Który domowy obowiązek darzysz najmniej sympatią? - 07/02

Wynoszenie śmieci

Może to zabrzmi śmiesznie, ale żaden, nikt tego nie zrobi za mnie wiec po co coś darzyć najmniejsza sympatią

Mycie garów.
Bez kitu, nie cierpię myć garów, talerzy, sztućców...
Wolę już sprzątać kible
Bardzo często u mnie jest tak, że abym mógł zjeść, muszę najpierw coś zmyć

mycie okien ze względu na podwójne i gary, ja pierdole gary...

Słowo "obowiązek" . Zamieniam  na   "organizowanie przestrzeni do prawidłowego funkcjonowania", słowo "obowiązek" powoduje u mnie silne torsje.
Pozwolę sobie wymienić najprzyjemniejszy - GOTOWANIE, karmienie finalnie uśmiechniętych ludzi przy stole - OMNIOMNIOM.

Zdecydowanie mycie okien i długo długo nic.

Jak mam się zebrać to z dnia na dzień przekładam, a tu sobie tłumacze, że pogoda zła, że idę rzeczy ważniejsze załatwić i w końcu jak to ogarnę, to czuję się lżejszy  jakbym z 10kg stracił w dobę.

 Zajebiste pytanie, hehe. 

Tak się składa że pogotwac w kuchni to lubię

Zdecydowanie mycie okien. Na szczęście nie trzeba tego robić jakoś bardzo często.