Wolałbyś przenosić się dowolnie w czasie czy przestrzeni? - 06/26

Osbiscie wolałbym w czasie. 
Uzasadnienie:
Z pewnością cofnął bym się w czasie i zaczął bym naprawiać błędy przeszłości i na pewno moje życie wyglądało by inaczej. 
Nie wiem co też masz na myśli, czy cofiąc się w czasie zachował bym wiek który mam, czy wiek mój był adekwatny do czasu do którego się miałbym się cofnąć. 
Jeśli pozostając w tym samym wieku to mógłbym wygrywać sporo, manipulować i praktycznie wiele rzeczy szło by zdziałać. 
Byłbym bogaty, zdrowszy i pewnie życie bylo by piękniejsze

Zdecydowanie w czasie.
Cofnąłbym się do chwili, kiedy pierwszy raz wziąłem do ręki łom i poszedłem w nocy okradać sklepy.
Zamiast wciskać loma we framugę, powinienem sobie nim przypierdolić w ten zakuty łeb!
Cała reszta mego pojebanego życia, moich błędów, jest konsekwencją tamtych wydarzeń.


PS 
Jak ktoś lubi takie rozkminy to na Hardcore Teaching niedawno wleciał film w temacie 'podróży w czasie' Polecam obejrzeć.

kot_kreskowy czekałem aż ktoś odpowie

w tym przypadku wybrałeś oba przypadki, bo przecież w miejscu w którym pisałeś ten komentarz, nie wciskałeś łomu we framugę chyba, że napadałeś na swoją chatę

odpowiadam: mi jest dobrze tu gdzie jestem, chociaż rozkminiam w ten sposób, zakamuflować się wysoko w górach, przenieść się sto lat do przodu (więcej nie, zbyt dużego szoku mógłbym doznać) i zobaczyć jak się żyje w obecnych czasach - istna Futurama

no i jak z tym g l o b a l n y m   o c i e p l e n i e m się skończy, czy to tak samo jak z gazem, węglem i ropą w 1980

Po filmach kręconych na ten temat podróż w czasie nie ma sensu. Nikt nigdy nie osiągnął zamierzonej korzyści. Spróbuję w przestrzeni

@"PUDZILLA" 
W sumie i racja z tą przestrzenią😋

A globalne ocieplenie Greta uratuje 😂
(How dare you my little sweden bitch XD)

Zdecydowanie w przestrzeni. Podroze w czasie by cos zmieniac/poprawiac nie maja sensu. Zmieniajac ciag wydarzen, nie doszlibysmy do momentu w ktorym zdecydowalismy sie wrocic do sytuacji, ktora chcemy zmienic. Czyli podroz w jedna strone. Do tego jesli celem byloby przezycie zycia podejmujac inne decyzje, to musialoby to byc cofanie czasu - czyli wrocilibysmy do pewnych momentow, majac swiadomosc taka, jak wlasnie wtedy - a nie teraz.

Podroze w czasie w aspekcie odwiedzania miejsc, wydarzen, zeby zobaczyc cos na wlasne oczy ok, ciekawa opcja. Tylko to mozna zrekompensowac sobie czytajac, badajac, odwiedzajac miejsca, muzea, itp.

Takze dla mnie podroze w przestrzeni - ktore tak naprawde bylyby podrozami w czasie przeciez

Miałem podobne przemyślenie co benny, niby przenoszenie w czasie brzmi o wiele, wiele fajniej, ale takie mącenie w czasie szybko by mogło być opłakane w skutkach.

niby moglbym byc miliarderem, kupic kapsulki w csie 9 lat temu i trzymac do dzisiaj, wystrzelac wszystkie szostki w totka albo cos, ale wtedy raczej nie poznalbym TWC, wiec wybieram przestrzen 

ale w sumie przeczytanie ksiegozbioru biblioteki aleksandryjskiej brzmi zachecajaco

Zdecydowanie w przestrzeni.