Kolejny błąd? Wiadomość jest zbyt krótka.

---

CZERWONA STRZAŁKA WSKAZUJE MIEJSCE W KTÓRYM AKTUALNIE SIĘ ZNAJDUJĘ.

---

JEST GODZINA 23:25 I WŁAŚNIE ZACZYNAM 16 DZIEŃ TRIPU NA KWASIE. 1p-lsd. Lecimy.

---

Rzuca mnie w takie miejsce... Plaża kamienie

---

Ale szybko docieram do bram piekła

---

---

GDZIE SĄ WAMPIRY I GHOULE?




I znowu jest kolorowo... Tylko znowu stoję na torach. O NIE
KURWA
ZAPĘTLIŁEM SIĘ
Tylko nie to. Najgorzej, To ja już wybieram śmierć....

Ale wiem dlaczego nie mogę przełamać pętli.... Bo miałem dodać filmik z yutube jak Karol Krawczyk z serialu Miodowe Lata na schizę, bo zabił kiedyś przechodnia, który wlazł na tory. Ale to wywala błedy w matrixie. Możemy skomunikować się z duchem nieboszczka.
Nie możemy. Duchy powodują anomalie w matrxie, w warstwie zero i głębszch,matrixprobuje mnie wurzcuić bo wyczuwa, że jestem obcy, system zacz7na mnie zwalczać jak wirusa.

---

Wchodzę w tego kaktusa... Ciekawe do której warstwy mnie wrzuci
To znaczy, wiem że mogę wniknąć w niego. Zobaczymy gdzie mnie wrzuci.
Grubo. Kolor niebieski i TO

---

Wiem co tam będzie... Zółta czy pomarańczowa twarz i wjadę do jej ust

---

A gdyby tak zawrócić?



Wybieram opcję nr 3, przenikam przez barierkę z prawej strony bo innej warstwy.

---

Ląduje w fabryce... Ale długo się nie zastanawiam, tylko przenikam przez ściany, przenikam przez kolejne warstwy matrixa.



Warstwa XY... Prymitywna warstwa. Niestety uwzględnia czas, więc jest pewiem problem... 23:48?

Aktualnie leżę zarzygany w pokoju.... Na jednej z warstw.
Na innej jestem w innym wymiarze.
23:50 biorę bucha adb-butinaca i to ostanie co pamietanmn

---

P A U S E

---

jA PIERDOL CHABYTBAZRAZCC OCIPIEMNIJJEEN OCIPIEJE

---

zBHYT DUZO BLEDOW NA ZBT WIELU WARSTWEACH
"Zbyt dużo błędów na zbyt wielu warstwach."
Poziom mocy cały czas, około 9 miliów,,, milionów na 99 milionów.


Czas włączyć options i poziom fazy x10

---

Jakie mamy opcje? Totalnie przesrane czy totalnie przesrane?



Włączam enable głosu...
}

cześć giniemy

---

No...to teraz będzie bardzo. Mocne. Apply.
Bardzo. Mocne. Apply.

---

---

Dzień 17 będzie z głosami i kiwaniem głowy...
Następuje problem warstwy zero.
Trzeba uruchomić więcej warstw na raz.

---

Horsii próbuje wbić na tripa, przebija się przez jedną warstwę ale nie
TUPIĘ JAK KOŃ A JESTEM PO środku niczego.
I nie mam jak przeniknąć przez ścianę bo kurwa nie ma ścian, muszę iść do drzewa

---

Dużo zieleni i wracam do domu.



Jestem już w domu... Schodzę z dachu, leżałem na kwasie



Leżałem na dachu, ale już zaczyna świtać... Nic nie pamiętam... Co to był za trip...  Tak głośno tupię i kłowa mi się kiwa....




Wracam do swojego pokoju, już jestem trzeźwy. Tak przynajmniej mi się wydaje.

Kładę się na plecach ale nie mogę zasnąć, bo jest rozpierdol na wielu warstwach, więc robię jedyną logiczną rzecz która przychodzi mi do głowy.



Przenikam przez ścianę do innej warstwy.
Ląduje w takim miejscu:

---

Co dalej? Co za hosting na zdjęcia? Teraz to mogę nawet przeniknąć przez barierkę i lecę przez kolejne warstwy.



