Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
CHEMSEX
21.08.2023, 23:12
olancucki
Pogięło Cię?
Już to kiedyś pisałem na dopku, ale widzę że trzeba to powtórzyć.
Sex i narkotyki to najgorsze z możliwych połączeń
Dlaczego? A otóż kurwa dlatego, że człowiek zaczyna identyfikować doznania z sexu z doznaniami działania narkotyku, a im dłużej w tym tkwimy tym bardziej to wszystko się plącze, przeplata.
Gdy odrzucimy narkotyk i deptamy bez tych bodzców narkotycznych, bardzo ciężko jest zaznać tej satysfakcji z samego czystego sexu.
To jest właśnie to o czym wspomniał
fiodor.
I nie jest to jakieś pierdololo tylko bardzo poważny problem przez ktory w pewnym momencie straciłem całkowicie ochotę na czysty sex, nic mnie nie podniecało na trzeźwo a kutanga to był jeden wielki nieużytek. Dwa lata prawie zajeło mi przepracowanie tego aby ponownie wrażenia z czystego sexu były zajebiste, a zaczynałem z etapu aby były wogule i jakiekolwiek. Wrażenia.
Niestety nie miałem ani czasu ani $ na terapię z tym problemem, (zresztą i tak nie wiadomo czy terapia jakakolwiek pomaga, bo to dosyć nowy problem i zagadnienie) i musiałem zmierzyć się z tym sam, co łatwe nie było.
Obecnie nie mam problemu by bzykać na trzeźwo i kwiczeć przy tym jak świnia, rozgraniczam już sex i chemsex jednsk dalej może to być pułapką...
olancucki Robisz sobie dużą krzywdę takimi zachowaniami, wypaczasz sobie całkowicie sexualność partnerki jak i swoją. Sex to sex, narkotyki to narkotyki.
I niech tak pozostanie.
Inaczej będzie to jedna wielka pułapka.
Poznaj pannę ale róbcie to na trzeźwo.
Będąc prawiczkiem nie masz świadomości tego w co brniesz.
I błagam, zostaw te jebane alfy czy mdphp bo skończysz albo w psychiatryku albo w trumnie.
Pogięło Cię?
Już to kiedyś pisałem na dopku, ale widzę że trzeba to powtórzyć.
Sex i narkotyki to najgorsze z możliwych połączeń
Dlaczego? A otóż kurwa dlatego, że człowiek zaczyna identyfikować doznania z sexu z doznaniami działania narkotyku, a im dłużej w tym tkwimy tym bardziej to wszystko się plącze, przeplata.
Gdy odrzucimy narkotyk i deptamy bez tych bodzców narkotycznych, bardzo ciężko jest zaznać tej satysfakcji z samego czystego sexu.
To jest właśnie to o czym wspomniał
fiodor.
I nie jest to jakieś pierdololo tylko bardzo poważny problem przez ktory w pewnym momencie straciłem całkowicie ochotę na czysty sex, nic mnie nie podniecało na trzeźwo a kutanga to był jeden wielki nieużytek. Dwa lata prawie zajeło mi przepracowanie tego aby ponownie wrażenia z czystego sexu były zajebiste, a zaczynałem z etapu aby były wogule i jakiekolwiek. Wrażenia.
Niestety nie miałem ani czasu ani $ na terapię z tym problemem, (zresztą i tak nie wiadomo czy terapia jakakolwiek pomaga, bo to dosyć nowy problem i zagadnienie) i musiałem zmierzyć się z tym sam, co łatwe nie było.
Obecnie nie mam problemu by bzykać na trzeźwo i kwiczeć przy tym jak świnia, rozgraniczam już sex i chemsex jednsk dalej może to być pułapką...
olancucki Robisz sobie dużą krzywdę takimi zachowaniami, wypaczasz sobie całkowicie sexualność partnerki jak i swoją. Sex to sex, narkotyki to narkotyki.
I niech tak pozostanie.
Inaczej będzie to jedna wielka pułapka.
Poznaj pannę ale róbcie to na trzeźwo.
Będąc prawiczkiem nie masz świadomości tego w co brniesz.
I błagam, zostaw te jebane alfy czy mdphp bo skończysz albo w psychiatryku albo w trumnie.
Metamorfoza
kot_kreskowy
Dziękuję bardzo za ujawnienie mi informacji, prawdy na temat chem-sexu.
Nie skończę na szczęście w trumnie a i psychiatryku bo mam tam wolny wybieg jak już....
Ja po prostu lubię się wykurwic z butów najmocniejszym stimem po wyzerowaniu tolerki i polecieć 12h... Mam tak i już. Zapytaj Yalasek czy on jest mumia. Hahahaha... Nie, ale masz mnie jeśli szukasz durnia. :>
fiodor
kot_kreskowy
Ja już w zasadzie przechodzę przez to i się cieszę po części bo o to mi chodziło żeby ujarzmić libido prawiczka. Teraz mam spokój od wszystkiego. A jak dziewczyny były niedostępne tak dalej są i będą. Trudno....
Dziękuję bardzo za ujawnienie mi informacji, prawdy na temat chem-sexu.
Nie skończę na szczęście w trumnie a i psychiatryku bo mam tam wolny wybieg jak już....
