?

mam zboczenie, ze musze miec portfel, fajki, zapalniczke i telefon jak wychodze z domu
bez tego ani rusz

Jasne nie raz specjalnie zostawiam telefon jak chce mieć pewność że nikt z daną lokalizacją w żaden sposób mnie nie powiąże że byłem w takim i takim miejscu, ale wtedy muszę być z kims ustawiony najlepiej wcześniej w cztery oczy że o tej i tej tego dnia i bez telefonów się widzimy

Ciężko, bo teraz nawet godz. Sprawdza się w tel. Jednak jak niedawno musiałem parę dni bez, bo 3 w ciągu tygodnia poszły w pizdu, to nie jest to taka tragedia przynajmniej dla mnie.

W pośpiechu zdarzalo mi się zapomnieć zabrac tel z domu czy samochodu ale szybko po niego wracalem bo tel jest już tak mocno powiązany z wieloma ważnymi aspektami życia że ciężko bez niego sie obejść.

Potrafię i czasami nawet wolę wyjść bez telefonu.

Czasami trzeba.

Pytasz dzika czy spra w lesie? 
Pewnie że mogę i jak najczęściej to robię. Czasami nawet zapominam gdzie leży i muszę szukać go tak jak kluczy  
Ci co chcą się ze mną skontaktować, już wiedzą że szybciej będzie jak zadzwonią do mojej dziewuchy, niż bezpośrednio do mnie.

No jasne!
Do żabki, która jest 300m dalej.

Nie zbierasz żappsów? xD