BUDZĘ SIĘ NA DACHU I PATRZĘ NA PIĘKNY KSIĘŻYC

---

Co powinienem zrobić? Przeniknąć przez barierkę do innej warstwy czy wrócić na dół? Wracam na dół, przenikam przez ścianę, Ląduje w polu ale zaraz wskakuje do dziury i wypadam ze świata....



No tego kurwa jeszcze nie grali. To był centralnie centralny trip.

---

Jest 00:28 a ja zaczynam 18 dzień tripu na kwasie lufą adb-butinaca.

---

PŁYNE TUNELEM W DÓŁ, DS SPADAM!!!!!!



S P A D A M
W

D Ó Ł




.........
....
..
.

I SPADAM
I spadam.



Skręcam
w lewo....
wyrzuci mnie...



Na plantacji ryżu w chinach



Tu są jakieś skośnookie chinczyki... Ale najważniejsze przecież, że już nie spadam, to było straszne. Bo nie miałem podłogi pod sobą i spadałem, naprawdę horror.
To co?
Przenikam przez ścianę za moimi plecami?
nie?
odwracam się
i widzę śwątynie.
Nieśmiało przenikam przez filar czy jednak nie? Może zbadam co to za miejsce, to chyba nie są chińczycy, tu przecież nikogo nie ma. Chyba czas na szluga bo mam problemy warstwy zero... już mi się zaczyna pierdolił we łbie.

---

Chyba zapominam, że jestem wampirem. Tak długo żyłem pod ziemią... I  co dalej, co teraz. wychodzę tylko w nocy.
TRIP
GDZIE JA JESTEM?
Uruchamiam w tle Psychedelic Trance Hallucinations @ Andromeda LSD Visual MIX 2020 Psytrance HD Trippy Visuals
JA PIERDOLEEEEEE.....
cHYBA ŹLE SIĘ CZUJE.... nIECH TO SIĘ JUŻ SKOŃCZY... Chcę już umrzeć.

To się nigdy nie skończy. Może w dniu 999? To nieskończona pętla. Najgorzej. Wyobraź sobie, że jesteś duchem uwięzionym w czasoprzestrzeni....



Po co ja brałem te narkotyki. Idę przez osiedle, jest środek nocy.  Chodzę bez celu, zaczyna mi się ściemniać przed oczami

---

---

To już 19 dzień. Miałem nie przenikać przez ściany ale przypadkowo przenikam przez schodek. Myślałem, że przejdę prosto.




Ląduje w świątyni kwasu. Jest 1:50 więc czas zajarać adb-butinaca.
Zrpbielm toi
i nmie wiem gdzioe jestem.
Widzę to:

I to jest dopiero początek bo uruchamia kolejną warstwe.
Dobranoc? Chyba nie. Ja się dopiero obudziłem.

---

To jest poziom super elite

To nie był dobry pomysł dopalać adb-butinaca. Chyba się przejarałem. Jest w opór gróboooOO OOO
NIE WIEM CO SIĘ DZIEJE. MAM STRASZNE ZWIECHY I KOSZMARNEGO BAD TRIPA. CZUJĘ SIĘ ŹLE....

No ale przecież o to właśnie chodzi. Można powiedzieć, że w końcu faza się dobrze załadowała, bo jest tak jak powinno być- w opór grubo.

---

Nie wiem gdzie jestem i co się dzieje.... Płynę przez jakiś popierdolony świat.

---

---

Czas na anime war. Wchodzę w super sajanina.

Jest 3:23 i faza mnie puszcza, czas wytrzeźwieć bo jestem zmęczony. Uruchamiam sobie miodowe lata
https://pastebin.com/pcBF3XnG
I oglądam drugi odcinek, jak Karol dostaje awans na kierownika. Trzeba się uspokoić i wyciszyć. Zaraz idę spać.
Nie ma sensu już dopalać.
Następnym razem wrzucę dwa kwasy

Nieźle 

To była dopiero rozgrzewka, mam jeszcze 7 kwasów i czas wolny do końca miesiąca. Ciekawe co będzie się działo w dniu 50 i kiedy zaczną się flashbacki.

dla takich rzeczy właśnie żyje
albo takich: XDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Zajebiście się to czyta. Trochę jakbym samemu kwasa przywalił