Ja po prostu lubię się wykurwic z butów najmocniejszym stimem po wyzerowaniu tolerki i polecieć 12h... Mam tak i już. Zapytaj Yalasek czy on jest mumia. Hahahaha... Nie, ale masz mnie jeśli szukasz durnia. :>
fiodor
kot_kreskowy
Ja już w zasadzie przechodzę przez to i się cieszę po części bo o to mi chodziło żeby ujarzmić libido prawiczka. Teraz mam spokój od wszystkiego. A jak dziewczyny były niedostępne tak dalej są i będą. Trudno....
22.08.2023, 02:11
"wyzerowaniu tolerki" chlopie ty nonstop lecisz na bombie, myslisz ze jak jeden dzien bedziesz trzezwy to nagle tolerka zniknie i bedziesz mogl znowu zbombic sie 30mg nepa? przeplatasz te substancje, zbijasz jedna, pizgasz druga na kontre tej zbijajacej, tu jakis serotonergik, potem noradrenalinowiec, potem benzo na wyrownanie, dyso w miedzyczasie, ogarnij sie, bo widac ze z kazdym postem jestes co raz bardziej nacpany
(22.08.2023, 02:11)wwojtuss napisał(a): "wyzerowaniu tolerki" chlopie ty nonstop lecisz na bombie, myslisz ze jak jeden dzien bedziesz trzezwy to nagle tolerka zniknie i bedziesz mogl znowu zbombic sie 30mg nepa? przeplatasz te substancje, zbijasz jedna, pizgasz druga na kontre tej zbijajacej, tu jakis serotonergik, potem noradrenalinowiec, potem benzo na wyrownanie, dyso w miedzyczasie, ogarnij sie, bo widac ze z kazdym postem jestes co raz bardziej nacpany
Oszalałes XD dzisiaj wpadł przyjaciel bliski na noc i mnie namówił to polecieliśmy, ale od jutra przerwa i mówię poważnie robię to dla siebie bo wiem jaki macie do mnie sktsunek.
wwojtuss spróbuję ale. Nie wiem czy podołam...
Wiesz precie że organizm wszystko odczuwa i ja jestem świadom wszystkich skutków uboków. To wszystko jest jasne dla mnie. Nie jestem jakimś intelektualista tylko klasowym błaznem od zawsze. Więc jest jak jest hehe.
Takiego Cię lubię.. wstrząśniętego ale nie zmieszanego <3
Idę coś zamieszać bo trzeba pomieszać.
Żeby zamieścić jakiś kontent w ten kontekst. Hihi.... Wygralem 1 miejsce XD
Popierdolone mixy poszly już w niepamięć...
Ja tak nie funkcjonuje na codzień.
Jesli teraz będę robił jakiegoś mixa (a na pewno wskoczy) to najpierw to przemyśle ,zaplanuję, rozpiszę i skonsultuje z Wami e celu weryfikacji czy normalny.
Ellooo ! N
Wy mnie serio za debila macie. Nie macie pojęcia jaki ja jestem uparty i że zrealizuje ten cel bez bólu dupy.
W ogóle nie będę za tym tęsknił.. nie ma o czym gadać.
Wy piszecie o mnie durne rzeczy a ja robię inaczej niż wy sobie wyobrazacie.
22.08.2023, 18:33
horsii , JaTylkoPatrze
Obawiam się przede wszystkim przedawkowania, ale w sensie, że nie po pierwszej dawce, tylko że może mnie ponieść jak już pierwsza dawka się załaduje, że dorzucę za dużo lub za szybko.
Nie wiem co to ze mną zrobi i idealnym scenariuszem byłoby mieć na pierwszy raz TYLKO 2ml.
Czytałem o tym sporo, rozmawiałem też w cztery oczy z osobą, ktora to nie raz zażywała i wiem jakich efektów mogę się spodziewać, jednak mimo to obawa z tyłu głowy gdzieś siedzi.
Na pewno pierwsza dawka byłaby 1ml
Ni chuja nie wiecej.
Obawiam się przede wszystkim przedawkowania, ale w sensie, że nie po pierwszej dawce, tylko że może mnie ponieść jak już pierwsza dawka się załaduje, że dorzucę za dużo lub za szybko.
Nie wiem co to ze mną zrobi i idealnym scenariuszem byłoby mieć na pierwszy raz TYLKO 2ml.
Czytałem o tym sporo, rozmawiałem też w cztery oczy z osobą, ktora to nie raz zażywała i wiem jakich efektów mogę się spodziewać, jednak mimo to obawa z tyłu głowy gdzieś siedzi.
Na pewno pierwsza dawka byłaby 1ml
Ni chuja nie wiecej.
Metamorfoza
22.08.2023, 18:40
kot_kreskowy klasyczne podejscie do substancji ktorej nie znasz - zero dawkowania na oko, najpierw zaczac od malej dawki, potem ewentualnie dorzucic i miec hamulce, zeby nie cyknac sobie kilku mililitrow, bo "skoro 1ml nie sprawilo ze wyjebalem sie na plecy, to 3ml nie zaszkodza" i bedzie dobrze, mysle ze na luzie sobie poradzisz 